Pałac Branickich: Piwnice dostępne dla zwiedzających (zdjęcia)

[galeria_glowna]
Myślę, że udostępnienie tych podziemi zwiedzającym będzie dla Białegostoku tym, czym dla Włoch są atrakcje starożytnego Rzymu - mówi architekt Zenon Zabagło z Atelier Zetta.

To jego firma wygrała ogłoszony przez Uniwersytet Medyczny przetarg na przebadanie piwnic Pałacu Branickich.

- Planujemy wykorzystać je na cele turystyczne. Najpierw jednak, zgodnie z zaleceniami konserwatora zabytków, wpuścimy tam specjalistów - mówi Jerzy Tokajuk, zastępca kanclerza Uniwersytetu Medycznego.

Stanisław Petrykowski z krakowskiej firmy Archeo-Discovers, który zajmie się pracami archeologicznymi mówi, że chodzi przede wszystkim o odkrycie najstarszych reliktów pałacowych podziemi.

- Informacje te posłużą nam do określenia tego, jak wyglądały pierwotne fundamenty i w jaki sposób były dokonywane późniejsze przebudowy pałacu - podkreśla.

Władze uczelni pozwoliły nam, w towarzystwie architekta Zenona Zabagło, wejść do piwnic. Na co dzień zamknięte są na cztery spusty.

- Ostatnio, w ramach Nocy Muzeów, udostępnialiśmy tylko pomieszczenie, gdzie przez lata działa restauracja "U Jana“ - mówi Stanisław Bukłaho z działu administracyjno-gospodarczego uczelni.
Podczas wędrówki po oblepionych pajęczynami korytarzach natknęliśmy się na piwnicę, gdzie jest prawdziwe cmentarzysko rzeźb. Poza tymi z czasów Branickich, leży tam też m.in. popiersie Józefa Stalina, które zdobiło kiedyś pałacową aulę.

- Z tych rzeźb można by było zrobić świetną wystawę - twierdzi się Bukłaho.

Z pewnością mogłyby na nią trafić również składowane tu od lat stare sprzęty medyczne. - Z mojego punktu widzenia najciekawsze są pomieszczenia, gdzie widoczne są stare mury. Możliwe, że cegły na tym sklepieniu pochodzą jeszcze z XVI wieku - pokazuje Zenon Zabagło (na zdjęciu).