Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. Zielone światło od radnych dla deweloperów. Nowe bloki mogą powstać na Wygodzie, w centrum, na Antoniuku. Ale było też weto

wal
W tym miejscu przed laty zapisano w planie miejscowym teren pod kościół, ale kuria zrezygnowała z pomysłu jego budowy. Miejscy urbaniści chcieli przeznaczyć miejsc u zbiegu Stromej i Marczukowskiej na wielorodzinne budownictwo. Ale muszą od nowa przemyśleć swoje plany, bo radni przez poprawkę w sprawie liczby miejsc postojowych de facto wyrzucili plan miejscowy do kosza
W tym miejscu przed laty zapisano w planie miejscowym teren pod kościół, ale kuria zrezygnowała z pomysłu jego budowy. Miejscy urbaniści chcieli przeznaczyć miejsc u zbiegu Stromej i Marczukowskiej na wielorodzinne budownictwo. Ale muszą od nowa przemyśleć swoje plany, bo radni przez poprawkę w sprawie liczby miejsc postojowych de facto wyrzucili plan miejscowy do kosza Fot. Wojciech Wojtkielewicz/archiwum
W trzech nowych miejscach w Białymstoku będą mogli deweloperzy wznosić budynki wielorodzinne. Dostali zielone światło od radnych, ale też i jedno czerwone. Bo w planach nadal ostał się kościół, choć wiadomo, że kuria nie zamierza budować kolejnej świątyni.

Wszystko przez poprawkę zgłoszoną przez radnego Macieja Biernackiego. Radny Polski 2050 zaproponował, by przy nowych inwestycjach mieszkaniowych planowanych w rejonie ul. Marczukowskiej i Stromej zwiększyć wskaźnik miejsc parkingowych.

- Współczynnik 1,1 miejsca parkingowego na obrzeżach naszego miasta wydaje się totalnie dziwny. Możemy go stosować w centrum, gdzie zabudowa jest ścisła - mówił radny na poniedziałkowej sesji rady miasta. - Z drugiej strony, czy chcemy tak jak deweloperzy tworzyć takie swoje getta.

Jego zdaniem miastu nie powinno chodzić o maksymalizację zysków za każdym razem.

- Liczy się także komfort, zdrowie psychiczne – tłumaczył Maciej Biernacki.

Zaproponował, by wskaźnik miejsc postojowych w zapisach omawianego planu w rejonie ul. Marczukowskiej i Stromej kształtował się na poziomie 1,4 na jedno mieszkanie.

- Ja nie chcę tworzyć slumsów – mówił radny.

Wiceprezydent Zbigniew Nikitorowicz tłumaczył, że nie można wybiórczo różnicować wskaźnika dla poszczególnych działek.

- Nie powinniśmy zamieniać miasta w jakieś wielkie przestrzenie parkingowe – mówił. - Należy promować komunikację publiczną, a nie posiadanie dwóch czy trzech samochodów, którymi będziemy zapełniać miasto.

Potwierdził, że zawyżenie współczynników parkingowych może odbić się na dochodach budżetu Białegostoku przy ewentualnej sprzedaży omawianego terenu, który należy do miasta.

Przypomnijmy, że w dotychczasowym planie miejsce to zarezerwowano m.in. pod kościół. Wiadomo też, że kuria nie przymierza się tu do budowy nowego kościoła. Dlatego urbaniści chcieli zmienić plan miejscowy.

Jednak po poprawce radnego Biernackiego popartej przez PiS, Polskę 2050 i radnego Stefana Nikiciuka z Forum Mniejszości Podlasia, urbaniści będą musieli jeszcze raz pochylić się nad planem. Była to zarazem pierwsza porażka w tej kadencji magistratu w kształtowaniu polityki przestrzennej miasta (i druga tak dotkliwa na poniedziałkowej sesji - wcześniej upadł program ochrony środowiska).

Za to przeszły inne pomysły. Radni zgodzili się, by na terenie między Traugutta i Sosabowskiego, który niegdyś zajmowała huta szkła Biaglass, też weszła mieszkaniówka wielorodzinna.

- Obecnie nieprowadzona jest tu działalność produkcyjna, a obszar ten jest w fazie przekształceń – mówiła Agnieszka Rzosińska, szefowa miejskich urbanistów.

Teren należy do Fabryki Wyrobów Runowych Biruny, a od strony wschodniej graniczy z Zakładem Gazowniczym. Gmina posiada skrawki obszarów komunikacyjnych.

W 2019 roku w studium uwarunkowań przestrzennych wykrojono 3,6 ha z działalności produkcyjnej pod budownictwo wielorodzinne.

- I to była zła decyzja - mówił Maciej Biernacki. - To jest teren, na którym mogłyby powstawać zakłady pracy. Wyprowadzanie się całego przemysłu poza miasto jest błędem – mówił radny Polski 2050. - Mam wrażenie, że kroczek po kroczku zaczynamy likwidować tereny przemysłowe nie dając zbyt wiele alternatyw w zamian.

Podkreślił, że bloki w tym miejscu znowu będą graniczyć z terenami działalności gospodarczej, ale też rozproszonej zabudowy jednorodzinnej.

- No, w żaden sposób to wyglądać nie będzie – podkreślał radny.

Wyraził nadzieję, że ten błąd przy pracach nad zmianami studium zostanie poprawiony.

- Nie tylko tu, ale też na Zawadach – wspierał radny Paweł Myszkowski.

Ostatecznie jednak cała rada miasta dała zielone światło w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego tej części osiedla Wygoda. Podobnie jak w przypadku terenu po dawnej hali Włókniarza. Jego właściciel zawnioskował o przeznaczeniu części terenów sportowo-rekreacyjnych i zieleni pod zabudowę mieszkaniową wielorodzinną. W tym przypadku zgoda radnych także stoi w kolizji z obecnym studium.

Nowy blok będzie mógł też powstać u zbiegu Młynowej i Kijowskiej. Stojąca przy tej ostatniej ulicy zabytkowa kamienica ma zostać w komponowana w bryłę przyszłej inwestycji.

Białystok. Miejscy planiści przygotowują projekt planu przes...

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny