MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dotkliwie pobili przechodnia i ukradli mu zegarek. Grozi im nawet 12 lat.

(mw)
Ani Dariusz S. ani Marcin K. nie przyznają się do winy.
Ani Dariusz S. ani Marcin K. nie przyznają się do winy. Fot. Archiwum
Bandyci zaatakowali mężczyznę, pobili go i ukradli mu wartościowy zegarek. Policja złapała ich kilkanaście minut później.

Do Sądu Rejonowego w Białymstoku trafił właśnie akt oskarżenia przeciwko 36-letniemu Dariuszowi S. i 21-letniemu Marcinowi K.

Mężczyźni są oskarżeni o napaść na Mateusza. Wiadomo, że była też wtedy z nimi dziewczyna, ale jej do tej pory nie udało się jej złapać.

30 listopada na ul. Sienkiewicza w Białymstoku, koło godziny 18.30 Mateusz wracał do domu.

Szedł chodnikiem w kierunku ul. Wasilkowskiej.

Przy wiadukcie zaczepiła go dziewczyna - dwudziestoparoletnia blondynka. - Masz papierosa? - zapytała.

Mateusz odpowiedział, że nie pali i poszedł dalej. Za wiaduktem został zaatakowany przez dwóch nieznajomych mężczyzn. Otrzymał dwa silne ciosy w skroń i tył głowy.

Jeden z napastników wykręcił mu rękę i złapał go za gardło. A potem uderzył głową w jego twarz.

W tym czasie drugi z bandytów również wykręcał mu rękę, a drugą przeszukiwał mu kieszenie.

Po chwili podeszła do nich owa blondynka, która kilka minut wcześniej zaczepiła Mateusza. Kobieta przyłączyła się do bicia. Uderzyła mężczyznę pięścią w usta i kilka razy kopnęła go w brzuch.

W tym czasie jeden z jej kolegów wyrwał Mateuszowi zegarek wart 1000 złotych i wyjął mu z kieszeni drobne pieniądze. Bandyci byli wściekli, że miał tak mało gotówki. Po chwili uciekli.

Mateusz poszedł do pobliskiego sklepu i poprosił pracownika, żeby zadzwonił na policję. Mundurowi zatrzymali dwóch mężczyzn w pobliżu dworca kolejowego Białystok-Fabryczny. Dziwnie się zachowywali - kucali, chcieli się ukryć w zaroślach. Kobiety nie było.

Ani Dariusz S. ani Marcin K. nie przyznają się do winy. Utrzymują, że obaj szli do kolegi. Jeden z nich chciał załatwić potrzebę fizjologiczną, dlatego poszli w kierunku torów. Myśleli, że policjanci chcą ich ukarać mandatem.

Obaj oskarżeni byli już karani. Tym razem mogą trafić do więzienia nawet na 12 lat.

Imię pokrzywdzonego zmieniliśmy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny