Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Galeria im. Sleńdzińskich. Katarzyna Zabłocka - Rzecz ujmując (zdjęcia)

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
Galeria im. Sleńdzińskich. Katarzyna Zabłocka - Rzecz ujmując
Galeria im. Sleńdzińskich. Katarzyna Zabłocka - Rzecz ujmując Jerzy Doroszkiewicz
Asamblaże, "Nadziejnik" albo gigantyczne powiększenia ludzkiego ciała jako akty składają się na autorską wystawę "Rzecz ujmując" Katarzyny Zabłockiej. Można ją oglądać w Galerii im. Sleńdzińskich przy ul. Wiktorii 5.

Rozpoczynając oglądanie prac Katarzyny Zabłockiej zebranych na wystawie „Rzecz ujmując” napotykamy na asamblaże, czyli trójwymiarowe kompozycje.

Są też dwa ruchome fotokolaże. Jeden stanowi ilustrację wiersza „Pan od przyrody” Zbigniewa Herberta. - To moja odpowiedź na pytanie, co później stało się z profesorem – śmieje się Zabłocka. Sama prowadzi autorską Pracownię Realizacji Intermedialnych w supraskim Liceum Plastycznym. Drugi kolaż to „Pamiętniki”. - To forma chyba sprzyjająca bardziej medytacji – zastanawia się autorka. - Żeby przyjrzeć się naszym myślom, jak wygląda nasza kondycja na co dzień, gdzie myśli umykają, a jak się kumulują. Środek tego pomieszczenia wypełnia pomalowany na czarno stół zsypany czarnymi piórami. Praca nosi tytuł „Ikar”, a w jej centrum umieszczone jest niewielkie zdjęcie pustego krzesła. - To refleksja nad miejscem, nad momentem, w którym się właśnie znajdujemy – podpowiada autorka. A krzesło to miejsce, do którego ów Ikar próbuje podążać.

Obok wiszą wykonane techniką emulsji światłoczułej kolaże z kartek z pamiętnika, jest też symboliczny asamblaż „Gniazdo”. - Jestem na etapie syndromu opuszczonego gniazda, dzieci wychodzą już z domu, to taka próba przekucia tego w pracę plastyczną, żeby sobie z tym jakoś radzić – wyjaśnia Zabłocka. No i jest „Mama”. - To portret mojej mamy, bardzo chciałam, żeby ta praca pojawiła się na wystawie – mówi Zabłocka. Wcześniejsze zdjęcie mamy zostało poddane edycji i zamknięte w drewnianych ramach, podobnie jak „Gniazdo”.

Chociaż formalnie Katarzyna Zabłocka przedstawia swoje prace w galerii fotografii, nie utożsamia się do końca z klasycznym pojęciem autora zdjęć.

- Nie czuję się w ogóle fotografem, ani fotograficzką, czuję że z urodzenia jestem plastykiem, od dziecka kochałam kredki „Bambino” i nawet jeśli pracuję urządzeniami, które rejestrują obraz, to zawsze jest potrzeba, żeby na etapie edycji i zabiegach czysto manualnych jeszcze z tą pracą coś zrobić.

W kolejnej sali wzrok przykuwa między innymi zestaw zdjęć przypominających martwe natury. Podpisy zdradzają, że zamysł autorki był znacznie bardziej przewrotny. - To maszyny i urządzenia - uśmiecha się Zabłocka. - Na przykład „uwrażliwiacz” albo „nadziejnik”, czyli próba zbudowania narzędzi, które mogą nam pomóc w codziennym życiu.

Kolejna seria zdjęć powstała, jak się wydaje, za pomocą usunięcia części przestrzeni i zamiany jednej przestrzeni w wypełnienie inną. Ale o szczegółach technicznych Zabłocka nie chce mówić.

W kolejnej sali są też „przygody graficzne fotografii”. To już niemal pełnoprawne abstrakcje. - Ukazują formalną stronę tego, co można uczynić z fotograficznym obrazem poprzez skalowanie, pozbycie się fokusa – objaśnia Zabłocka. A przy tym mogą zachwycić zestawami barw. - Trochę do kontemplacji.

Jest też panoramiczny widok sfotografowany z drogi do Krynek. Pochodzi z cyklu „Horyzonty”. - Bardzo lubię takie zabiegi, kiedy śledzę ustawienie linii horyzontu – wyznaje Zabłocka. - Mam nadzieję, że z tego zdjęcia wybrzmiewa spokój, możliwość kontemplacji, to co mi towarzyszy w plenerze. Są też cztery akty – w skali makro. - Przy różnych zabiegach tworzą się z nich pejzaże, różnego rodzaju niesamowite światy – twierdzi Zabłocka.

Wystawę „Rzecz ujmując” można oglądać w Galerii im. Sleńdzińskich przy ul. Wiktorii 5 do 22 września.

Kim jest Katarzyna Zabłocka

To absolwentka Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu / Wydział Sztuk Pięknych / Specjalizacja Plastyka Intermedialna. Nauczyciel w macierzystej placówce Liceum Plastycznym im. A. Grottgera w Supraślu / prowadzi autorską Pracownię Realizacji Intermedialnych. Współpracuje z Filmoteką Narodową – Instytut Audiowizualny jako Lider i Trener Programu Filmoteka Szkolna. Autorka wystaw indywidualnych i zbiorowych. Realizuje projekty z zakresu sztuk wizualnych oraz warsztaty z zakresu edukacji kulturalnej dzieci, młodzieży i dorosłych. Stypendystka Prezydenta Miasta Białegostoku i Marszałka Województwa Podlaskiego. Laureatka: Nagrody Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej 2015, Nagrody indywidualnej Centrum Edukacji Artystycznej w Warszawie 2015 oraz Wyróżnienia „Za naprawianie świata” im. Ireny Sendlerowej 2015.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny