Referendum ws. MPEC. Politycy PO wystąpili z komisji

Uważamy, że PiS dąży do skrajnego upolitycznienia referendum i łamie przy tym podstawowe standardy społeczeństwa obywatelskiego - brzmi stanowisko zarządu powiatu PO.

Związani z partią członkowie komisji mieli złożyć projekt poprawki do uchwały referendelnej, tak by członków poszczególnych komisji mogli wybierać wszystkie partie. W przypadku, gdyby poprawki nie przeszły, mieli wystąpić z komisji. Tak też się stało.

- Nie widzę tu problemu, przecież taki sposób powoływania komisji wyborczych wybrała komisja miejska, w której przedstawiciele Platformy mieli większość - komentował Rafał Rudnicki radny PiS, podczas konferencji propagującej udział w referendum.

Dlaczego Platformie Obywatelskiej, mimo większości w komisji, nie udało się przegłosować poprawek?

- Za zgłoszonymi przez nas poprawkami były trzy głosy, przeciw sześć - tłumaczy Łukasz Prokorym, były przedstawiciel PO w komisji.

W głosowaniu brało udział 9 z 11 członków komisji, zabrakło przedstawicieli SLD i PO. Przeciw projektowi zmiany uchwały głosowała nawet należąca do PO przewodnicząca komisji Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska.

- Nie poparłam tych poprawek, bo już wcześniej głosowaliśmy nad tą kwestią i wówczas opowiedziałam się za projektem przygotowanym przez urząd miasta - tłumaczy Siewiereniuk-Maciorowska.

Podczas pierwszego głosowania był oprócz projektu miasta swoje propozycje zgłosili przedstawiciele PiS oraz czwórka przedstawicieli PO.

- Projekt miasta zakładał, iż wnioski od chętnych do zasiadania w komisjach przyjmowałby urząd miasta, a jakby kandydatów było za dużo, zgodnie z prawem, należałoby przeprowadzić losowanie - mówi Siewiereniuk-Maciorowska. - Projekt moich kolegów zakładał, że losowanie powinno odbyć się niezależnie od liczby zgłoszeń.

Oba projekty gwarantowały, iż w każdej 8-osobowej komisji zasiadałby przedstawiciel magistratu i grupy inicjatywnej, czyli PiS-u.

Projekt miasta poparł jeden przedstawiciel SLD. Gdyby opowiedzieli się za nim także członkowie delegowani przez PO, wygrałby w głosowaniu. Ale głosy PO były podzielone i wygrała propozycja PiS-u i to ta partia przyjmowała wnioski od przyszłych komisarzy.

- Nie uważam tego za coś, złego - mówi Marcin Szczudło, radny Solidarnej Polski. - Z tego co wiem przyjmowane były wnioski od wszystkich grup społecznych, także z kręgu PO.

Osoby niepełnosprawne mające problemy z poruszaniem się mogą skorzystać z bezpłatnego dowozu na referendum w sprawie sprzedaży MPEC. Zgłoszenia przyjmowane są w siedzibie Białostockiej Komunikacji Miejskiej przy ul. Składowej 11 w godz. 7.30-15.30), a w dniu referendum telefonicznie pod nr 85 744 34 04.