Nakazał czy nie nakazał?
Na wieść o tym, Piotr Kurka, prorektora ASP w Poznaniu, zażądał od kuratora wystawy, usunięcia z Arsenału również pozostałych swoich prac. - Muszę uszanować wolę artysty - mówi Monika Szewczyk. - Te trzy prace stanowią pewną całość, cykl związany silnie z biografią artysty, z jego wspomnieniami z dzieciństwa. Rozumiem artystę, że nie godzi się na okaleczanie swojego dzieła.
Radną Beatę Antypiuk oburzyła praca "Dostałem pieska". Artysta w metalowej skrzyneczce (przypominającej kształtem psią budę) umieścił pieska-zabawkę i wycięte z pocztówki fotografie księży. Radna napisała list do prezydenta Ryszarda Tura z żądaniem "podjęcia stosownych kroków".
We wczorajszym wydaniu "Gazety Wyborczej" można było przeczytać, że prezydent udał się do Arsenału, obejrzał wystawę i "nakazał zdjęcie pracy" Piotra Kurki.
Poprosiliśmy o komentarz rzecznika prezydenta, Tadeusza Arłukowicza. - Prezydent przekazał treść listu radnej do wiadomości pani dyrektor Arsenału Moniki Szewczyk, która podjęła suwerenną decyzję o zdjęciu pracy Piotra Kurki - stwierdził rzecznik.
Co radną obraża?
- Jako katoliczka nie mogę milczeć, gdy obrażane są moje uczucia religijne - stwierdza Beata Antypiuk. - Nie mogę nie reagować, gdy wizerunki księży pokazywane są w tym miejscu instalacji, w którym spodziewamy się zobaczyć psi ogon.
Na łamach "Gazety Wyborczej" Marek Wasilewski, kurator wystawy "Pies w sztuce polskiej" tłumaczy, że "wizerunek psa w chrześcijaństwie funkcjonuje jako metafora kaznodziei" (pies wylizuje rany, żeby się zagoiły - duchowny głosi dobrą nowinę, która koi zbolałe serce). Zdaniem Wasilewskiego reakcja radnej świadczy o ignorancji i pomieszaniu pojęć. - Pan Wasilewski może się wypowiadać o sztuce, ale nie o tym, co obraża moje uczucia religijne - odcina się Beata Antypiuk.
- Praca Piotra Kurki jest dla mnie osobiście ważna i wartościowa - mówi Monika Szewczyk. - Dlatego broniłam jej i wierzyłam, że moje argumenty okażą się skuteczne. Niestety, stało się inaczej.
Zapytaliśmy dyrektor Arsenału, czy nie obawia się, że w geście solidarności pozostali artyści nie wycofają się z wystawy. - Kurator Marek Wasilewski poinformował mnie, że na razie nie zapadła decyzja o likwidacji wystawy - powiedziała Monika Szewczyk. - Obawiam się jednak, że jeżeli nawet wystawa przetrwa, to w przyszłości możemy mieć problemy z zapraszaniem szanujących się artystów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?