Spis treści
Profesor Marian Czesław Szamatowicz, urodzony 13 lutego 1935 r. w Sztabinie, to wybitny polski ginekolog-położnik. Absolwent Wydziału Lekarskiego w Warszawie z 1960 roku, rozpoczął swoją karierę w Wojewódzkim Szpitalu Położniczo-Ginekologicznym w Białymstoku w 1961 roku. Dwa lata później dołączył do grona nauczycieli akademickich w Akademii Medycznej w Białymstoku. Z uczelnią i stolica obecnego województwa podlaskiego związał swoje życie.
Ojciec polskiego in vitro
Najważniejszym osiągnięciem profesora w dziedzinie medycyny było pionierskie zastosowanie technik rozrodu wspomaganego medycznie w Polsce. Wraz z zespołem dokonał przełomu w 1987 roku, umożliwiając narodzenie pierwszego polskiego dziecka metodą in vitro.
- To wydarzenie, datowane na 12 listopada 1987 roku, nie tylko odmieniło życie rodziców Magdy, pierwszego dziecka z in vitro, lecz także otworzyło nowe perspektywy dla par zmagających się z niepłodnością - czytamy w uzasadnieniu uchwały.
Formalnie wyszedł on spod ręki sześciu radnych Platformy Obywatelskiej, ale pomysł zapowiedział ich szef poseł Krzysztof Truskolaski podczas sejmowej debaty o dofinansowaniu przez państwo zapłodnienia metodą in vitro.
Radny Myszkowski: Nie mówi się o drugiej stronie metody in vitro
W poniedziałkowej dyskusji na sesji, oprócz przewodniczącego rady Łukasza Prokoryma, który w imieniu wnioskodawców odczytał projekt uchwały z uzasadnieniem, głos zabrał jedynie Paweł Myszkowski (PiS).
Gdyby prof. Szamatowicz dokonał transplantacji serca, znalazł lekarstwo na chorobę Alzheimera, to myślę, że nikt z nas tutaj obecnych nie miałby najmniejszych wątpliwości, że jest to sukces ogromy, za którym nie ma tej drugiej strony medalu - mówił na sesji radny klubu PiS.
Zaznaczył, że docenia dorobek naukowy profesora.
Myślę, że każdy ma świadomość, jak potężny nakład pracy naukowej kryje sie za uzyskaniem tytułu profesora nauk medycznych - podkreślił Paweł Myszkowski.
Zgodził się z fragmentem uzasadnienia, który mówił, że społeczeństwo rozmawia o in vitro.
Głównie podnoszone są dwie kwestie: że metoda in vitro umożliwia poczęcie i narodzenie dziecka, a także, że jest kosztowna. Natomiast rzadziej mówi się o tym, co się dzieje z tymi, którzy nie mają szansy się urodzić - tłumaczył radny PiS.
Przytoczył dane otrzymane od Fundacji "Jeden z nas", należącej do Federacji Obrońców Życia. Wynika z nich, że na koniec 2022 roku było zamrożonych w Polsce prawie 303 tys. ludzkich zarodków. Z kolei powołując się na dane z 2014 roku o skuteczności rządowego programu refundacji in vitro wspomniał, że zakwalifikowano do niego 8600 par, uzyskano 43 tys. zarodków, z czego urodziło się 214 dzieci.
To jest piękne, gdy dziecko się rodzi. Każde życie jest cudem. Ale jak duży kosztem swoich braci i sióstr, którzy nigdy nie otrzymają szansy na to, aby się narodzić. Myślę, że ten wątek też powinien być brany pod uwagę - mówił Paweł Myszkowski.
Jeszcze raz podkreślił, że nie ujmując nic z dorobku zawodowego prof. Szamatowicza, nie może przejść obojętnie nad tą drugą stroną metody in vitro.
Może zabrzmi to dość mocno, ale powiem tak: Robert Oppenheimer był genialnym fizykiem, ale nie przez to został zapamiętany - zakończył swoje wystąpienie Paweł Myszkowski.
Profesor odbierze tytuł 17 lutego
Ostatecznie on i Agnieszka Rzeszewska byli przeciw uhonorowaniu prof. Szamatowicza. Inni członkowie klubu PiS albo się wstrzymali, albo nie brali udziału. Tylko Piotr Jankowski na tak. Razem z 15 radnymi startującymi w 2018 roku z listy KO (Andrzej Perkowski był nieobecny).
Uroczysta sesja, na której zostanie wręczony tytuł profesorowi odbędzie się 17 lutego o godz. 12 w Auli Magma Pałacu Branickich - zapowiedział przewodniczący rady Łukasz Prokorym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?