Prezydent odpowiada radnym PiS w sprawie nocnych autobusów. Wskazuje, kiedy mogą znowu wyjechać na ulice Białegostoku

Tak przynajmniej wynika z odpowiedzi na interpelację radnego Henryka Dębowskiego, w której zaapelował do prezydenta o reaktywację nocnych linii. Przypomnijmy, że w przeszłości pojazdy sześciu linii od N1 do N6 kursowały z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę, ale zostały zawieszone w marcu 2020 roku ze względu na pandemię. Tyle, że ona się już zakończyła. Dziś stolica Podlaskiego to jedyne polskie miasto wojewódzkie, w którym nie ma nocnych kursów autobusowych.

Podnosili to zarówno wiosną radni Polski 2050, jak i w sierpniu przedstawiciele PiS. Szef tego klubu napisał po sierpniowej konferencji prasowej interpelację do prezydenta.

- Z licznych informacji otrzymywanych od mieszkańców wiadomo mi, że mieszkańcom zależy na przywróceniu nocnej komunikacji autobusowej przynajmniej do godziny 3 w nocy – zaznaczył Henryk Dębowski. - Nie jest tajemnicą, że Białystok nie rozwija się w takim tempie, jak inne miasta wojewódzkie i być może m.in., ten aspekt funkcjonowania miasta ma na to wpływ. Z pewnością zorganizowany transport publiczny pozwoli wielu mieszkańcom dotrzeć z domu do pracy lub wrócić z nocnego treningu lub imprezy kulturalno-artystycznej.

Radny zwrócił też uwagę na inny aspekt.

- Nie bez znaczenia jest także to, że komunikacja publiczna powinna służyć odwiedzającym nasze miasto turystom. Brak komunikacji publicznej w godzinach nocnych wpływa także negatywnie na wizerunek miasta, które jeszcze kilka lat temu aspirowało do miana metropolii. Bez reaktywowania połączeń autobusowych w godzinach nocnych z pewnością będzie tu utrudnione lub niemożliwe - podkreślił szef klubu PiS.

Wskazał, że jeśli Białystok ma się rozwijać, to powinien nadążać za potrzebami mieszkańców.

- Obecnie narzekają oni na brak nocnej komunikacji autobusowej w Białymstoku – zaznaczył radny.

Co na to prezydent? Z jego upoważnienia radnemu odpowiedzi udzielił sekretarz miasta. Zaznaczył, że prowadzenie komunikacji nocnej, uwarunkowane jest poprawą stanu finansów miasta.

- Uszczuplonych w wyniku zmian wprowadzonych pod nazwą „reform Polskiego Ładu” – napisał Krzysztof Karpieszuk.

Dodał, że w aktualnej sytuacji budżetowej priorytetem jest zapewnienie możliwości dotarcia pasażerów do miejsc nauki, pracy i innych powszechnych usług.

- Wprowadzenie komunikacji nocnej będzie możliwe po zwróceniu przez rząd utraconych dochodów Miasta Białystok. Obecnie ta kwota wynosi ok. 500 mln zł – zaznaczył sekretarz

.

Zobacz: Nocne autobusy w Białymstoku. Tym razem z kampanią wyborczą w tle. Czy zdarzy się cud?