MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kościotrup w Czarodziejskiej Górze. Wygraj bilet na przedpremierowe przedstawienia!

Redakcja
"Czarodziejska góra" to wspólna produkcja BTL i Teatru Malabar Hotel.
"Czarodziejska góra" to wspólna produkcja BTL i Teatru Malabar Hotel. fot. Wojciech Wojtkielewicz

Słynna opowieść o przemijaniu, chorobie i moralności zawita na teatralne deski. „Czarodziejska góra” to najnowsza wspólna produkcja Białostockiego Teatru Lalek i Teatru Malabar Hotel, które specjalizują się w teatrze formy.

- Z pewną bezczelnością bierzemy się za tak duże tematy, bo lubimy takie wyzwania i sprawdzamy, czy to będzie katastrofa. Dobrze się stało, że wzięła się za to ekipa niemiecka, bo ci twórcy na pewno lepiej czują tę literaturę - mówi Marcin Bartnikowski, który nie tylko gra w spektaklu, ale też odpowiada za dramaturgię, scenografię i kostiumy.

„Czarodziejską górę” reżyseruje duet z Niemiec - Hendrik Mannes i Antonia Christl.

- W tym dziele sprzed ok. stu lat o europejskiej polityce i społeczeństwie jest jakiś rodzaj nerwowej energii, która przepaja całą powieść. Pracując nad tym tekstem odkrywaliśmy na nowo tematy, które brzmią bardzo współcześnie - mówi reżyser. - „Czarodziejska góra” jest pewnego rodzaju dialogiem, dyskusją, komediowym kontrapunktem z opowiadaniem Manna „Śmieć w Wenecji”. Bardzo się starał żeby była czytana jako komedia. To jest bardzo widoczne w pierwszej części naszego spektaklu.

- Czytając tę powieść, odkrywaliśmy na nowo tematy, które brzmią wciąż współcześnie - dodaje Bartnikowski.

Na scenie zobaczymy aktorów Teatru Malabar Hotel, BTL oraz Magdalenę Dąbrowską i Cezarego Jabłońskiego, którzy niedawno skończyli Wydział Sztuki Lalkarskiej. Muzykę do spektaklu przygotowała Anna Stela.
- Inspiruję się projektami scenograficznymi, kostiumami i scenariuszem. Staram się, by muzyka dodała jeszcze jedno piętro, żeby otwierała nowe przestrzenie w spektaklu - mówi kompozytorka.

Będzie dużo muzyki elektronicznej, trochę klasyki i jeden standard jazzowy.
Jak w każdym „malabarskim” przedstawieniu ogromne znaczenie ma scenografia, kostiumy i lalki. W „Czarodziejskiej górze” pojawi się ogromny drewniany kościotrup autorstwa Wiesława Jurkowskiego, który powstał do legendarnego przedstawienia BTL „Niech żyje Punch”. Będą też inspiracje rzeźbą baroku hiszpańskiego. „Zagrają” tu także torby, karki, okulary, szkielet kota...

- Dużo tu śmierci, ale w wydaniu dowcipnym, a często też poetyckim. Do tematu śmierci i miłości podchodzimy z dużym dystansem i przymrużeniem oka - mówi Marcin Bikowski, który zaprojektował lalki. - To będzie dziwny miszmasz, ale bardzo ładny.

Premiera spektaklu w niedzielę, 13 listopada o godz. 18.00

Wygraj bilety na przepremierowe przedstawiania!
Dla naszych Czytelników mamy bilety na przedpremierowe przedstawienia. „Czarodziejska góra” w Białostockim Teatrze Lalek wystawiana będzie w czwartek, 10 listopada o godz. 17, w piątek, 11 listopada o godz. 18 oraz w sobotę, 12 listopada o godz. 17. Dla naszych Czytelników mamy jednoosobowe zaproszenia na każdy z tych spektakli. Otrzymają je osoby, które najciekawiej uzasadnią dlaczego chcą obejrzeć to przedstawienie. Na odpowiedzi z tytułem „BTL” czekamy przez całą środę pod adresem [email protected]. W treści maila należy podać imię, nazwisko, nr kontaktowy oraz obowiązkowo wybrany termin spektaklu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny