Kandydat do Europarlamentu w centrum Białegostoku. Tomasz Frankowski promuje się nielegalnie na zabytku

Tomasz Frankowski jest dwójką na liście Koalicji Obywatelskiej – za Jackiem Protasem. Franek – Łowca Bramek stara się o mandat ponownie. W poprzednich wyborach do Parlamentu Europejskiego zdobył mandat, by zasiadać w Brukseli jako reprezentant Podlasia, Warmii i Mazur.

Frankowski prowadzi szeroką kampanię wyborczą. Jeździ na spotkania, pojawia się na konferencjach. Ma też swoje banery wyborcze porozwieszane m. in. w wielu miejscach Białegostoku. Na Rynku Kościuszki z kolei wisi jego duży baner wyborczy. Zajmuje znaczną część fasady kamienicy na rogu rynku i ulicy Sienkiewicza. Frankowski wywiesił baner u siebie – były piłkarz Jagiellonii. W 2010 roku jego firma Tofra wygrała przetarg na trzydziestoletnią dzierżawę budynku. Piłkarz zadeklarował wtedy kapitalny remont dawnej siedziby Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej, gdzie później mieściły się m. in. kino Studio czy Empik.

Tylko Frankowski zapomniał, że Rynek Kościuszki wraz z pierzejami wpisany jest do rejestru zabytków. I by cokolwiek na pierzejach się pojawiło, niezbędna jest zgoda miejskiego konserwatora zabytków.

Okazuje się, że takiej zgody nie ma. Nikt nawet się o nią nie starał.

- Miejski Konserwator Zabytków nie wyrażał zgody na wieszanie banerów wyborczych w przy Rynku Kościuszki. Nie wpłynęły żadne wnioski na umieszczenie banerów na zabytkach – mówi nam Agnieszka Błachowska z biura prasowego w magistracie.

W tym przypadku próba nakazania zdjęcia baneru może być walką z wiatrakami.

- To jak zabawa w kotka i myszkę – komentuje Barbara Tomecka z Towarzystwa Opieki nad Zabytkami. – Nawet jeśli konserwator zacząłby teraz ścigać za nielegalny baner, zanim sprawa by się zakończyła, będzie po wyborach i nielegalna reklama zostanie zdjęta. Choć, dla przykładu, mógłby podjąć takie działanie.

Przypomnijmy, że przed wiosennymi wyborami samorządowymi i jesiennymi wyborami parlamentarnymi też wisiały tu banery wyborcze innych kandydatów PO. Rynek Kościuszki to jedna z najlepszych miejscówek w mieście, by promować się przed wyborami. Frankowskiego w ostatnich dniach widziały tłumy – jego wizerunek pojawiał się w transmisjach i na zdjęciach z okazji fety Jagiellonii po zdobyciu mistrza Polski w piłce nożnej.

Jest najemca kamienicy w centrum

Tusk w Operze