Budżet obywatelski 2014. Konsultacje jednak się odbędą (wideo)

Co ciekawe, w piątek ich projekt przepadł głosami radnych PO, partii popierającej Tadeusza Truskolaskiego. Radni tego klubu nie zgodzili się nawet, by uchwała w tej sprawie znalazła się w programie nadzwyczajnej sesji.

- Spodziewałem się, że taki będzie kolejny ruch prezydenta. Ani on, ani PO nie mówili wcześniej o potrzebie przeprowadzenia konsultacji społecznych. Robią to dopiero teraz, kiedy nasz projekt uchwały upadł - mówi Mariusz Nahajewski, radny klubu Białostoczanie 2014 i przewodniczący doraźnej komisji ds. budżetu obywatelskiego.

Ostatecznie PO porozumiała się z prezydentem, by konsultacje nie były zainicjowane przez uchwałę rady miejskiej, lecz przez urzędowe zarządzenie.

- Wysłałem list do wszystkich klubów radnych i przez dwa tygodnie czekam na propozycje w sprawie zasad konstruowania budżetu - mówi prezydent.

Chodzi między innymi o: pozwolenie na udział w głosowaniu nad pomysłami zgłoszonymi do budżetu już 16-latkom; możliwość zgłaszania nie tylko projektów inwestycyjnych ale też np. kulturalnych; zwiększenie kwoty przeznaczonej na budżet z 10 do 20 mln zł. Takie propozycje zmian przedstawił klub Białostoczanie 2014.

Gdy prezydent wyda wspomniane zarządzenie o konsultacjach, mieszkańcom zostanie przedstawiona ankieta, z której każdy wybierze najlepsze według niego zasady.

Prezydent liczy, że konsultacje będą przeprowadzone w czerwcu - chodzi o to, by odbyły się już po wyborach do europarlamentu.

- To za późno. Znów dojdzie do takiej sytuacji, jak w zeszłym roku: projekty do budżetu białostoczanie będą zgłaszać w wakacje. Nie jest to najlepszy czas na tego typu inicjatywy - twierdzi Mariusz Nahajewski.

Kiedy już konsultacje zostaną przeprowadzone, prezydent skorzysta z pomysłów zaakceptowanych przez białostoczan i wystosuje projekt uchwały do rady miejskiej. Bo to radni muszą zaakceptować budżet.