Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były kandydat na prezydenta Białegostoku Krzysztof K. znęcał się nad psem? Trafił do aresztu. Nero jest już bezpieczny, sprawę bada policja

(mw)
Policjanci wraz ze strażnikami z ekopatrolu wkroczyli w piątek rano na posesję byłego kandydata na prezydenta Białegostoku. Mieli podejrzenia, że Krzysztof K. może zaniedbywać swojego psa. Obawy potwierdziły się. Pies został K. odebrany i trafił do białostockiego schroniska dla zwierząt, a były kandydat na prezydenta do policyjnego aresztu.

Wychudzony, pokryty własnymi odchodami, głodny, bez postępu do wody, przywiązany czterometrową smyczą do budynku. W takich warunkach żył 9-letni Nero. Pies, którego właścicielem jest były kandydat na prezydenta Białegostoku Krzysztof K.

W piątek rano na posesję Krzysztofa K. na białostockich Starosielcach wkroczyli policjanci z towarzyszącymi im funkcjonariuszami ekopatrolu straży miejskiej. Podejrzenia, które mieli mundurowi dotyczące skrajnego zaniedbywania zwierzęcia, potwierdziły się. Na miejsce został wezwany inspektor z białostockiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Nero został odebrany właścicielowi.

- Są podstawy, by uznać, że doszło tu do znęcania się nad zwierzętami - mówi wprost Anna Jaroszewicz, prezes białostockiego oddziału TOZ. - Pies został przez nas zabrany do lecznicy weterynaryjnej. To, co wiemy na pewno to to, że pies jest wychudzony, bardzo zaniedbany, ma stare, nieleczone złamanie łapy.

Białostoczanin bił, kopał i znęcał się. Koty zdychały. Daniel J. nie chce iść do więzienia na pół roku (zdjęcia)

Po badaniach Nero został przewieziony do białostockiego schroniska dla zwierząt, gdzie przechodzi kwarantannę. A jego właściciel Krzysztof K. może mieć kłopoty. Policjanci z III komisariatu prowadzą już postępowanie dotyczące znęcania się nad zwierzętami.

Co jest bulwersujące w tej sprawie to to, że pies trafił do Krzysztofa K. kilka lat w wyniku adopcji, ze schroniska w Sejnach. Jednak w 2017 roku do TOZ-u zaczęły wpływać sygnały, że zwierzę nie ma dobrych warunków bytowych. Inspektorzy TOZ-u byli wtedy na posesji Krzysztofa K. Nero był wówczas w dobrej kondycji, a jedynym uchybieniem właściciela był brak aktualnych szczepień przeciwko wściekliźnie. Jak się okazało, Krzysztof K. szczepienia uzupełnił.

- Na tamten moment nie było podstaw, by odebrać Nero właścicielowi - mówi Anna Jaroszewicz.

Były kandydat na prezydenta Białegostoku pobity we własnym domu. Ruszył proces (zdjęcia, wideo)

Znów jednak do obrońców zwierząt, ale też do dzielnicowego, zaczęły docierać sygnały o krzywdzie zwierzęcia. Ta została przerwana w piątek, odebraniem psa właścicielowi.

Za znęcanie się nad zwierzętami grożą trzy lata pozbawienia wolności.

AKTUALIZACJA:
Krzysztof K. trafił do policyjnego aresztu. Jest podejrzewany o znęcanie się nad zwierzęciem.

Zobacz koniecznie: Sadysta przywiązał psa do drzewa i pozostawił na pewną śmierć (źródło: OTOZ Animals Elbląg)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny