MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wielki Scofield zagra dla nas w operze

Jerzy Doroszkiewicz [email protected] tel. 85 74 89 532
John Scofield wystąpi w sali koncertowej przy ul. Odeskiej
John Scofield wystąpi w sali koncertowej przy ul. Odeskiej
To jego wybrał i szanował Miles Davis. To z nim nagrywał Pat Metheny i tuziny najwybitniejszych muzyków świata. Geniusz gitary przyjeżdża do Białegostoku.

Kiedy 11-letni John Scofield po raz pierwszy chwycił za gitarę, mieszkał z rodzicami gdzieś w małej mieścinie w stanie Connecticut. Niedługo do Stanów mieli przylecieć The Beatles, a blues i jazz miały się bardzo dobrze. Chyba sami rodzicie nie wierzyli, że mają pod swoim dachem taki skarb. Jednak pozwolili mu kształcić się w sławnym na cały świat Berklee College of Music w Bostonie. I tak otworzyli młodemu Janowi drogę do kariery.

Studia nie poszły na marne. John szybko opanował tajniki instrumentu i równie szybko dostrzegli go najważniejsi muzycy w Stanach Zjednoczonych. Zaczynał naprawdę z grubej rury, wchodząc do studia z królem lirycznych trębaczy i wokalistów Chetem Bakerem. Jakąż wrażliwość musiał mieć ten młodzieniec, by przypaść do gustu facetowi, przy którego piosenkach ponoć poczęty został niejeden Amerykanin. Podobno udany debiut może na długie lata zdefiniować karierę muzyka.

Gwiazda Johna Scofielda, przez przyjaciół zwanego Sco, wybuchła w świecie jazzu jak supernowa. Od czasu spotkania z legendarnym Chetem Bakerem stworzył ponad 40 płyt firmowanych swoim nazwiskiem lub jako współtwórca, ale uczestniczył w nagraniach setek albumów. Herbie Hancock, Chick Corea i przede wszystkim Miles Davis chcieli go mieć w studiu zawsze pod ręką. Inny geniusz - Pat Metheny po prostu musiał nagrać z nim przepiękną, balladową płytę “I Can See Your House From Here".
Przez te wszystkie lata Sco po prostu przetrawił wszystkie możliwe gatunki współczesnej muzyki. Tak samo pewnie czuje się grając dwunastotaktowego bluesa, jak swing czy bossa novę. Ba, umie to wszystko połączyć, podobnie jak kiedyś Michał Urbaniak czy Miles Davis grając muzykę określaną jako fusion.

I właśnie w takim repertuarze, dostępnym dla każdego, a jednocześnie granym z najwyższym możliwym kunsztem dostępnym żyjącym śmiertelnikom wystąpi w Operze i Filharmonii Podlaskiej przy ulicy Odeskij. Przyjedzie do Białegostoku bowiem z tymi samymi muzykami, z którymi nagrał zbierającą świetne recenzje wydaną zaledwie w lipcu płytą “Uberjam Deux". Możemy spodziewać się porywających melodii i wirtuozerskich solówek i rozmów pomiędzy instrumentami. Na koncert gwiazdy tego kalibru fani w północno-wschodniej Polsce czekali od lat.

John Scofield nie zamyka się przed młodymi i debiutującymi artystami. Bez problemu zagrał solówkę na płycie polskiej wokalistki jazzowej Moniki Borzym, nie robił też problemów, by jego koncert w operze otwierał białostocki saksofonista Kamil Skorupski. Muzyk zaprasza wszystkich na promocję swojego albumu "Questions for tonight“.

Bilety na zaplanowany na 24 listopada koncert najlepiej rezerwować już w sieci Ticketpro bądź bezpośrednio w kasie opery. Zamówienia grupowe: [email protected] lub telefonicznie: 600 347 580.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny