Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bielsk Podlaski - nowe zagłębie filmowe

Krzysztof Jankowski [email protected] tel. 085 730 67 86
Seanse kina plenerowego mogłyby odbywać się w mieście lub w jego okolicach.
Seanse kina plenerowego mogłyby odbywać się w mieście lub w jego okolicach.
Bielsk to "podlaski Hollywood" - twierdzą lokalni filmowcy. I chcą miłość do kina zaszczepić mieszkańcom miasta.

Na razie zorganizowali warsztaty filmowe i prezentację niezależnych filmów, a już szykują kolejne akcje. Ma powstać seria filmów ukazujących Podlasie i... plenerowe kino!

Kino pod chmurką

"Ty, twoja cizia, ciepła noc, pufka, łąka pod Bielem i wieeelki ekran!" Tak nową inicjatywę promują pomysłodawcy. I mają sporą szansę sukcesu, bo młodzi bielszczanie są spragnieni dobrych filmów.

Do kina pójść nie można, bo go od kilku lat nie ma. Budynek na początku lat 90. nie został przejęty przez miasto, a dziś jego właściciel (sprywatyzowana agencja państwowa), nie chce się pozbyć majątku, samemu w obiekt nie inwestując.

O kino postanowili więc zadbać sami filmowcy: - Stworzyliśmy projekt kina plenerowego i zgłosiliśmy go do akcji "Żubr budzi Podlasie" - opowiada pochodzący z Bielska reżyser Marek Włodzimirow. - Nasza koncepcja spodobała się jurorom, którzy ją nagrodzili.

W ten sposób na realizację pomysłu kina domowego pomysłodawcy zdobyli 20.000 złotych.

- Z kinem chcemy ruszyć już wiosną - zapowiada Włodzimirow.

Podlaskie Hollywood

Szczegóły projektu nie są jeszcze znane. Kino mogłoby służyć widzom siedzącym na podstawianych pufach oraz pasażerom samochodów, którzy dźwięku słuchaliby w swoich... radiach samochodowych. Kino zmieniałoby też swoją lokalizację.

Seanse mogłyby odbywać się zarówno w mieście, jak i w podbielskich plenerach.
Filmowcy zdobyli też grant - 30.000 złotych na cykl filmów różnych artystów, promujących Podlasie.

- Podlasie to zagłębie uzdolnionych filmowców amatorów, a Bielsk to "podlaski Hollywood" - mówi Maciek Rant, współinicjator białostockiego projektu "Filmowe Podlasie atakuje". - Nasz projekt ma polegać na przygotowaniu spójnej całości z utworów kilku lokalnych artystów.

Jeden film prezentujący Podlasie ma się składać z siedmiu niebanalnych nowel.

- Wspólnym hasłem ma być ciepło i gościnność Podlasian - zapowiada Marek Włodzimirow. - Nad sprecyzowaniem pomysłów jeszcze myślimy.

Rodzynki i migdały

Już teraz można oglądać serię filmów młodych filmowców, z którą odwiedzają oni miłośników kina niezależnego. Pierwszy pokaz odbył się w bielskim ratuszu i przybyło nań kilkadziesiąt osób.

- Wędrujemy z tymi filmami po Europie, by promować ludzi i Podlasie - dodaje Maciej Rant. - Nasi twórcy to "rodzynki" i "migdały", amatorzy i ludzie związani z branżą. Chcemy pokazać, że liczy się talent, a nie miejsce urodzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny