Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skomplikowana natura obwodnicy Wasilkowa

Piotr Czaban
Ciężkie samochody, jak jeździły przez Wasilków, tak będą jeździły nadal. Europejski Trybunał Sprawiedliwości cały czas milczy..
Ciężkie samochody, jak jeździły przez Wasilków, tak będą jeździły nadal. Europejski Trybunał Sprawiedliwości cały czas milczy.. Fot. Piotr Czaban
Nie można budować obwodnicy, naruszając obszary chronione - twierdzi Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Co to oznacza dla Wasilkowa? Tiry nadal będą spokojnie jeździły przez centrum miasta.

Mimo tak niekorzystnej dla Wasilkowa decyzji sądu, na placu budowy niedaleko Świętej Wody uwijają się robotnicy.

- Od 12 grudnia mamy wznowienie robót - mówi Adam Sołowiej z firmy Strabag, która odpowiada za wasilkowską inwestycję.

Prace są prowadzone w granicach sześćdziesięciu procent kontraktu.

- To oznacza, że mamy pozwolenie na budowę trzech z siedmiu obiektów mostowych - precyzuje przedstawiciel wykonawcy. - Przygotowujemy się też do rozpoczęcia robót na wiosnę.

- Być może tak będzie, ale to cały czas za mało - uważają mieszkańcy Wasilkowa.

Augustów debatuje, my czekamy

Z bliźniaczym problemem zmagają się mieszkańcy Augustowa, którzy co jakiś czas przypominają o sobie, blokując główne ulice. Robili to na tyle skutecznie, że w zeszłym tygodniu rząd zwołał obrady tzw. okrągłego stołu, przy którym o obwodnicy Augustowa debatują przedstawiciele samorządów wspólnie z ekologami, drogowcami, ekspertami ministrów środowiska i infrastruktury.

- Czy ktoś z Urzędu Gminy w Wasilkowie będzie na tym spotkaniu reprezentował interesy mieszkańców miasta? - pytamy burmistrza Antoniego Pełkowskiego.

Okazuje się, że nie.

- Ze względu na meritum spotkań, problematyka obwodnicy Wasilkowa nie będzie przedmiotem dyskusji tych obrad - tłumaczy językiem urzędowym burmistrz Pełkowski.

Jak się dowiedzieliśmy, nasz urząd czeka na decyzje sądowe. O innych działaniach, które mogłyby przypomnieć władzom, że Wasilków od lat boryka się z drogowym problemem, na razie nic nie wiadomo. Na blokady też się nie zanosi.

- Dla mnie, jako uczestnika i odpowiadającego za poprzednie blokady, to jest straszne utrudniać ludziom dojazd do pracy czy do domu - mówił wcześniej na łamach "Kuriera Lokalnego" Jan Halicki, przewodniczący Komitetu Wspierania Budowy Obwodnicy Wasilkowa. - Bywały rozmaite scysje, które doprowadzały do szału szczególnie mężczyzn. Niektórzy chcieli wrzucić Zielonych do rzeki.

Kosztowne przestoje

Nie tylko mieszkańcy są poirytowani całą sytuacją. Z ciągłych przestojów w budowie nie są też zadowoleni robotnicy.

- Psychicznie nie wpływa to korzystnie na naszych pracowników. Ludzie rożnie myślą - informuje Adam Sołowiej. - Mieliśmy już w tym momencie dwa razy wstrzymywanie budowy. Później było wznowienie robót na obiektach mostowych. Mieliśmy zabezpieczać materiały pozostawione na budowie. W październiku je wbudowaliśmy. Teraz mamy znowu pozwolenie na prace w ograniczonym zakresie.

Jak się dowiedzieliśmy, w tym momencie na budowie zatrudnionych jest piętnastu robotników. Oprócz tego, firma Strabag, specjalnie ze względu na wasilkowską inwestycję, wynajęła biura w Sochoniach i Wasilkowie. Utrzymanie wszystkiego musi sporo kosztować. Ile?

- Nie mogę podać takich danych - odpowiada Adam Sołowiej.

Całość z publicznych pieniędzy opłaca Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Do tej pory, jak twierdzi przedstawiciel wykonawcy, proces zaawansowania budowy (całego tzw. odcinka wasilkowskiego) osiągnął okolice czternastu procent. Czy będzie więcej? Nie wiadomo.

Urzędniczy galimatias

Komisja Europejska oskarżyła polski rząd o to, że ten zezwolił na budowę obwodnicy, która narusza obszar chroniony Natura 2000.

Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu cały czas wstrzymuje się z wydaniem końcowego werdyktu. Niedawno Ministerstwo Środowiska poinformowało, że wasilkowska inwestycja wkroczyłaby tylko na dwa kilometry do zakazanej strefy (wcześniej mówiło się o pięciu kilometrach).

- Dla samej obwodnicy niewiele to daje czy wręcz nic, no bo nadal część terenu pozostaje w obszarze Natura 2000. Nawet gdyby wykonać osiemdziesiąt procent obwodnicy, to co pozostaje? Droga skończy się w polu, czyli ewentualnie młodzież miałaby gdzie jeździć na wrotkach - tak te zmiany komentował Antoni Pełkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny