W mieście powstaje nowa inicjatywa. To Teatr Wolność, którego działanie zainauguruje spektakl "Książe" Karola Smacznego

Teatr rozpocznie działalność premierą spektaklu "Książę" w reżyserii i z udziałem fundatora Teatru Wolność, którym jest Karol Smaczny. Jest on wieloletnim aktorem Teatru Wierszalin, Teatru TrzyRzecze oraz teatrów instytucjonalnych. Karol jest też arteterapeutą, absolwentem, a obecnie wykładowcą Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie Filii w Białymstoku, pomysłodawcą wielu inicjatyw społecznych i kulturalnych w tym Grupy Wolność.

Jego autorski scenariusz przedstawia refleksję nad kondycją współczesnego człowieka w setną rocznicę wydania „Małego Księcia”. Okoliczności powstania oraz wybrane zagadnienia postawione w powieści przez Antoine de Saint-Exupéry'ego wiek temu, posłużyły jako tło przygotowywanej narracji.

- Często czytam tę książkę swojemu synowi i wydaje mi się bardzo kompleksowa - mówi Karol Smaczny. - Jest fajnym punktem wyjścia do tego, żebyśmy mogli sobie zadać pytanie na temat kondycji świata i człowieka (...) Wyłoni nam się w spektaklu taki trochę senny i koszmarny obraz. Posłużyłem się tym tekstem do tego, żeby spojrzeć na człowieka i na siebie. Żeby sprawdzić, co tak naprawdę jest stelażem naszego człowieczeństwa. Jakie wartości w obecnych czasach są ważne? Co powinniśmy robić i pielęgnować, żeby móc wybadać granice, dowiedzieć się kiedy kończy się człowiek?

Wątki spektaklu zawieszone między życiem a śmiercią, oscylują pomiędzy zagadnieniami globalnymi jak wdrożenie sztucznej inteligencji do powszechnego użycia a światem wewnętrznym autora, stanowiąc swoistą autoterapię artysty. Smaczny obawia się, że za chwilę zaczniemy wszczepiać sobie różne rzeczy w ciało, przedłużać swoje życie.

- Zaczniemy od siebie oddalać śmierć - zapewnia Karol. - Ale też coraz bardziej zaczną rosnąć dysproporcje między ludźmi. Bo mając milion złotych na koncie, będzie można sobie przedłużać życie, a nie mając - nie. Więc za chwilę będziemy mieli dwie rasy. Zmiany, które teraz zachodzą, spowodują coraz większe dysproporcje między ludźmi.

- Nadzieja pojawia się w drugim człowieku - zapewnia Smaczny. - W tym, żeby nie zapominać o naszym człowieczeństwie, a wzmacniać te wartości, które związane są z prostym życiem.

Na scenie pojawi się też Emma Kováčová, która w sztuce zagra tajemniczą postać w czarnym kostiumie.

- Tak jak wspomniał Karol, ratunkiem dla człowieka w takim świecie, będzie chyba druga osoba - mówi Emma Kováčová, która by stać się częścią Grupy Wolność przyjechała aż ze Słowacji. - Przedstawiam cień samotnej postaci, która jest niewidoczna przez praktycznie cały spektakl. Kiedy się pojawia, zaczyna tworzyć się pewna relacja... Więcej nie powiem. Zapraszam na spektakl!

Spektakl powstaje ze środków stypendium artystycznego przyznanego przez Prezydenta miasta Białegostoku oraz przy wsparciu Białostockiego Teatru Lalek. Przedstawienie firmowane będzie szyldem Grupy Wolność, która w swoim dorobku ma dwa spektakle: „Podmieniec ” i „Syn”, nagrodzonego główną nagrodą (Kryształowej Pestki) na Międzynarodowym Festiwalu Teatrów Awangardowych. Obie sztuki zostały oparte na opowiadaniach Mirosława Miniszewskiego.

Obecnie Grupę Wolność, a co za tym idzie również Teatr Wolność tworzą Karol Smaczny, Emma Kováčová, Michał Górczyński (odpowiedzialny za muzykę) oraz Marta Torebko, która działa na wielu polach. Projektuje plakaty, czuwa nad informowaniem o działaniach grupy, a jako architekt wnętrz służy pomocą przy budowaniu scenografii.

- Są też z nami lalki, które są członkami Grupy Wolność nie mniej żywymi niż ludzie - zapewnia Karol Smaczny. - Chyba tak bym to określił jako lalkarz. W nowym spektaklu na scenie pojawia się drugi raz lalka Krzysztofa, który jest już naszym pełnoprawnym aktorem.

Teatr Wolność to inicjatywa zupełnie oddolna, pomysł który się Karolowi... przyśnił!

- Powstało takie marzenie, żeby mieć swój mały teatr - wspomina Smaczny. - Jestem aktorem, wolnym strzelcem. Od wielu lat szukam inicjatyw, żeby móc tworzyć sztukę taką jak chcę, żeby być czynnym artystą. Na tym etapie, na którym teraz jestem, pomyślałem sobie, że posiadanie jakiegoś własnego miejsca byłoby idealną sytuacją. Na szczęście tak się złożyło, że znaleźliśmy się tutaj, w tej przestrzeni i pojawił się kolejny sen - żeby zamienić ją w mały teatr. I próbujemy. Nie jest łatwo, jest nas mało, już praktycznie nie śpimy, a na obiad żywimy się chipsami i kawą! Ale doprowadzimy to do końca i okręt dopłynie do portu.

O tym jak zostanie w tym porcie powitany dowiemy się już 9 grudnia. To spektakl na zaproszenia, natomiast pokaz otwarty dla publiczności odbędzie się dzień później, w niedzielę 10 grudnia również o 18. Więcej informacji na temat rezerwacji biletów można znaleźć na profilu Grupy Wolność na Facebooku.