Rail Baltica: Będzie ponowna ocena ofert w przetargu na budowę odcinka Czyżew-Białystok

W polskich warunkach przetarg jest bardzo skomplikowany. Oferentów wybierają cztery firmy. Nasyp Ltd, Podkład S.A. Lewa Szyna sp. o. o. Prawa Szyna sp. z o.o. Przepraszam, zapomniałem o firmach reprezentujących elektryczność. Tracja sp. z o.o. Słupy sp. z o.o Holding Transformatory S.A.

7 lutego, 7:09, Gość:

Gdyby po wojnie były takie procedury to Warszawa do dzisiaj leżała by w gruzach...

O,to, to, to!

Żenada, ile to już lat trwa remont tej trasy...

A ledwo doszliśmy do czasu przedwojennego i tylko niektórych pociągów...

Do Centralnej powinniśmy jechać max 1 godz.

Modernizujemy, modernizujemy, na ciepłych posadkach siedzimy. Wszyscy won. Budować nowe trasy szybkich kolei, odseparowanych od ruchu lokalnego i towarowego!

6 lutego, 20:57, Gość:

Car się w grobie przewraca.... kolej Warszawsko-Petersburską budowano w XIX wieku w dziewiczym terenie i po 15 latach pojechały pociągi z Petersburga do Warszawy

I wiele z tego przetrwało do dzisiaj, a to co teraz budują ciekawe jak długo wytrzyma, trakcja do ełku nie tak dawno była modernizowana a już potrzebuje kolejnych remontów. Trasa do Czeremchy też była robiona za cara i do tej pory jeździły po niej pociągi.

7 lutego, 3:09, Zbys:

Tempo rozwoju takie, że prędzej kolejne pół życia mi przeminie i się tego nie doczekam. A w tym czasie w innych zakątkach świata dwa razy trasy zmienią i będą śmigać hyperloopem z prędkością 1000 km/h. Już nie wspomnę o tej pokomunistycznej tradycji kontroli biletów na trasie, zamiast zamontowania bramek na dworcach.

Te kontrole są wszędzie, nawet jak są bramki, w metrze też można spotkać kontrolerów.

"200 km/h pociągiem i 1,5 godziny do stolicy? " - ciekawe...czyżby pisdy przeniosły warszafkę aż o 300 km od białegostoku?

6 lutego, 19:00, Gość:

Nie wciskajcie ciemnoty, tu pociągi nie będą nigdy jeździć szybciej niż 160.

Niż 130 km/h. Do jazdy powyżej 130 km/h potrzebnych jest dwóch maszynistów w kabinie, na co PKP nie pozwoli w ramach oszczędności.

7 lutego, 07:09, Gość:

Gdyby po wojnie były takie procedury to Warszawa do dzisiaj leżała by w gruzach...

Te procedury to nie jest dopust Boży. To elity stworzyły je "własnymi rencami".

Gdyby po wojnie były takie procedury to Warszawa do dzisiaj leżała by w gruzach...

6 lutego, 20:57, Gość:

Car się w grobie przewraca.... kolej Warszawsko-Petersburską budowano w XIX wieku w dziewiczym terenie i po 15 latach pojechały pociągi z Petersburga do Warszawy

Trzeba dodać, że 11 a nie 15 lat i tylko dlatego tak długo, że była przerwa w budowie na czas wojny krymskiej. Gdyby nie to to budowa byłaby jeszcze krótsza.

11 lat czyli krócej niż dziś załatwianie samych papierów.

160 Km/H wystarczy i tak prędko jedzie.

Jak płacić już tyle kasy to pociąg powinien jechać 280-300. Km/h

Tempo rozwoju takie, że prędzej kolejne pół życia mi przeminie i się tego nie doczekam. A w tym czasie w innych zakątkach świata dwa razy trasy zmienią i będą śmigać hyperloopem z prędkością 1000 km/h. Już nie wspomnę o tej pokomunistycznej tradycji kontroli biletów na trasie, zamiast zamontowania bramek na dworcach.

Car się w grobie przewraca.... kolej Warszawsko-Petersburską budowano w XIX wieku w dziewiczym terenie i po 15 latach pojechały pociągi z Petersburga do Warszawy

6 lutego, 18:53, Gość:

Przecież my nie potrzebujemy pieniędzy z Unii - musimy jakoś powstrzymać ta inwestycję

6 lutego, 18:59, Gość:

Pieniądze już mają, teraz szybko muszą coś robić żeby zmieścić się w terminach, bo zabiorą tą kasę.

Niech zabierają ! Wolę nie mieć kolei niż brać pieniądze z zagranicy.