Tablica upamiętniająca Danutę Siedzikównę zawisła na bocznej ścianie kościoła Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny w Białymstoku. W środku wkomponowano srebrne serce zawierające ziemię z grobu Inki. Nad nim widnieje napis: "Niezłomna, Wyklęta, Przywrócona pamięci". Odprawiający mszę abp Józef Guzdek wspominał, że w 2016 roku uczestniczył w pochówku odnalezionych ciał żołnierzy wyklętych.
- W 2016 roku Inkę(przyp.red. Danuta Siedzikówna) i Zagończyka (przyp.red. Feliks Selmanowicz ps. „Zagończyk”), po uroczystej mszy świętej w katedrze gdańskiej, odprowadziłem ulicami miasta do prostego żołnierskiego grobu i odmówiłem ostatnią modlitwę. Bracia i Siostry! Ta historia powojennej Polski to czas zmagania się o prawdę. To czas upamiętniania tych, którzy zachowali się jak Inka, czyli jakby trzeba – wierni Bogu i Ojczyźnie - mówił abp Józef Guzdek.
Metropolita białostocki przyznał, że wiele razy nachylał się nad szczątkami pomordowanych w bestialski sposób żołnierzy podziemia niepodległościowego. Podkreślił, że komuniści chcieli ich zabić tak, żeby "nie zostało nic po człowieku". Dlatego zakopywali ich w bezimiennych dołach. Zdaniem arcybiskupa zadawali im "drugą śmierć", nazywając polskich patriotów "bandytami". Zasugerował, że dziś także próbuje się odbierać dobre imię żołnierzom niezłomnych.
- Nie wiem, czy wracają takie czasy, kiedy się chce wymazać wszystko i wszystkich, którzy przysłużyli się dobrze naszej Ojczyźnie. Czy wracają takie czasy, żeby w kościele jedynie rozbrzmiewała jedynie prawda o historii naszego narodu? - pytał retorycznie abp Guzdek. I apelował: - Ale tutaj powinni stawać przed tą tablicą ci, którzy może nie zadają fizycznie śmierci, ale niszczą dobre imię drugiego człowieka. Bo to też jest dziś śmierć. Bracia i siostry. To się wydarza. I przy tym sercu powinno zadrżeć sumienie tych, którzy kłamią, którzy niszczą drugiego człowieka.
Czytaj też:Honorowi obywatele Białegostoku. Sprawdź kto dostąpił tego zaszczytu, a kto został go pozbawiony
Homilię wygłosił historyk ks. prof. Jerzy Wąsowicz, który jest pomysłodawcą ogólnopolskiej akcji "Serce dla Inki". Podkreślił, że Danuta Siedzikówna wychowała się patriotycznej i pobożnej rodzinie. Ojciec, żołnierz Armii gen. Andersa zmarł w Teheranie, a mama, łączniczka AK, została zabita przez Niemców. Wspominał też postaci innych żołnierzy niezłomnych: ppłk. Łukasza Cieplińskiego ps. Pług, mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszka, rot. Witolda Pileckiego.
- Żołnierze po zakończeniu II wojny światowej nie złożyli broni . Jak pisali w odezwach do społeczeństwa, walczyli o wielką, katolicką Polskę, walczyli z bezbożnym komunizmem. Pozostawili nam nie tylko świadectwo wielkiej miłości do Polski, ale także piękne świadectwo głębokiej wiary - podkreślił w homilii ks. prof. Jerzy Wąsowicz.
Kaznodzieja powiedział, że białostockie serce ze srebra jest już 37. w kraju. Zauważył, że upamiętnienie polskiej bohaterki odbywa się w szczególnym czasie dla naszej Ojczyzny.
- Dzisiaj, w tych dziwnych czasach, pojawiają się ludzie, którzy chcą naszą Dankę wykreślić z podręczników szkolnych. W czasach, gdy w ministerstwach i urzędach zdejmuje się tablice upamiętniające naszych bohaterów, my odsłaniamy tablicę naszej patriotce “Ince” - przestrzegał ks. prof. Wąsowicz.
Podczas uroczystości odsłonięcia tablicy upamiętniającej Danutę Siedzikównę kościół był wypełniony wiernymi. Były poczty sztandarowe. Przy "Sercu dla Inki" wartę honorową pełnili żołnierze i harcerze. Wśród gości honorowych byli:
- Poseł Dariusz Piontkowski z małżonką Agnieszką Rzeszewską,
- dr Marek Jedynak - dyrektor Oddziału IPN w Białymstoku,
- Tomasz Madras, były wicewojewoda podlaski,
- Józef Mozolewski, szef Podlaskiej Solidarności
- radny Sejmiku Bogusław Dębski,
- radni Białegostoku: Sebastian Putra, Henryk Dębowski, Paweł Myszkowski, Alicja Biały
- Tadeusz Ruminowicz - prezes klubu Inteligencji Katolickiej w Białymstoku.
Inicjatorami ufundowania pierwszego "Serca dla Inki" w Białymstoku byli działacz społeczny Andrzej Dąbrowski oraz ks. Adam Snarski, proboszcz parafii Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie. Od października prowadzili publiczną zbiórkę srebra, złota i pieniędzy.
Zobacz także:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?