Rzeka Biała. Meandyzacja odłożona

Doszliśmy do wniosku, że zagrożenie podtopieniami nie jest aż tak straszne - tłumaczy Andrzej Karolski, szef departamentu ochrony środowiska. - To rzecz bardzo potrzebna i konieczna, ale z racji na trudny budżet realizowana będzie w roku kolejnym.

Meandryzacja Białej miała przywrócić pierwotny bieg rzece, która kiedyś została sztucznie wyprostowana. Po takim zabiegu rzeka stałaby się dłuższa, dzięki czemu mogłaby zbierać większą ilość wód opadowych.

Inwestycja planowana jest od ubiegłego roku. Ale najpierw na przeszkodzie stanęły prywatne działki, a teraz - pieniądze. Nie udało się wpisać wydatków na ten cel do przyszłorocznego budżetu. To oznacza, że najwcześniej o pracach nad Białą może być mowa dopiero w 2013 roku.

Póki co trwają zatem tylko przygotowania formalne.

- Dopinamy dokumentację, są pozwolenia wodno-prawne - wylicza Andrzej Karolski. - Sam projekt zmieniliśmy tak, by ominąć działki prywatne. W całości będzie mieścił się w obrębie działek miejskich.
Po zakończeniu meandryzacji, w dolinie rzeki miał powstać park botaniczny. A konkretnie na odcinku od ulicy Miłosza do Pod Krzywą. Miał zajmować około 12 hektarów. Na jego terenie wytyczone miały być ścieżki edukacyjne i zbudowana mała wieża widokowa. A w pobliżu ulicy Miłosza powstać miały tereny rekreacyjno-spacerowe. Rzecz jasna teraz także te plany trafiły na półkę.

Wszelkie inwestycje nad Białą muszą poczekać na pieniądze.

- Jeśli będą fundusze, to w pierwszym etapie zrealizujemy przywrócenie Białej do starego koryta, utworzenie dwóch minizbiorników retencyjnych na tym obszarze - wylicza Andrzej Karolski. - A także wybudowanie trzech progów piętrzących do zatrzymywania wód opadowych w czasie nawałnicy. A później, gdy będą pieniądze, zrobimy resztę.