I one mają być główną przyczyną odmowy unijnych pieniędzy na promocję przedsiębiorczości i samozatrudnienia. Dlatego Marcin Pytel przysłał nam w piątek oświadczenie. Postanowił bronić dobrego imienia Forum Rozwoju Przedsiębiorczości, którego jednym z założycieli jest poseł PO Damian Raczkowski. We władzach zasiada też Marek Skrypko, pracownik urzędu marszałkowskiego.
Trudno, żebym wiedział
Ale te nazwiska były znane urzędnikom już wcześniej. W maju tego roku Forum wygrało jeden z konkursów na unijne pieniądze. Nazwiska: Raczkowski i Skrypko widniały wtedy w dokumentach rejestracyjnych stowarzyszenia. Takie same dotarły do urzędu w związku z ostatnim konkursem.
"Tamten projekt dotyczył bardzo delikatnej materii, a mianowicie umożliwienia dzieciom z domów dziecka i rodzin zastępczych zdobycia prawa jazdy. Pan marszałek nie chciał się narażać i nie miał wówczas dylematów natury etycznej" - pisze w swoim oświadczeniu Marcin Pytel.
I nie może zrozumieć, dlaczego te dylematy pojawiły się teraz. - Przecież obecny projekt jest równie społeczny, niekomercyjny - argumentuje Pytel. W dodatku był bardzo wysoko oceniony przez ekspertów. Na liście rankingowej zajął drugie miejsce.
- Odpowiedź jest bardzo prosta. Ja zwyczajnie wtedy nie wiedziałem, co wiem teraz, czyli kto stoi za Forum. I do tego się przyznaję - odpowiada Jarosław Dworzański, marszałek województwa podlaskiego. Choć jednocześnie przypomina: - Trudno żebym znał wszystkie stowarzyszenia, które działają na terenie naszego województwa i wiedział, kto za nimi stoi - dodaje.
Nie mówi wprost, kto mu powiedział o powiązaniach Forum z posłem PO i pracownikiem urzędu.
- Myślę, że nie do końca w porządku jest to, że członkowie PO w momencie, kiedy Platforma sprawuje władzę, starają się o unijne pieniądze. To, że wtedy Forum je dostało, nie oznacza, że nie powinienem reagować teraz. Bo tu nie chodzi o względy formalnoprawne, ale etyczne - zapewnia marszałek Dworzański.
Problemy wewnątrz PO
Te argumenty nie przekonują stowarzyszenia. Będzie walczyć. - Z bezprawiem i kierowaniem się interesem partyjnych rozgrywek wewnątrz PO. Dlatego wykorzystam wszystkie drogi prawne - grozi Marcin Pytel. - Musimy tylko poczekać na oficjalne pismo z urzędu marszałkowskiego. Na razie o nieprzyznaniu nam pieniędzy wiemy z mediów - dodaje.
Co na to marszałek? Zapewnia, że niedługo oficjalne stanowisko urzędu będzie. - Stowarzyszenie ma prawo się odwołać. Czy mu się uda? To już pytanie do wojewody i osób, które będą rozpatrywać odwołanie - odpowiada Jarosław Dworzański.
A może całe zamieszanie wokół Forum to faktycznie wewnętrzny konflikt podlaskiej Platformy? Tak w czwartek mówił nam też wicemarszałek Bogusław Dębski.
- Ja żadnych poważnych problemów nie zauważyłem - podkreśla Józef Klim, poseł PO. - Oczywiście, są różnice zdań między poszczególnymi osobami, ale nie możemy mówić o konflikcie - dodaje.
Inaczej sprawę widzi Damian Raczkowski. - To zamieszanie to nie jest samodzielna decyzja pana marszałka. To atak na moją osobę pana posła Tyszkiewicza. On nie akceptuje ludzi, którzy mają własne zdanie - podkreśla.
Co na to Robert Tyszkiewicz? Wczoraj nie udało nam się z nim porozmawiać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?