Nocne autobusy w Białymstoku nie tylko w weekendy, ale przez cały tydzień? To propozycja radnego KO Marcina Moskwy

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
Czy nocne autobusy w Białymstoku są potrzebne?
Czy nocne autobusy w Białymstoku są potrzebne? Wojciech Wojtkielewicz
Zamiast - meandrujących po osiedlach - autobusów w okolicach północy i około 4 rano - autobusy nocne poruszające się po głównych trasach. Taki jest pomysł Marcina Moskwy z KO. Chce wprowadzenia linii nocnych. Nie tylko z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę, ale przez cały tydzień.

- Nie chodzi mi o to, by miasto musiało szukać jakichś dodatkowych pieniędzy. Powinniśmy jednak dążyć do tego, że w mieście wojewódzkim, jakim jest Białystok, funkcjonowała nocna komunikacja miejska we wszystkie dni tygodnia. To powinno być standardem - mówi radny KO Marcin Moskwa, który pracuje w jednej ze spółek komunikacyjnych.

Dziś funkcjonuje sześć linii nocnych. Jeżdżą wyłącznie z piątku na sobotę oraz z soboty na niedzielę. Pierwsze kursy wyruszają po północy, ostatnie przed 4 rano. Według radnego w pozostałe dni tygodnia też tak powinno być. Z tym że godziny funkcjonowanie linii nocnych byłyby wydłużone.

Co białostoczanie sądzą o nocnych autobusach przez cały tydzień? Zobacz sondę

- Obserwując monitoring zauważyłem, że w dni powszednie w autobusach wczesnoporannych (kursujących ok. 4 rano) i późnowieczornych (jeżdżących w okolicach północy) nie ma zbyt wielu pasażerów. A autobusy te mają taki przebieg tras jak w godzinach szczytu - czyli wjeżdżają w osiedla, zabierają pasażerów z jak największej liczby przystanków itd. Pytam się po co? Lepiej zastąpić te kursy autobusami linii nocnych, które nie wjeżdżają w osiedla, ale poruszają się po głównych ulicach. Nie jeżdżą też tak często jak autobusy "nie-nocne" - mówi radny Moskwa.

Trwa głosowanie...

Czy całotygodniowa nocna komunikacja miejska w Białymstoku ma sens?

Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze można według niego wydać na zapewnienie całotygodniowej komunikacji miejskiej. Autobusy nocne jeździłyby wtedy w godzinach od północy do 4 rano. Skorzystaliby z tych linii przedstawiciele takich zawodów jak piekarz czy policjant. Wielu nie stać na korzystanie każdego dnia z taksówek - opowiada Moskwa.

Natomiast pierwsze autobusy "nie-nocne" kursowałyby od ok. 5 rano do ok. 22-23 w nocy. - Oczywiście można byłoby wprowadzić wyjątki, np. w przypadku gdyby jakiś zakład pracy zaczynał zmianę od godz. 4 - dodaje radny.

Na wprowadzenie całotygodniowych linii nocnych nie zgadza się natomiast jego klubowy kolega Andrzej Perkowski z KO. Mówi, że nawet w weekendy nocne autobusy wożą przeważnie powietrze. - Do tego w każdym ma być dwóch ochroniarzy. Lekką ręką na samą ochronę miasto wydaje rocznie ok. 300 tys. zł - wylicza.

Czytaj też: Białystok: Komunikacja miejska. Radni chcą połączyć TBS-y z Nowym Miastem. Przez Trasę Niepodległości

Według niego, nocna komunikacja miejska jest może na rękę tym, którzy wracają z knajp i chcą zaoszczędzić na taksówce, ale rolą miasta nie jest im pomagać. - Skoro stać ich na piwo, to niech wypiją dwa kufle mniej i pojadą taksówką - mówi.

Dyskusja o nocnych autobusach odbyła się na ostatniej komisji infrastruktury komunalnej. Obecny na posiedzeniu dyrektor Białostockiej Komunikacji Miejskiej Bogusław Prokop przypomniał, że miasto przeprowadziło test, którego wynik był taki, że pasażerowie - poza weekendami - nie są zainteresowani komunikacją nocną.

Chodziło mu o to, że w 2014 roku przez ponad miesiąc linie 3, 5, 21 kursowały także w nocy, siedem dni w tygodniu. Po przeprowadzeniu tego testu miasto podjęło decyzję, że całotygodniowe nocne kursy nie są potrzebne. - Badanie było przeprowadzone w zbyt krótkim okresie, że nie mogło być miarodajne. Zrozumiałbym, gdyby autobusy takie jeździły przez okrągły rok, a nie przez ponad miesiąc - nie daje za wygraną Marcin Moskwa.

Czytaj też: Komunikacja Miejska wprowadza kursy nocne przez cały tydzień

Przewodniczący wspomnianej komisji i radny niezależny Maciej Biernacki mówi, że najlepiej gdyby Bogusław Prokop przedstawił dane na temat liczby osób obecnie korzystających z komunikacji nocnej. - Jestem ostrożny jeśli chodzi o wprowadzanie całotygodniowych kursów. Trzeba się głęboko zastanowić - mówi.

Na razie komisja nie prosiła Prokopa o takie dane. - Nie wszystko na raz. Póki co poprosiliśmy o rozważenie wprowadzenia przystanków na życzenie. Później przyjdzie czas na komunikację miejską - podkreśla Maciej Biernacki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 30

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bstok

Jeżeli tak jak w innych miastach bilet dobowy i miesięczny będzie ważny w liniach nocnych, pomysł może wypalić. Może na początek trzeba byłoby wprowadzić zasadę, że linie dziennie z dużymi autobusami kończyłyby kursowanie o 22.30 (ostatni odjazd z pętli) a później w takcie półgodzinnym jeździłyby nocne krótkie autobusy lub hybrydy. Może wystarczyłoby tylko do 2.30. Oczywiście niech zostaną aktualne trasy, bo nocny musi jechać choć trochę po osiedlach aby miał kogo wozić. Być może też kursowanie powinno trwać do rana, a długie autobusy dzienne powinny startować od 5. Myślę, że mozna by popatrzeć jak funkcjonuje nocna komunikacja w miastach podobnych wielkością. Kto wie czy nocne lokale nie zaczną żyć kiedy pojawi się zaufany transport publiczny co zachęci klientów do pozostania chwilę dłużej na imprezie.. Może być miejsce i dla autobusów i dla taksówek. Patrząc na inne miasta, myślę, że Białystok dzięki przewidywalnej i sprawnej nocnej komunikacji publicznej mógłby trochę zmienić swoje nocne oblicze. Jestem za!

PS w Warszawie na liniach nocnych jeżdżą przegubowce. W Rzeszowie (znacznie mniej mieszkańców) nocne mają się dobrze ale miasto jest nieco bardziej rozległe terytorialnie.

j
justs

Niech Emeryci którzy jeżdżą na potęgę zaczynał płacić za bilety i będą pieniazki

b
berlin
12 lutego, 12:16, Jowita:

No najwyższy czas... Płaci człowiek 110 zł za bilet miesięczny (tyle samo co w Warszawie!) i nawet nie ma czym do domu wrócić jak się wybierze do kina na późny seans. Niech BKM dostosuje standardy do cen.

To nie jest koncert życzeń Jowita może jeszcze auyomaty z prezerwatywami zamontujmy w autobusach

G
Gość

Zamiast nocnych autobusów pomyśleli by lepiej nad kartą rodziny z dzieckiem niepełnosprawnym

T
Ted

Durnota ko powala.Ceny biletów są tak wysokie ,że opłaca się boltem jeździć szczególnie więcej niż jedną osoba.

G
Gość

Pytanie do pana radnego .Dlaczego autobusy jeżdżą stadami ?

J
Jowita

No najwyższy czas... Płaci człowiek 110 zł za bilet miesięczny (tyle samo co w Warszawie!) i nawet nie ma czym do domu wrócić jak się wybierze do kina na późny seans. Niech BKM dostosuje standardy do cen.

j
jaja

Według mnie pomysł bez sensu. W Białymstoku poza czwartkiem, piątkiem i sobotą nic się nie dzieje. Ostatnio ze znajomymi wyszliśmy we środę na miasto. Wszędzie pusto, bary, dyskoteki świecą pustkami. Nie wiem komu będę potrzebne te autobusy. Sam jak decyduje się na wypad nocny jestem świadom iż wracam taxi i nie stanowi to wielkiego problemu bo raz czy dwa na miesiąc to wcale nie są duże koszta.

G
Gość

HWD Prokopowi

G
Gość
12 lutego, 7:57, Gość:

Debilny pomysł debila.

Jak ludzie mają dojechać do domu, jak tylko będą jeździć po centrum?

12 lutego, 8:32, Gość:

Ale przecież nocne jeżdżą na osiedla, w czym problem?

12 lutego, 8:57, Gość:

W tym, że zgodnie z pomysłem, w tygodniu będą jeździć puste tylko po głównych ulicach

12 lutego, 10:12, Gość:

Skąd od razu założenie, że puste? A widziałeś może trasy nocnych? Główne ulice to skrót myślowy i nie chodzi tylko o ulice w centrum, ale też o główne ulice na osiedlach...

12 lutego, 10:23, Gość:

Co ty pier dolisz [wulgaryzm] z magistratu. Już jeżdżą puste bo taniej i szybciej jest boltem .Ty szmat o

Skomentuję to tylko tak - XD. Trollu.

G
Gość
12 lutego, 7:57, Gość:

Debilny pomysł debila.

Jak ludzie mają dojechać do domu, jak tylko będą jeździć po centrum?

12 lutego, 08:32, Gość:

Ale przecież nocne jeżdżą na osiedla, w czym problem?

Lepiej zastąpić te kursy autobusami linii nocnych, które nie wjeżdżają w osiedla, ale poruszają się po głównych ulicach

M
Mój podpis
12 lutego, 08:05, Gość:

Bez wywalenia Prokopa zadne zmiany nienmaja sensu. To jest najsłabsze ogniwo.

Polać temu panu! 100% racji!

G
Gość
12 lutego, 7:57, Gość:

Debilny pomysł debila.

Jak ludzie mają dojechać do domu, jak tylko będą jeździć po centrum?

12 lutego, 8:32, Gość:

Ale przecież nocne jeżdżą na osiedla, w czym problem?

12 lutego, 8:57, Gość:

W tym, że zgodnie z pomysłem, w tygodniu będą jeździć puste tylko po głównych ulicach

Skąd od razu założenie, że puste? A widziałeś może trasy nocnych? Główne ulice to skrót myślowy i nie chodzi tylko o ulice w centrum, ale też o główne ulice na osiedlach...

G
Gość

W mieście wojewódzkim połowa os Dojlidy Górne i Zagórki bez kanalizacji to jest dopiero świadczy jakich mamy radnych i urzędników !!

w
wódz Butelkomat

Codzienne nowe pomysły czyli Kiepeła nie od parady do trwonienia kasy mieszkańców z których ta ..... żyje.

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny
Dodaj ogłoszenie