MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grabówka. Mieszkańcy zostali bez koszy na śmieci

Julita Januszkiewicz [email protected] tel. 85 748 95 18
Wiera Skiebko, mieszkanka ulicy Świerkowej w Grabówce musi wyrzucać śmieci do worka. - Ale na nasze potrzeby jeden to zdecydowanie za mało. Szybko się napełnia - narzeka. Kobiecie oraz jej sąsiadom pojemniki zabrała firma MPO, która nie wygrała przetargu na wywóz odpadów w gminie.
Wiera Skiebko, mieszkanka ulicy Świerkowej w Grabówce musi wyrzucać śmieci do worka. - Ale na nasze potrzeby jeden to zdecydowanie za mało. Szybko się napełnia - narzeka. Kobiecie oraz jej sąsiadom pojemniki zabrała firma MPO, która nie wygrała przetargu na wywóz odpadów w gminie. Anatol Chomicz
Nie mamy gdzie wrzucać śmieci - skarży się Wiera Skiebko z Grabówki. Pojemnik zabrała jej firma MPO, która nie wygrała przetargu na odbiór odpadów w gminie Supraśl. Mieszkańcy boją się, że do 1 lipca na ich podwórkach będą zalegały śmieci.

Z tymi śmieciami będzie jednak spore zamieszanie - narzeka Wiera Skiebko.
Od kilku dni musi je wyrzucać do worka na podwórku. Białostocka firma MPO, która dotychczas odbierała od niej nieczystości, zabrała bowiem kosz. A stało się tak, bo spółka nie wygrała w gminie Supraśl przetargu na wywóz odpadów.

- Dostaliśmy od MPO worek, ale jeden na nasze potrzeby to zdecydowanie za mało. W domu jest jeszcze małe dziecko, które zużywa pieluchy. Worek więc szybko się napełnia - denerwuje się pani Wiera.

Podobny problem mają jej sąsiedzi. Im również zabrano kubły.
Ludzie martwią się, że przed lipcem, kiedy wchodzi w życie tzw. ustawa śmieciowa, nieczystości będą zalegały na ich posesjach.

- Jest coraz cieplej, a z worków zaczyna już cuchnąć - skarży się pani Halina.
Oburzenia nie kryje także Mariusz Żukowski, sekretarz gminy Supraśl.

- MPO postąpiło bardzo nie w porządku. Nawet nie raczyło nas pisemnie poinformować, że zamierza teraz zabrać ludziom pojemniki - denerwuje się Mariusz Żukowski.
Mało tego, mieszkańcy Grabówki nie mają pewności czy worki ze śmieciami będą wywożone.
Sekretarz gminy uspokaja, że zrobi to firma MOP, która od lipca będzie zajmowała się odbiorem nieczystości w Supraślu.

- Wywieziemy je za firmę poprzednią. Zawarliśmy taką umową z gminą - zapewnia Jarosław Tarachoń, prezes MOP.

Jednak Supraśl nie jest odosobniony. Mieszkańcy podbiałostockich miejscowości wkrótce będą mieli podobny problem.

- Gromadzę śmieci w workach albo reklamówkach, bo nie wiem czy można je wrzucać do starych koszy. Słyszałam, że firma MPO, z którą miałam podpisaną umowę na odbiór śmieci, zabiera pojemniki - mówi pani Barbara ze wsi Izbiszcze koło Choroszczy.

Marcin Pawłuszewicz, kierownik marketingu w MPO, tłumaczy, że spółka musiała zabrać mieszkańcom Grabówki kosze na śmieci. Wygrała bowiem przetargi w innych miejscowościach i teraz musi zapewnić pojemniki ich mieszkańcom.

- Będą oni mogli je wydzierżawić bądź od nas kupić - tłumaczy Marcin Pawłuszewicz.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny