Czerwiec w BTL. Spektakl o ważnych, szczególnie dla młodego pokolenia kwestiach, a do tego festiwal i wiele innych, ciekawych wydarzeń

Najbliższa premiera jaka czeka nas w Białostockim Teatrze Lalek to "Jutro będzie padać" - już 18 czerwca. Więc jak to będzie z tym teatralnym deszczem? Będzie padać, czy nie?

Myślę, że tekst na którym opiera się spektakl jest tak napisany, by naszą młodą widownię jednak pocieszyć, że niekoniecznie musi padać. Jeżeli oczywiście rozumiemy te słowa w kontekście bardziej pesymistycznym. Natomiast, jak wiadomo, deszcz może być też czymś życiodajnym, oczyszczającym, potrzebnym. Więc można to interpretować również w ten sposób. Tekst jest bardzo poetycki.

I bardzo potrzebny.

- Tak. Mówi o rozwiązywaniu naszych wewnętrznych problemów, związanych często z przeszłością i niezałatwionymi sprawami. Jak wiadomo, rozwiązanie spraw z przeszłości jest niezbędnym krokiem do tego, żeby rozpocząć coś nowego, konstruktywnego.

To będzie spektakl bardzo kameralny, na dwójkę aktorów.

- Poznamy historię dwóch, młodych osób wchodzących w dorosłość. Konwencja tego spektaklu bazuje na ciekawym pomyśle, którego zdradzić teraz nie mogę i chciałbym żebyśmy ten mały sekret utrzymali do samej premiery! Zobaczymy czy się da (śmiech). Mogę za to powiedzieć, że jest to spektakl odgrywany na bardzo intymnych strunach. Dwójka aktorów, których zobaczymy na scenie - Łucja Grzeszczyk i Mateusz Smaczny będą mogli pokazać swój warsztat, kunszt. Mam nadzieję, że zauroczą nas swoją grą.

Ten spektakl jest bardzo mocno osadzony w świecie współczesnych, młodych ludzi, w świecie internetowym.

Dokładnie tak. Jednym z pomysłów jest to, żeby nawiązać do współczesnej sytuacji, gdzie młodzi ludzie uczynili z internetu przestrzeń w której obnażają swoje problemy, gdzie się ze sobą ścierają. Jeszcze 15, 20 lat temu widzieliśmy na ulicach, nie tylko polskich miast, tak zwane subkultury - często związane z muzyką. Młodzi ludzie przechodzili tak zwaną fazę buntu, gdzie chcieli zaznaczyć swoje własne poglądy przynależnością do danej grupy. Teraz, kiedy się rozejrzymy, nie jest to takie wyraziste. Ale za to co dzieje się w przestrzeni internetu...staje się odrębnym światem. Dodatkowo internet daje nam anonimowość, przestrzeń, gdzie można się ukrywać za awatarem, za maską. Znika wobec tego kategoria odpowiedzialności... Ale wracając do spektaklu - jest to opowieść o młodych osobach, które mają problemy z przeszłości i próbują podjąć nowe wyzwanie. W tekście dramatu autor oczywiście nie zakładał przestrzeni internetowej, ta rozmowa intymna odbywała się bardziej między bohaterami twarzą w twarz. Ale dziś już wiemy, że w internecie ludzie szukają takiego odbicia i partnera, z którym mogą porozmawiać intymnie. Z różnymi konsekwencjami oczywiście...

Do reżyserowania zaprosiliście...

- Anitę Piotrowską, która jest świeżo upieczoną absolwentką kierunku reżyserii oraz technologii teatru. W spektaklu zajmuje się również scenografią. W jakimś wymiarze będzie to więc jej autorski spektakl.

Premiera nie będzie jedyną czerwcową propozycją BTL.

- W czerwcu mamy jeszcze dużo rzeczy! Weźmy na przykład festiwal Lalkanielalka, którego jesteśmy współorganizatorem i odpowiadamy za nurt profesjonalny. Zobaczymy ciekawe przedstawienia przygotowane przez zawodowców, które to uzupełniają pokazy studenckie proponowane przez białostocką filię Akademii Teatralnej. Wśród propozycji będzie między innymi spektakl "Avatāra" który powstał w koprodukcji Duda Paiva Company i Illusionary Rockaz Company. Odwiedzą nas też Czesi z Teatro Continuo z bardzo ciekawym spektaklem, który w minionym tygodniu został nagrodzony na kolejnym międzynarodowym festiwalu. Pokażemy również przedstawienia w ramach projektu ConnectUp współfinansowanego z programu Kreatywna Europa Unii Europejskiej. Będzie to spektakl z Włoch, z Mediolanu we spółpracy z artystami z Haiti. Drugi spektakl to koprodukcja austriackiego teatru z Wiednia z artystami z Afryki. Teatr podejmuje temat dostępności. BTL pokaże też swoje spektakle, m.in. właśnie ten premierowy "Jutro będzie padać". Zaprezentujemy też nową premierę Malabar Hotel - "Kafka. Komedia". Przygotowujemy też koncert w naszym kawiarnianym patio, którym zajmuje się niezwykle kreatywny Marcin Nagnajewicz.

Kiedy odbędzie się festiwal?

Festiwal rozpoczyna się 18 czerwca i potrwa do 22 czerwca. Wstęp będzie bezpłatny, przewidziana jest pula wejściówek i już niebawem ogłosimy zasady i moment, kiedy będziemy te wejściówki rozdawać.

A co na afiszu oprócz premiery i festiwalu?

- Wznawiamy dwa tytuły - "Partycja, królowa sieci" - to w związku z wyjazdem na Festiwal Nowego Teatru dla Dzieci we Wrocławiu oraz "Ony", z którym wyruszamy na Słowację, do pięknych Koszyc. Będziemy grać też naszą niedawną premierę - spektakl "GPS", który również jedzie na festiwal, tym razem do Czech. Oprócz tego pojawi się "Misiaczek", "Bajka o rybaku i rybce" czyli nasze hity. Powraca też "Robot i motylek" czy "Baśń o Rycerzu bez Konia". Czerwiec będzie więc pełen ciekawych spektakli i mam nadzieję, że będzie tak udany, jak cały sezon. Uważam, że był naprawdę interesujący - zarówno jeśli chodzi o realizacje, zdobyte nagrody, zrealizowane projekty czy udane podróże.