Nie ma śladu po złożeniu przez moją żonę wniosku o przeniesienie w spisie wyborców. Wiec sprawdzimy w naszym miejscu zamieszkania, czy wszystko jest w porządku i może nadal głosować - mówił Szymon Hołownia.
Wyborcy opuszczający budynek podstawówki na osiedlu Piasta podkreślali, że choć w tym miejscu głosują od lat, to nie przypominają sobie takich tłumów. W południe czterech lokali wyborczych ustawiały się duże kolejki.
- To nasz obowiązek - podkreślali zgodnie.
Rekordowe zainteresowanie głosowaniem potwierdzają dane Państwowej Komisji Wyborczej na godz. 12. Do południa w Białymstoku zanotowano najwyższą frekwencję z miast wojewódzkich:26,54 proc. Rekordowo jest też w regionie. W województwie podlaskim do urn poszło 25,23 proc. uprawnionych do głosowania. W skali kraju do południa swój głos oddało 22,59 proc.
- Brawo mieszkańcy woj. podlaskiego - napisał w portalu społecznościowym marszałek Artur Kosicki.
Głos w wyborach oddali też już niektórzy podlascy politycy.
- Dobrej niedzieli dla wszystkich - napisał w mediach społecznościowych po oddaniu głosu razem z rodziną wicewojewoda Tomasz Madras.
Rodzinnie głosował też wiceminister edukacji Dariusz Piontkowski z żoną Agnieszką Rzeszewską. Z żoną głosował także wiceminister Adam Andruszkiewicz.
W szkole podstawowej przy ul. Gdańskiej głosował Robert Tyszkiewicz.
- Głos w wyborach oddany. Idźcie i wybierajcie - napisał w portalu społecznościowym poseł.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?