Jagiellonia wybiera się do Turcji

W samolocie do Turcji będzie Grzegorz Sandomierski. Jagiellonia i belgijski Genk podpisały umowę wypożyczenia 22-letniego golkipera do białostockiego zespołu.

- To dobre rozwiązanie i dla Grześka, który będzie regularnie występował, i dla nas - ocenia trener bramkarzy w Jadze Ryszard Jankowski.

Z powrotu zadowolony jest też sam zawodnik.

- Jestem szczęśliwy, że klub wyciągnął do mnie rękę i wracam do Białegostoku - powiedział Sandomierski, cytowany przez oficjalną stronę Jagiellonii.
Bramkarz ma dołączyć do kolegów w środę na warszawskim lotnisku Okęcie, z którego o godz. 13.30 nastąpi odlot do Turcji.

W związku z pozyskaniem swego wychowanka, który do Genku odszedł latem za ponad 1,5 miliona euro, działacze postanowili wypożyczyć do innych zespołów dwóch golkiperów: powracającego po kontuzji Jakuba Słowika i Krzysztofa Barana. W kadrze pozostaną Tomasz Ptak, a także grający jesienią w OKS 1945 Olsztyn Michał Leszczyński.

Na wtorkowym treningu Hajto i i Dźwigała podzielili kadrę na cztery grupy. Dwie rozgrywały gierkę wewnętrzną, jedna bawiła się w popularnego dziada, a jedna trenowała dośrodkowania i strzały. Po kilku minutach następowała zmiana.
Piłki dogrywał - trzeba przyznać, że bardzo precyzyjnie - sam Hajto.

- Aż się zmęczyłem, a to piłkarze mieli się zmachać - śmiał się trener Jagi. - Kiedy przez cała karierę wykonywało się tysiące dośrodkowań, to w weszło to w krew. Poza tym nie jest ważne, jaką techniką dysponujesz, ale to, z jaką powtarzalnością jesteś w stanie ją zastosować - dodawał.

Szkoleniowiec co chwila coś zganił, coś pochwalił, często przy tym żartując.

- Jeśli wyjdziesz do dośrodkowania, a ja ci wrzucę piłkę za kołnierz, to robisz sto pompek - pokrzykiwał do bramkarzy.

We dwóch jest raźniej

W dobrych nastrojach byli też zawodnicy, nie szczędzący sił w gierce wewnętrznej. Wielką ambicję wykazywał pozyskany z Widzewa Łódź Nika Dżalamidze.

- Cieszę się, że trafiłem do Jagiellonii. Zostałem tu dobrze przyjęty, ten klub ma dobrych trenerów i zawodników. Na razie wszystko jest w porządku - mówi Gruzin.
Dżalamidze jest zadowolony także z tego, iż w kadrze podlaskiego zespołu jest jego rodak - Merab Gigauri.

- We dwóch jest zawsze raźniej, a z Merabem znamy się od dawna. To dobry piłkarz i na pewno się tu przyda - uważa ofensywny pomocnik. - Wiem, że miał kłopoty z porozumiewaniem się, ale coraz więcej rozumie po polski. Pomagam mu w tym, ale sam też ma m jeszcze sporo do nauczenia się i na razie wolę rozmawiać po rosyjsku - dorzuca.

Do Side wyjedzie 28 zawodników. Zabraknie miejsca dla Dawida Szufryna z Kolejarza Stróże, którego pozyskaniem Jaga jest zainteresowana. Piłkarz pierwszoligowca jest kontuzjowany. W związku z tym do Side poleci Damian Kądzior, przymierzany wcześniej do drugoligowych Wigier Suwałki.

Od Karpat do Warny

W Turcji czeka Jagę pięć meczów sparingowych. Żółto-czerwoni zmierzą się kolejno z: ukraińskim Karpatami Lwów (25.01), azerską Gabalą (29.01), czeskimi Koszycami (1.02), ukraińską Worskłą Połtawa (4.02) i bułgarskim Czernomorcem Warna (7.02).

Nasza drużyna wróci do Białegostoku 8 lutego, a pierwszy mecz ligowy czeka ją 20 lutego w Kielcach z Koroną.

KADRA NA OBÓZ W SIDE

Bramkarze: Michał Leszczyński, Tomasz Ptak, Grzegorz Sandomierski.
Obrońcy: Grzegorz Bartczak, Thiago Cionek, Przemysław Kostuch, Emil Oskar Łupiński, Alexis Norambuena, Paweł Nowotka, Tomasz Porębski, Luka Pejovic.
Pomocnicy: Grzegorz Arłukowicz, Marcin Burkhardt, Marko Cetkovic, Nika Dżalamidze, Merab Gigauri, Rafał Grzyb, Mirosław Kalista, Damian Kądzior, Tomasz Kupisz, Maciej Makuszewski, Ermin Seratlic, Łukasz Tymiński.
Napastnicy: Tomasz Frankowski, Grzegorz Rasiak, Bartłomiej Grzelak, Jan Pawłowski, Igor Zubowicz.