Włodzimierz Cimoszewicz wystartuje w wyborach parlamentarnych

Senat odgrywa istotna rolę przy tworzeniu nowego prawa w naszym kraju. Potrzebna jest tu też szczególna wiedza z zakresu polityki międzynarodowej. To odpowiada moim kwalifikacjom - mówi "Porannemu" podlaski senator Włodzimierz Cimoszewicz. Dlatego postanowił kandydować do Senatu w czasie jesiennych wyborów.

Cztery lata temu wywalczył mandat senatora, zdobywając ok. 176 tysięcy głosów. To był najlepszy wynik w naszym regionie, chociaż nie stała za senatorem żadna partia. Teraz też będzie kandydatem niezależnym.

- Przez ponad 20 lat mojej działalności publicznej mieszkańcy naszego regionu mogli wyrobić sobie zdanie na mój temat. Mają więc podstawę do oceny, czy powinienem ich reprezentować. Do tego nie są potrzebne żadne szyldy polityczne - podkreśla.

Jesienią chciałby wystartować z okręgu obejmującego Bielsk Podlaski, Hajnówkę, Siemiatycze i Wysokie Mazowieckie.

- Praca w Senacie pozwala w pewnym zakresie zajmować się sprawami lokalnymi - dodaje były premier.

- Na razie możemy powiedzieć, że Włodzimierz Cimoszewicz wygra w cuglach. Ale jesienią wszystko będzie zależeć od kandydatów jakich wystawią PO i PiS - uważa dr Elżbieta Kużelewska, politolog z Uniwersytetu w Białymstoku. W okręgu bielskim nie widzi natomiast szans dla przedstawiciela SLD. - Elektorat tej partii przejął senator Cimoszewicz - dodaje.

Nie zgadza się z tym Krzysztof Zaręba, szef podlaskiego SLD. - Zdanie wyborców może być całkiem inne niż politologów. Przede wszystkim odpowiedzą sobie na pytanie co przez ostatnie cztery lata zrobił dla nich Włodzimierz Cimoszewicz.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się jednak, że SLD rozważa, by nie wystawiać kandydata w okręgu bielskim. Kontrkandydatów Cimoszewicza nie ustaliły jeszcze PO I PiS.