Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbigniew Nikitorowicz to nowy wiceprezydent Białegostoku. Z zaskoczenia

Marta Gawina [email protected], (art)
Zbigniew Nikitorowicz zasiada w radzie miasta już od dziesięciu lat. W tej chwili jest szefem klubu PO. Teraz mandat radnego ma zmienić na tekę wiceprezydenta.
Zbigniew Nikitorowicz zasiada w radzie miasta już od dziesięciu lat. W tej chwili jest szefem klubu PO. Teraz mandat radnego ma zmienić na tekę wiceprezydenta. Wojciech Wojtkielewicz
Radny Zbigniew Nikitorowicz to nowy wiceprezydent Białegostoku. Magistrat ma to dziś oficjalnie potwierdzić. Z urzędem pewnie pożegna się Robert Jóźwiak

O zmianach w magistracie spekulowało się od kilku tygodni. Pojawiały się informacje, że stanowisko wiceprezydenta może stracić Robert Jóźwiak. Choć należy do PO, nigdy nie był oficjalnym przedstawicielem tej partii w gabinecie Tadeusza Truskolaskiego.

Teraz współpraca między prezydentem, a podlaską Platformą ma być ściślejsza. Jej gwarantem został radny tej partii Zbigniew Nikitorowicz. Ma być nowym wiceprezydentem Białegostoku. - Taką rekomendację otrzymał od PO i taką wolę wyraził prezydent Tadeusz Truskolaski - informuje Maciej Żywno, szef białostockich struktur PO.

Przeczytaj też: Zmiana w magistracie. Będzie nowy wiceprezydent - Zbigniew Nikitorowicz

Co ciekawe, decyzja zapadła w wąskim partyjnym gronie. Podjął ją zarząd powiatu Białystok. Niektórzy działacze dowiedzieli się o niej w środę z mediów. - Dopiero później dostaliśmy maila w tej sprawie. Nam nie chodzi o osobę Zbigniewa Nikitorowicza, tylko o to, w jaki sposób decyzja o ściślejszej współpracy z Tadeuszem Truskolaskim została podjęta. Moim zdaniem naruszono statut partii - mówi nam anonimowo jeden z członków PO.

Jak się dowiedzieliśmy, szczegółów nie znali także radni z komitetu Tadeusza Truskolaskiego. - Wiedzieliśmy, że szykują się zmiany, ale nie znaliśmy konkretnych nazwisk - przyznaje Anna Augustyn, radna prezydenckiego komitetu.

Co o tym zamieszaniu sądzi Zbigniew Nikitorowicz? Nie wiadomo. W środę unikał wypowiedzi. - Żadnych komentarzy - poinformował SMS-owo.

Niewiele bardziej rozmowny był prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. - Wszystkie szczegóły podamy w czwartek. Proszę na razie nie dopytywać - powiedział jedynie.

Zbigniew Nikitorowicz ma być jego trzecim zastępcą obok Adama Polińskiego i Rafała Rudnickiego. A to oznacza, że Robert Jóźwiak pewnie pożegna się ze stanowiskiem. Wiceprezydentem jest od stycznia 2015 roku. - Nie mnie oceniać, czy to dobra zmiana. Decyzję podjął prezydent. Znam Zbyszka wiele lat. Jest doświadczonym samorządowcem. Życzę mu wszystkiego dobrego na nowej drodze życia - komentuje Wojciech Koronkiewicz, radny SLD.

- Bycie wiceprezydentem w Białymstoku to funkcja wysokiego ryzyka i nie zna się dnia ani godziny odwołania ze stanowiska. Dlatego, jeśli informacja o nominacji się potwierdzi, pozostaje życzyć panu Nikotorowiczowi wytrwałości - mówi z kolei Konrad Zieleniecki, radny PiS. Nie dziwi go natomiast, że nowy wiceprezydent jest z PO. - Wszak z tej formacji wyrasta prezydentura Tadeusza Truskolaskiego - dodaje radny Zieleniecki.

- Zbigniew Nikitorowicz jest dobrym kandydatem na wiceprezydenta. Białystok na pewno na tym skorzysta. Merytorycznie i kompetentnie podchodzi do wyznaczonych mu zadań - chwali klubowego kolegę radny Maciej Biernacki.

Zmiany w magistracie oznaczają także zmiany w radzie miasta. Jako wiceprezydent Zbigniew Nikitorowicz nie będzie już mógł być radnym. Niewykluczone, że jego mandat przejmie Stefan Nikiciuk, który był już radnym w poprzedniej kadencji. Klub PO będzie też musiał wybrać nowego przewodniczącego.

Sylwetka

Zbigniew Nikitorowicz w radzie miasta zasiada już od dziesięciu lat. Jest przewodniczącym klubu PO i wiceprzewodniczącym rady. Pracuje też w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Białymstoku na stanowisku zastępcy dyrektora. Natomiast w latach, kiedy fotel marszałka województwa zajmował Jarosław Dworzański był szefem jego gabinetu.

Nikitorowicz znany jest z ciętych ripost i bon motów, którymi sypie na sesjach rady miasta. Jako wiceprezydent również będzie uczestniczył w posiedzeniach rady. Tyle że zmieni miejsce. Usiądzie w pierwszych rzędach na publiczności, a nie jak teraz - przy stole.

Jednoczymy się w obronie przed PiS-em

PO zacieśnia współpracę z prezydentem Białegostoku?

Poseł Robert Tyszkiewicz, szef podlaskiej PO: Tak. Proszę to wiązać z naszą inicjatywą budowania w wyborach samorządowych wspólnych list wszystkich środowisk, które chcą bronić samorządu przed PiS-em. Przez ostatnie dwa lata współpracowaliśmy z panem prezydentem, ale uznaliśmy, że wobec zagrożeń ze strony PiS-u, potrzebny jest reprezentant PO w urzędzie miejskim z mocniejszym mandatem wewnętrznym. Robert Jóźwiak należy do PO, ale nie miał rekomendacji partii na stanowisko wiceprezydenta.

Dlaczego rekomendację otrzymał Zbigniew Nikitorowicz?

To doświadczony samorządowiec, przez trzy kadencje zasiada w radzie miasta. Jest tu przewodniczącym klubu PO. Tą decyzją partia wysyła sygnał, że chce być ugrupowaniem, które będzie integrować i inicjować budowanie wspólnej listy samorządowej.

Będzie też wspólny kandydat na prezydenta Białegostoku w przyszłorocznych wyborach?

Nie wyobrażam sobie innego scenariusza. Podzielona opozycja to zawsze prezent dla PiS-u. Naszym celem jest wspólna lista i wspólny kandydat.

Kto może być tym kandydatem?

Ten, kto będzie miał największe poparcie wszystkich środowisk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny