Eurowybory 2024. Ponad 10 tysięcy kilometrów na liczniku Frankobusa. Koalicja Obywatelska podsumowała kampanię.

Działacze i sympatycy PO z Białegostoku wsparli w piątek jednoznacznie – na ostatniej kampanijnej prostej – właśnie Tomasza Frankowskiego.

Kandydat PO do Parlamentu Europejskiego Tomasz Frankowski mówił, że przez ostatni miesiąc spotykał się z mieszkańcami Podlasia, Warmii i Mazur, a na liczniku jego kampanijnego Frankobusa pojawiło się przeszło 10 tysięcy przebiegu. Dodawał, że przez pięć lat aktywnie pracował w Brukseli i Strasburgu na rzecz północno-wschodniej Polski. W PE pracował przy m. in. programach dla kadry szkolnej oraz kreatywnej młodzieży.

- Nadchodząca kadencja to nowa perspektywa finansowa. Mam nadzieję, że będą za nią odpowiadać doświadczeni politycy z sektora kultury, [jak ten] który stoi przed państwem – mówił Frankowski.

Dodawał też, że ważne jest wspieranie sportu amatorskiego, by rozwijać aktywność dzieci i młodzieży. Dodatkowo ta nowa kadencja odpowie, jak wyglądać będzie obronność Unii Europejskiej i wschodniej granicy Polski. Ale też wybory te pokażą, czy wyborcy chcą kierować się w stronę zachodu, czy eurosceptyków.

Frankowskiego wspierali działacze i sympatycy Koalicji Obywatelskiej.

- Polacy, jako naród, zdali egzamin 15 października. Wybrali prodemokratyczny, proeuropejski rząd. Tak samo 7 kwietnia. Zarówno w mieście jak i w województwie rządzi Koalicja 15 Października. I chcemy trzymać ten trend. 9 czerwca bardzo ważny dzień. Dzień, który zadecyduje o przyszłości Europy, a więc zadecyduje również o przyszłości każdego z nas i o bezpieczeństwie każdego z nas – podnosił prezydent Tadeusz Truskolaski, który wygrał swój wyścig o urząd z poparciem KO. Chwalił Frankowskiego, który ze sportowca stał się wytrawnym politykiem.

O ważności wyborów mówił też marszałek Łukasz Prokorym.

-To wybory o tym, czy chcemy być dalej w rodzinie europejskiej, demokratycznej czy chcemy aby nasze miasta, nasze regiony dalej rozwijały się – zauważał Prokorym. – Aby nasze miasta i regiony mogły się dalej rozwijać potrzebujemy skutecznego ambasadora w Brukseli. Przez ostatnie pięć lat takim ambasadorem był Tomasz Frankowski. Jego praca, sukcesy, odpowiedzialność za Podlasie, naszą małą ojczyznę pokazują, że zasłużył by przez kolejne pięć lat być naszym przedstawicielem w Brukseli.

Prokorym zauważał, że skuteczna współpraca marszałka, prezydenta, wojewody i europosła pomogą w pozyskaniu funduszy dla regionu.

Na ostatniej kampanijnej prostej w jednym szeregu z Frankowskim stanęli m in. marszałek Łukasz Prokorym, prezydent Tadeusz Truskolaski, wojewoda Jacek Brzozowski, lider podlaskiej PO Krzysztof Truskolaski czy radny Marek Tyszkiewicz. Jednoznacznie prosili, by 9 czerwca oddać swój głos na Tomasza Frankowskiego, czyli „Franka – Łowcę Bramek”.

FRANKOWSKI Z POPARCIEM KOBIET

PEŁNE LISTY DO PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO