[galeria_glowna]
Wierzymy, że zapewnienia władz miasta są prawdziwe i nikt nie zdejmie naszego napisu. Dlatego też postanowiliśmy zawiesić pilnowanie pomnika - mówi Tadeusz Waśniewski, prezes Związku Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego w Białymstoku i szef komitetu odkomunizowania pomnika.
Chodzi o opisywaną we wtorek sprawę napisu "Bóg, honor, ojczyzna", który w sobotę pojawił się na Pomniku Bohaterów Ziemi Białostockiej. Bez zgody władz miasta zamieściła go tam grupka białostoczan, którzy postawili obok obelisku namiot i koczowali tam, by bronić napisu przed zdjęciem. Władze miasta potraktowały ich akcję jako samowolę i w poniedziałek zawiadomiły prokuraturę o bezprawnej ingerencji w formę pomnika. - Jeżeli zajdzie taka potrzeba, stanę przed sądem i będę dochodził naszych racji. Żyjemy przecież w wolnym kraju - twierdzi Tadeusz Waśniewski.
Zapowiada, że jego komitet chce wyciągnąć rękę do władz miasta i usiąść z nimi do rozmów. - Na takie spotkanie zaprosilibyśmy też duchowieństwo, historyków - podkreśla Tadeusz Waśniewski.
Pismo z prośbą o rozmowy trafiło właśnie do magistratu. Tadeusz Waśniewski twierdzi jednak, że on go nie podpisał. Swoje stanowisko w sprawie zajął też zarząd okręgowy PiS, który chce zachowania napisów i również wystąpił w tej sprawie do władz miasta. W biurze prasowym magistratu dowiedzieliśmy się prezydent Tadeusz Truskolaski odpowie na oba pisma w środę, bo właśnie wraca z urlopu.
Tymczasem prof. Adam Dobroński z instytutu historii Uniwersytetu w Białymstoku dotarł do informacji, które świadczą o tym, że pomnik przy Placu Uniwersyteckim został odkomunizowany już wiele lat temu.
- Dokładnie 7 kwietnia 1990 roku. Pod pomnikiem odbyła się wtedy wielka uroczystość z udziałem ówczesnych władz miasta. Obelisk został poświęcony przez księży katolickich i prawosławnych, a na jednym z kamieni wyryto orła w koronie. Zrobiono to po to, by z jednej strony nie rujnować wizji artystycznej twórcy pomnika, a z drugiej - by przysposobić go do nowej rzeczywistości - opowiada Adam Dobroński.
Według niego uroczystość sprzed 21. lat była symbolem łagodnego przejścia z czasów PRL-u do III RP.
- Zdawać by się mogło, że to wystarczy - podkreśla Dobroński.
Tadeusz Waśniewski mówi, że o fakcie poświęcenia pomnika nigdy nie słyszał. - Nawet jeśli miało ono miejsce, to i tak nasza akcja ma sens. Korona powinna zdobić orła widocznego na pomniku, a nie jedynie wyrytego na kamieniu - uważa.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?