Nie byłaby to by typowa trasa z domu do pracy i z powrotem, ale taka do kontaktów między ludźmi, którzy chcieliby popołudniami się ze sobą spotkać. Dzięki niej mieszkańcy Nowego Miasta mogliby szybko dojechać chociażby do basenu przy ul. Stromej - mówi radny niezależny Maciej Biernacki.
Razem z radnymi KO Karolem Masztalerzem i Marcinem Moskwą dyskutowali na ostatnim posiedzeniu komisji infrastruktury komunalnej na temat połączenia linią komunikacji miejskiej największych białostockich "sypialni". Autobus wyjeżdżałby z TBS-ów i jechał przez Leśną Dolinę, Słoneczny Stok, Zielone Wzgórza i Starosielce w kierunku Nowego Miasta. Takie połączenie jest możliwe, bo w zeszłym roku oddano do użytku nowy kawałek obwodnicy - Trasę Niepodległości.
- Te osiedla położone są blisko siebie, a pasażer, który chce się między nimi przemieszczać musi jechać przez centrum miasta. A wbrew pozorom TBS-y nie leżą tak daleko od Nowego Miasta - podkreśla Marcin Moskwa.
Czytaj też: Białystok: Nowy autobus do Kleosina. BKM wydłuża trasę linii 26. Od kiedy będzie kursował?
Natomiast Maciej Biernacki dodaje, że autobus mógłby również zahaczać o Dziesięciny, a mieszkańcy Starosielc korzystaliby z przystanku w pobliżu skrzyżowania Trasy Niepodległości i ul. Popiełuszki. - Natomiast na samej obwodówce nie byłoby przystanków. Jeśli białostocki autobus zatrzymuje się średnio co 300 metrów, to na tej trasie zatrzymywałby się co 600 metrów - podkreśla Biernacki.
Natomiast Karol Masztalerz zauważa, że z Nowego Miasta blisko już jest do ul. Ciołkowskiego i strefy ekonomicznej. - Stąd też linia mogłaby sięgać również tej części miasta - mówi.
Obecny na posiedzeniu komisji dyrektor Białostockiej Komunikacji Miejskiej Bogusław Prokop obiecał przeanalizować sprawę. Komisja przegłosowała zresztą taki wniosek.
Marcin Moskwa zauważa, że problem braku szybkich połączeń sąsiadujących ze sobą osiedli dotyczy nie tylko największych "sypialni".
- Gdy mieszkałem przy ul. Fabrycznej to chodziłem do Technikum Budowlano-Geodezyjnego przy ul. Słonimskiej. Gdybym próbował jechać autobusem, to - z przesiadkami - zajęłoby mi to o wiele dłużej niż droga na piechotę. A droga na piechotę zajmowała mi tyle, ile koledzy jadący "piątką" z Dziesięcin spędzali w autobusie - mówi.
Dodaje, że sens tworzenia - przy wykorzystaniu obwodówek - tras łączących położone blisko siebie osiedla pokazuje przykład linii nr 22. W tym przypadku chodzi o tzw. wewnętrzną obwodnicę miasta.
- Na początku gdy autobus jeździł prawie wyłącznie po obwodnicy (czyli ul. Poleską, Towarową, Piastowską i Ciołkowskiego by dojechać do stadionu miejskiego), linia cieszyła się małym zainteresowaniem. Zmieniło się to po tym jak trasa została zmieniona i autobus zaczął wjeżdżać w osiedla. Dziś zatrzymuje się przy ul. Radzymińskiej, Jagienki, Ryskiej, Branickiego czy Niedźwiedziej. Dzięki tej linii os. Sienkiewicza zostało połączone z os. Białostoczek - podkreśla radny.
Przewodniczący PiS w radzie miasta Henryk Dębowski komentuje, że mieszkańcy od lat apelują o zmiany w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej i należałoby się nad tym poważnie zastanowić. - Dlaczego prezydent nie mógłby ogłosić np. konsultacji społecznych w tej sprawie? - pyta.
Według niego, miasto się rozwija i mieszkańcy potrzebują nowych, funkcjonalnych połączeń, dlatego jestem za usprawnieniem istniejących linii i tworzeniem nowych połączeń. - Mieszkańcy Zawad proszą o lepszą komunikację, chociażby poprzez przedłużenie linii nr 5, Dojlid Górnych chcą przedłużenia linii nr 2 do ul. Wigierskiej i Kolonii Dojlidy, oprócz tego warto się zastanowić nad uruchomieniem szybkich połączeń autobusowych istniejącymi obwodnicami Białegostoku - podkreśla Dębowski.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?