To są dane na dzisiaj - informuje Jolanta Gadek, rzeczniczka prasowa wojewody podlaskiego. - Ale ta kwota może się powiększyć, bo trwa jeszcze siedem przetargów.
W tym roku do województwa podlaskiego w ramach tak zwanych schetynówek trafiły prawie 54 miliony złotych. Za te pieniądze miało być przebudowanych około 130 kilometrów dróg gminnych i powiatowych.
Wiadomo, że będzie ich więcej o co najmniej 50 kilometrów, bo udało się uzyskać dobre ceny w czasie przetargów. Po wyłonieniu wykonawców na przebudowę 15 odcinków dróg powiatowych i 32 dróg gminnych okazało się, że zostało blisko 17 milionów 400 tysięcy złotych.
To oznacza, że będzie można dofinansować kolejne podlaskie schetynówki z tzw. listy rankingowej. Czyli te, na które nie starczyło rządowych pieniędzy przy pierwszym rozdaniu.
Dzięki temu blisko 10 milionów złotych trafi na budowę dróg powiatowych i ponad siedem milionów na drogi gminne. Dofinansowanie otrzyma więc teraz sześć projektów powiatowych oraz osiem gminnych.
Prawie trzy miliony złotych dostanie powiat białostocki. Ma za to wyremontować drogę łączącą Gródek, Michałowo i Topolany. Nawierzchnia na ponad 14-kilometrowym odcinku zostanie wyrównana. Pojawi się też nowy asfalt.
- Nie mamy jeszcze decyzji, że dostaliśmy te pieniądze - mówi Wiesław Pusz, starosta białostocki. - Jeśli taka się pojawi, będzie to bardzo dobra wiadomość.
Z oszczędności ze schetynówek zostaną też przebudowane drogi między innymi w powiecie monieckim czy zambrowskim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?