Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białostocki Marsz Wolności. Były okrzyki: Precz z Kaczorem dyktatorem (zdjęcia, wideo)

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
W niedzielę (22 czerwca) z białostockiego Placu NZS wyruszył Białostocki Marsz Wolności popierany przez  Strajk Przedsiębiorców.
W niedzielę (22 czerwca) z białostockiego Placu NZS wyruszył Białostocki Marsz Wolności popierany przez Strajk Przedsiębiorców. Tomasz Mikulicz
W niedzielę (22 czerwca) z białostockiego Placu NZS wyruszył Białostocki Marsz Wolności popierany przez Strajk Przedsiębiorców. Wznoszone były okrzyki "Precz z Kaczorem dyktatorem", ale też i "Precz z PO-PiS-em".

To nie jest tak, że chcemy dostawać pieniądze za nicnierobienie. Chcemy, by mniej nam zabierano. Nie stać nas na to, by utrzymywać setki tysięcy osób pracujących w urzędach państwowych. Setki tysięcy ludzi w Polsce chodzi do pracy i nic nie wytwarza. Urzędów w Polsce jest za dużo - mówił przez megafon przewodniczący zgromadzenia Rafał Greś.

W niedzielę (22 czerwca) z białostockiego Placu NZS wyruszył Białostocki Marsz Wolności popierany przez Strajk Przedsiębiorców. - To marsz ponadpartyjny. Przyszli tu zwolennicy różnych kandydatów na prezydenta, m.in. Pawła Tanajno, Krzysztofa Bosaka, Rafała Trzaskowskiego i prawdopodobnie Szymona Hołowni - mówił w rozmowie z "Porannym".

Dodał, że uczestnicy marszu występują przeciw PiS-owi, bo partia ta propaguje socjalizm. - W historii świata żaden kraj nie doszedł do dobrobytu poprzez rozdawnictwo pieniędzy - podkreślał.

Czytaj też: Warszawa: Strajk przedsiębiorców 16 maja [zdjęcia] Jacek Bury z KO zatrzymany. Policja: Senator nie chciał opuścić radiowozu

Podczas marszu wznoszone były okrzyki "Precz z Kaczorem dyktatorem", ale też i "Precz z PO-PiS-em". Uczestnicy zatrzymali się też przed sądem okręgowym. Podkreślali, że są też za wolnymi sądami.

Czytaj też: Trwa protest przedsiębiorców w Warszawie. Organizator, Paweł Tanajno, trafił do aresztu. Policja zatrzymała część protestujących [ZDJĘCIA]

- Zlikwidować ZUS i przynajmniej 50 proc. biurokracji - mówił w rozmowie z "Porannym" podlaski przedsiębiorca Sławomir Zawadzki.

Gdy pytamy, czy tego typu marsze cokolwiek zmienią, stwierdził że jeśli wszyscy będę bierni, to faktycznie nic się nie zmieni. - Każde wyjście na ulicę to krok naprzód. Ludzie w końcu się zjednoczą - podkreślał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny