Białostocki Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych. W tym roku zostanie szczególnie upamiętniony major Szendzielarz "Łupaszko"

Na plakacie zapowiadającym marsz widnieje postać majora Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki".

- W ostatnim czasie gościł dosyć niepotrzebnie w mediach, gdzie był negatywnie przedstawiany. Było to spowodowane działalnością pewnych środowisk, które wokół majora stworzyły negatywną legendę - mówi Michał Mikucki, prezes Młodzieży Wszechpolskiej w Białymstoku.

Bo postać majora Szendzielarza budzi skrajne emocje: od bohatera po dowódcę zbrodniarzy, którzy dokonali pacyfikacji litewskiej wsi Dubinka i spalili wieś Potoka - koło Michałowa. Zginęła ludność cywilna, głównie prawosławna. O tym, że kontrowersje są, świadczy choćby nie tak dawna uchwała o likwidacji nazwy ul. mjr. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki" i zastąpienie ją nazwą ul. Podlaskiej - przegłosowana decyzją radnych KO.

Czytaj też: Łupaszka na wieżowcach w Białymstoku. IPN i marszałek gaszą pożar po "aferze bilboardowej" (zdjęcia) Izabela KrzewskaIZABELA KRZEWSKA6 lutego

Postać majora Szendzielarza zostanie szczególnie upamiętniona podczas Białostockiego Marszu Żołnierzy Wyklętych. Wyruszy on w niedzielę 1 marca o godz. 17 sprzed kina Ton na Rynku Kościuszki. Następnie uczestniczy przejdą koło urzędu wojewódzkiego przy ul. Mickiewicza, przy Pałacu Branickich, pomniku Danuty Siedzikówny "Inki". Pochód się zakończy na cmentarzu wojskowym przy ul. 11 listopada. Będzie mu przewodziło hasło "Zdrajcy pomijają. Polacy pamiętają".
- Zapraszamy na marsz tych, którym bliska jest idea i pamięć o żołnierzach wyklętych. A samo hasło w nawiązaniu do pewnych faktów historycznych, kiedy Żołnierze Wyklęci, a w szczególności postać majora Zygmunt Szendzielarz "Łupaszko" była zapominana, pomijana, krytykowana. I próbowano ją zakopać gdzieś głęboko w ziemi. Zapraszamy wszystkich Polaków, którzy chcą upamiętnić bliskich nam bohaterów - zachęca Michał Mikucki.

Zobacz też Banery Łupaszki w Białymstoku. Poseł Krzysztof Truskolaski interweniuje w sprawie akcji IPN i marszałka. Pisze też do prezydenta Dudy

- Postacią główną jest major Szendzielarz "Łupaszko" . Stoimy za nim murem i mówimy o historii taka jaka ona jest, a nie taka jaką ktoś chciał, by ona była. Pamiętajmy o wyrokach sądowych jakie wydał sąd garnizonowy, a później Naczelna Izba sądu wojskowego, sądu najwyższego, która anulowała osiemnastokrotną karę śmierci dla majora Łupaszki - dodał Robert Pociak, jeden z organizatorów marszu.

W marszu weźmie udział Aleksander Duchnowski, jeden z żołnierzy podziemia niepodległościowego. Zostaną też wyczytane imiona i nazwiska bohaterów oraz katów.

Czytaj też: V Hajnowski Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Obywatele RP powiadamiają prokuraturę o popełnieniu przestępstwa (zdjęcia)

- Neguje się środowisko żołnierzy wyklętych, a nie wspominamy o tym z kim oni walczyli. To nie są przypadkowi ludzie, to nie są cienie. To były oddziały Armii Czerwonej, UB, NKWD czy kolaboranci, którzy współpracowali, szkodzili Polsce, nie dążyli do tego, by budować ją silną, niepodległą. Poddali się jarzmu moskiewskiemu - podkreśla Marcin Kulesza, jeden z Wszechpolaków.

Czytaj też: Piotr Rybak hajlował podczas Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce? [ZDJĘCIA, WIDEO]