- To jedno ze spotkań roboczych z instytucjami, które mogą być zaangażowane w realizację inwestycji. Nie ma ono na celu prezentowania wariantów, a wypracowanie rozwiązań koniecznych dla projektantów. Będzie miało charakter zamknięty - informuje Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP PLK.
- Ma to być spotkanie robocze, podczas którego zostaną przedstawione bardzo wstępne warianty przebiegu północnej kolejowej obwodnicy Białegostoku. Poproszono nas o przygotowanie uwarunkowań drogowych, gazowniczych, wodociągowych, środowiskowych i innych dla tej inwestycji. Na tej podstawie będą dopracowane te lub nowe warianty. Zostaną przedstawione samorządom oraz innych organom i instytucjom. A dopiero potem będzie to konsultowane. PKP PLK Centrum Realizacji Inwestycji intensywnie pracuje nad nowymi trasami - tłumaczy Roman Czepe, wicestarosta powiatu białostockiego.
Czytaj też: Władze Białegostoku i Wasilkowa protestują przeciwko planowanej kolejowej obwodnicy Białegostoku
Oprócz przedstawicieli starostwa na spotkanie, które odbędzie się w czwartek o godz. 12 w białostockiej siedzibie PKP PLK przy ul. Kopernika 58 zaproszono także zarządców dróg krajowych (GDDKiA), wojewódzkich i powiatowych, Lasy Państwowe, Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Białymstoku, a także Wody Polskie.
Wiadomo, że nowe ustalenia dotyczące przebiegu północnej kolejowej obwodnicy Białegostoku zapadną za zamkniętymi drzwiami. Bo mieszkańcy nie będą mogli uczestniczyć w rozmowach.
- Z nami nikt nic nie uzgadnia. My sami musimy dociekać. PKP nas nie zaprasza, bo jesteśmy dla nich przeszkodą - denerwuje się Bernard Radziszewski z Nowego Aleksandrowa (gmina Dobrzyniewo Duże). Porotestuje przeciwko modernizacji odcinka międzynarodowej trasy kolejowej E75 Rail Baltica - od Białegostoku do Ełku i dalej do granicy.
Dom Bernarda Radziszewskiego sąsiaduje z boiskiem Orlik. Gdy propozycje spółki PKP PLK wejdą w życie, zostanie ono zlikwidowane.
- 20-30 metrów od domu będą biegły tory. Nie da się tutaj mieszkać, ani normalnie żyć! Nie wiemy też jak długo nasze domy wytrzymają ten hałas? One po prostu się nam posypią - oburzał się Radziszewski, gdy po raz pierwszy odbyły się konsultacje.
Inni mieszkańcy gmin Dobrzyniewo Duże i Wasilków są przerażeni. Jak mocno, można było się przekonać podczas konsultacji w Pogorzałkach, na które przyszło kilkuset osób. I rozpętała się awantura! Ludzie płakali i krzyczeli.
Zobacz też Wykolejeni. Boją się, że przez modernizację torów stracą domy
Boją się, że utracą swój dorobek życia, na który często musieli oszczędzać lub zaciągać kredyty. Nowa linia miałaby bowiem przecinać ich domy lub biec w bliskim sąsiedztwie prywatnych posesji. Dlatego ludzie nie zgadzają się z proponowanymi czterema wariantami, które podczas konsultacji zaproponowali przedstawiciele PKP PLK. Tym bardziej, że opracowano je na podstawie nieaktualnych map.
Ich głośny sprzeciw tuż przed wyborami parlamentarnymi dotarł do polityków PiS. Ludzie odnieśli pierwszy sukces. Bo PKP przystąpiło do przygotowania dodatkowych wariantów przebiegu północnej obwodnicy Białegostoku.
Czytaj też: Kolejowa obwodnica Białegostoku ma zmienić trasę. Tak obiecują politycy PiS, potwierdza też PLK
- Wszystkie opinie są analizowane. Nowe warianty, po ich opracowaniu, zostaną przedstawione mieszkańcom. Założeniem inwestora jest modernizacja linii, która zapewni sprawny przejazd pociągów regionalnych, dalekobieżnych oraz międzynarodowych oraz lepsze warunki dla ruchu towarowego. Inwestycja będzie realizowana z poszanowaniem interesów mieszkańców, terenów, przez które przebiega - zapewnia Karol Jakubowski.
Co ciekawe, o spotkaniu w białostockiej siedzibie PKP PLK nie zostali poinformowani też władze gmin Wasilków i Dobrzyniewo Duże oraz Białegostoku.
- Dowiedziałem się ze starostwa powiatowego, ale wybieram się - zapowiada Wojciech Cybulski, wójt Dobrzyniewa Dużego.
- Tak się nie robi - komentuje Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku. Sprzeciwia się planowanemu przebiegowi północnej obwodnicy kolejowej Białegostoku. Niedawno wystosował w tej sprawie list do zarządu PKP PLK.
Roman Czepe mówi nam, że prosił PKP PLK o zaproszenie dla przedstawicieli trzech gmin. I dodaje, że PKP PLK zapewniło go, że spotkanie z samorządowcami odbędzie się niebawem.
Tragedia w Połtawie. 41 ofiar po rosyjskim ataku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?