Przypomnijmy, przed tygodniem radni mieli zająć się m.in.: podwyżką opłat za egzaminy na prawo jazdy. Jednak przewodniczący postanowił przerwać sesję ze względu na konieczność wyjaśnienia problemów formalno-prawnych związanych z tym projektem uchwały. Wyjaśnić wątpliwości miało Ministerstwo Infrastruktury.
Przerwa po raz drugi
W poniedziałek przewodniczący Dębski poinformował, że przed tygodniem zarząd województwa chciał zdjąć ten projekt z porządku obrad, ale sejmik się nie zgodził i doszło do procedowania.
- Jednak w czasie dyskusji te dylematy prawne i faktyczne zostały potwierdzone. Zarząd województwa wystąpił do ministra infrastruktury o wyjaśnienie. Dzisiaj otrzymałem informację z zarządu, że te dylematy nie zostały usunięte. W związku z tym, ogłaszam ponowną przerwę do 11 marca 2024 roku, do godz. 14.00, celem uzyskania właściwych opinii – oświadczył przewodniczący sejmiku województwa.
Czytaj również:
Opozycja: Sprzeciw!
- Sprzeciw, proszę o przegłosowanie tego wniosku, panie przewodniczący – zaprotestował Karol Pilecki z klubu radnych KO.
- Nie ma takiego czegoś. Jesteśmy w takim momencie, gdy nie można zgłaszać wniosków formalnych – nie ustępował Bogusław Dębski i dodał, że skoro ogłosił przerwę, to składanie wniosków formalnych jest niemożliwe.
Przewodniczący: Opinie muszą być
Gdy mimo to radni opozycji protestowali, żądając przegłosowania wniosku Karola Pileckiego, Dębski odparł, że nie ma takiego obowiązku.
- Panie przewodniczący, proszę wyłączyć głos, bo panowie robią rozróbę – zaproponował marszałek Kosicki, na co Dębski odparł, że nie ma takiej możliwości.
- Proszę spowodować, jako osoby rządzące w kraju, żeby minister infrastruktury, w przewidzianym czasie (a ten czas to dwa tygodnie), mógł nam dostarczyć te opinie. I tyle – zakończył przewodniczący Dębski.
Czytaj również:
Pilecki: Tu podwyżka, a tu bilbordy
O komentarz do przebiegu sesji poprosiliśmy szefa klubu radnych KO:
- Po pierwsze, PiS skompromitował się tymi podwyżkami za egzaminy na prawo jazdy i nie wie teraz, jak wybrnąć z tej sytuacji. Poza tym, tak się złożyło, że propozycje podwyżek za egzamin na prawo jazdy są połączone z kampanią bilbordową, właśnie za te pieniądze. A na bilbordach są twarze marszałka i dyrektora białostockiego WORD-u. Ale w dzisiejszej decyzji przewodniczącego jest jeszcze drugie dno - oznajmił Karol Pilecki.
Wniosek leży w biurze
Jak bowiem stwierdził, przewodniczący Dębski stronniczo prowadził poprzednią sesję sejmiku: przerywał radnym wypowiedzi, nie pozwalał dojść do głosu i ciągle wygłaszał swoje opinie. Takie zachowanie spowodowało złość i zawód po stronie radnych opozycji.
Czytaj również:
- Dlatego bez dyskusji radni podpisali wniosek – który leży w biurze sejmiku - o odwołanie przewodniczącego Dębskiego. Przykro teraz patrzeć, jak przewodniczący nie chce dać się zweryfikować. Nam nie chodzi o tę funkcję, ten wniosek to wyraz niezadowolenia. Nie zamierzaliśmy powoływać nikogo innego na tę funkcję, tymczasem przewodniczący dokonuje obstrukcji. To źle wygląda – podkreślił szef klubu radnych KO.
Dodał, że wniosek o odwołanie Dębskiego podpisało 16 radnych opozycji i niektórzy niezrzeszeni (w tym Stanisław Derehajło i Grzegorz Kapica). To zaś w 30-osobowym sejmiku oznacza większość, minimalną, ale jednak. Wniosku nie poparł Sławomir Nazaruk, który – według nieoficjalnych informacji – ma walczyć o sejmik z listy PiS.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?