Czwartkowa sesja rady powiatu zdominowana została tematem zimowego stanu dróg w naszym powiecie. Radni otrzymali informacje od zarządów dróg powiatowych i wojewódzkich o standardach, do których zaliczone są nasze drogi. Jak się okazało hajnowskie drogi są utrzymywane w najniższych standardach, co mocno zirytowało radnych.
Od 12 lat te same standardy dróg
- Drogi na trasie z Nowosad do Hajnówki i z Bielska Podlaskiego do Hajnówki utrzymywane są w standardzie trzecim, a reszta już w najniższym czwartym standardzie - wyjaśniał podczas sesji Jan Juchimowicz, kierownik Rejonowych Dróg Wojewódzkich w Siemiatyczach. - Standard trzeci oznacza jezdnię odśnieżona, ale posypywaną tylko na odcinkach takich jak skrzyżowanie czy przystanki autobusowe. W standardzie czwartym drogi zazwyczaj są jedynie odśnieżane.
Te wyjaśnienia najmocniej zirytowały radnego Lecha Michalaka, który odpowiada za stan dróg w mieście. - Kto ustala takie standardy - pytał wzburzony Michalak. - Proszę sobie pojechać trasa z Hajnówki do Bielska Podlaskiego, a przekona się pan, że na tej drodze nie obowiązują żadne standardy. Wracają do Siemiatycz proszę się przejechać i przekonać jak jest ona niebezpieczna. Do uwag przyłączyli się i inni radni, wskazując panu Jachimowiczowi kolejne oblodzone i niebezpieczne odcinki dróg wojewódzkich.
- Nasze drogi rzeczywiście traktowane są po macoszemu. Droga Brańsk-Ciechanowiec też jest w czwartym standardzie, a tam jechało mi się bardzo dobrze. Dlaczego wiec nasze drogi są w takim stanie, a inne nie - pytał radny Mirosław Pietkiewicz.
Niestety, radni odpowiedzi na swoje pytania nie usłyszeli. Kierownik RDW Siemiatycze jedynie wzruszał ramionami i uśmiechał się nerwowo. Wyjaśnił tylko, że standardy dróg ustalane są na podstawie natężenia ruchu, które ostatni raz (w powiecie hajnowskim) było sprawdzane przed 12 laty. Zapewnił jednak, że w tym roku takie badania mają być przeprowadzone ponownie.
Tylko Hajnówka bez krajówki
Za to przyczyny tak złego stanu dróg dopatrzył się starosta Włodzimierz Pietroczuk. - Jak wynika z mapki, jesteśmy jedynym miastem powiatowym, które nie ma dostępu do drogi krajowej. I jeżeli jest to możliwe, powinniśmy wnioskować, nawet ze względu na przejście graniczne, o nadanie statutu drogi krajowej - mówił starosta.
Radni otrzymali też informację o zimowym stanie dróg powiatowych. Można w niej przeczytać, że do końca grudnia 2009 roku, Zarząd Dróg Powiatowych wydał na zimowe utrzymanie dróg ponad 34 tys. zł. Sprzęt wyjechał wtedy na drogi 18 razy i pracował 584 godz. Krystyna Miszczuk, kierownik hajnowskiego ZDP zaznaczyła, że koszty stycznia będą dużo większe, gdyż do 19 stycznia pługi i piaskarki pracowały na drogach już przez 17 dni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?