Białystok przegrał batalię o ambasadę Europarlamentu. Nie pomogła rozmowa z Jerzym Buzkiem.

Drugi Dom Parlamentu Europejskiego

Drugi Dom Parlamentu Europejskiego

- Październik 2009. Prof. Jerzy Buzek odwiedza nasze miasto. Wtedy stwierdza, że Polska Wschodnia to najlepsze miejsce na ambasadę PE. Do konkursu przystępuje Białystok i dziesięć innych polskich miast.
- Grudzień 2009. Polscy europosłowie mają wybrać jedno miasto. Ale zamiast głosowania są kłótnie.
- Styczeń 2010. Prof. Buzek powołuje międzynarodowe jury, które ma wybrać trzech najlepszych kandydatów. 19 stycznia poznajemy ich decyzję. To Gdańsk, Kraków i Wrocław. Przewodniczący Europarlamentu dopisuje trzy kolejne miasta: Katowice, Łódź i Poznań. Na liście nie ma ani jednego miasta z Polski Wschodniej.
- 26 stycznia 2010. Polscy europosłowie przez głosowanie wybierają Wrocław. Tu powstanie Dom Europejski.

To miała być ostatnia szansa dla naszego miasta i regionu. Tuż przed wczorajszym głosowaniem polscy europosłowie rozmawiali z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Jerzym Buzkiem o przedstawicielstwie PE w Polsce.

- To było burzliwe spotkanie. Razem z przedstawicielami m.in. Gdańska i Warszawy staraliśmy się rozszerzyć listę miast, które zabiegają o ambasadę. Z sześciu do jedenastu. Przewodniczący nie zgodził się - mówi Krzysztof Lisek, europoseł PO z naszego okręgu wyborczego.

Bo dla prof. Buzka najważniejsza była opinia zagranicznych ekspertów. Ci wzięli pod uwagę siedem kryteriów, m.in. bliskość lotniska, infrastrukturę oraz atrakcyjność miasta dla obywateli Unii. W tamtym tygodniu stwierdzili, że najlepsi kandydaci to Wrocław, Kraków i Gdańsk. Polska Wschodnia, w tym Białystok, nie znalazły uznania.

- O tym też rozmawialiśmy, bo sam prof. Buzek rekomendował Polskę Wschodnią. Wczoraj stwierdził, że nie był to głos przewodniczącego PE, ale europosła, czyli jego osobista opinia - dodaje Krzysztof Lisek. Przyznaje, że kryteria ekspertów też budzą kontrowersje. - Bo różnie można interpretować atrakcyjność miasta. Najwidoczniej zagraniczne jury wskazało najbardziej znane miejsca - podkreśla nasz europoseł.

Ostatecznie do finału przeszedł Kraków oraz Wrocław. Wygrała stolica Dolnego Śląska. Sam Dom Europejski ułatwia dostęp do unijnych instytucji. Tu samorządy i zwykli obywatele dowiadują się, co, gdzie i jak można załatwić w Brukseli. Przedstawicielstwo PE ma już Warszawa.