Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teatr Dramatyczny. „Koziołek Matołek, Węgierka i Olek" już 12 października (zdjęcia, wideo)

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
Teatr Dramatyczny przygotowuje premierę spektaklu „Koziołek Matołek, Węgierka i Olek"
Teatr Dramatyczny przygotowuje premierę spektaklu „Koziołek Matołek, Węgierka i Olek" Jerzy Doroszkiewicz
„Koziołek Matołek, Węgierka i Olek" to najnowszy spektakl familijny. Teatr Dramatyczny publicznie pokaże go w tym roku tylko raz - 12 października.

W drodze do Pacanowa Koziołek Matołek zatrzyma się w Teatrze Dramatycznym. Nowe przedstawienie dla najmłodszych będzie także pełną przygód lekcją teatralną.

Koziołek Matołek to opowieść o dążeniu do spełnienia swoich marzeń – mówi Patryk Ołdziejewski, odtwórca roli Koziołka. Najnowszy spektakl familijny w Dramatycznym reżyseruje pochodzący z białostockich Starosielc Michał Dąbrowski.

– Chciałem coraz bardziej zapominanemu Koziołkowi Matołkowi dać nową świeżość – tłumaczy reżyser. – Zależało mi na tym, żeby ktoś, kto go jeszcze pamięta, mógł zabrać do teatru tych, którzy go jeszcze nie znają albo o nim zapomnieli.

Czytaj też: Michał Dąbrowski: Pacanów mamy na wyciągnięcie ręki!

Dla grającego główną rolę Ołdziejewskiego Koziołek Matołek to wyjątkowy bohater. Młody aktor przyznaje, że wcześniej za nim nie przepadał.

– Wolałem Muminki czy Gumisie – wyznaje Ołdziejewski. – Budując postać Koziołka Matołka, myślałem jak trafić do dzieci i wziąłem sobie na warsztat Spider-Mana. To fenomen dzisiejszego świata, każdy mały chłopak, a nawet dziewczyny chcą być kimś takim. Bo ten komiksowy Spider-Man, to młody chłopak, który choć jest, sam nie ma potrzeby bycia super bohaterem i myślę, że Koziołek Matołek właśnie mógłby być takim naszym super bohaterem. Chciałbym, żeby dzieci po spektaklu pomyślały, że warto wrócić do tej bajki, zaprzyjaźnić się z nią, przez jej szlachetność, brak agresji i piękny cel – spełnianie marzeń.

A skoro marzeniem Koziołka Matołka będzie wystąpienie na scenie Dramatycznego, młodzi widzowie będą mogli razem z nim zobaczyć nie tylko samą scenę, ale też teatralne kulisy, rekwizyty.

– Przyjęliśmy, że Koziołek swój realizm zostawił przed teatrem i wróci do niego, wychodząc po spektaklu – mówi Dariusz Panas, scenograf przedstawienia. Aktorzy – Jolanta Borowska, Urszula Szmidt i Bernard Bania noszą zaprojektowane przez niego kostiumy, które wyglądają jak narysowane. – To przenośnia ukazująca, że odgrywają swój teatr – tłumaczy Panas.

Koziołek Matołek ubrany będzie w mocne kolory – biel i czerwień. No i będzie zdecydowanie przypominał bohatera bajki Kornela Makuszyńskiego i Mariana Walentynowicza. – Charakteryzacja zajęła nam długie godziny – zdradza Koziołek – Ołdziejewski. – Zastanawialiśmy się co mam założyć, jak pomalować buzię, żeby nie wyglądała jak na festynie. Widać tu oczywiście wzorowanie się na stylu reżysera filmowego Tima Burtona.

Reżyser Michał Dąbrowski stworzył także muzykę do przedstawienia.

- Inspiracją do powstania muzyki była bajka - mówi Dąbrowski. - Nie robiłem muzyki współczesnej, elektronicznej. Oparłem ją o bardziej klasyczne instrumenty, jak klarnet, kontrabas, czy obój. Myślę, że dzieci też są już przesycone elektroniką, którą spotykają na każdym kroku. Zależało mi na uzyskaniu w muzyce bajkowości.

Reżyser pracuje w Teatrze Dramatycznym po raz pierwszy. Przyznaje, że bardzo się z tego cieszy, ponieważ było to jedno z jego dziecięcych marzeń.

- Nie ukrywam, że bardzo dobrze mi się tutaj pracowało - twierdzi Dąbrowski. - Jestem bardzo mile zaskoczony, bo reżyser to też tylko człowiek i zawsze może mieć wpadki, zagwozdki. Jestem więc pełen podziwu, że przez całą pracę byłem zarzucany propozycjami. Nic, tylko przebierać i wybierać! Czasami są momenty kryzysowe w pracy, ale w tym wypadku nie było frustracji, czy złości. Ci ludzie po prostu szukali rozwiązania problemu. Jest to olbrzymia siła i moc tego zespołu. Pracuję tylko z czwórką aktorów, więc jeśli cały zespół tego teatru jest taki, to czapki z głów.

Ruchem scenicznym zajęła się Ewelina Ciszewska, a wizualizacje stworzyła Magdalena Harasim.

- Wizualizacje będą mocnym uwspółcześnieniem tego spektaklu - dodaje Dąbrowski. - Wykonane one zostały jednak w sposób poklatkowy, namalowane farbami. Mają na celu dopowiadać scenę i współgrać ze światłem. A nie być wizualizacjami samymi w sobie. Mają wtapiać się w tło i koloryzować scenę.

W ramach projektu ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, pochodzących z Funduszu Promocji Kultury oraz z budżetu Województwa Podlaskiego ministerialnego przedstawienie będą mogły obejrzeć dzieci, które na co dzień mają utrudniony dostęp do oferty kulturalnej. Partnerami zadania są m.in. Caritas Archidiecezji Białostockiej oraz ELEOS Prawosławny Ośrodek Miłosierdzia Diecezji Białostocko-Gdańskiej.

Premiera w sobotę, o godz. 14.

Na stałe do repertuaru „Koziołek Matołek, Węgierka i Olek” wejdzie w 2020 roku.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny