Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ATB. Agata Soboczyńska: Sen nocy letniej. Kochankowie (zdjęcia, wideo)

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
ATB. Sen nocy letniej. Kochankowie
ATB. Sen nocy letniej. Kochankowie Jerzy Doroszkiewicz
„Sen nocy letniej. Kochankowie” to próba wydobycia z tekstu Szekspira wątku wzajemnych relacji pomiędzy młodymi ludźmi i przy zachowaniu mocno archaicznego języka oryginału, uwspółcześnienia opowieści o zdradliwych skutkach magicznych substancji.

Pomysł całkiem sympatyczny, szczególnie że spektakle premierowe konkurowały z festiwalem Up To Date, także wywodzącym się z muzyki i kultury klubowej i serwującym nawet podobne dźwięki. A skoro muzyka techno to i bachanalia, a te – niestety kojarzą się z używkami, a nam – prostym Słowianom – z magią nocy świętojańskiej, szczególnie z rytuałem wypuszczania i łowienia wianków.

Tu widzowie wpuszczeni są w przestrzeń Akademii Teatralnej, gdzie droga do sali teatru szkolnego jako żywo przypomina przedzieranie się przez jakieś zakamarki, by trafić na imprezę z cyklu „secret location”. Uważni obserwatorzy rzeczy ulotnych mogli dostrzec stosowne artefakty i popkulturowe odniesienia. Dalej z owymi odniesieniami jest różnie. Bo cóż nas, w domyśle imprezowiczów, mają obchodzić losy Ateńczyków? Szekspir pisząc „Sen nocy letniej” chciał poigrać z młodymi i płochymi kochankami. Dziś podobne zawiłości, że ten chciał tamtą, ale odurzony porcją substancji zmieniającej świadomość, skonsumował swoją fascynacje z inną wypełniają rozliczne telenowele. Na scenie, bez znajomości zawiłości szekspirowskiej intrygi nie są do końca jasne. Lepiej zatem skupić się na wizualnej stronie „Kochanków”. A tu – przynajmniej w początkowych scenach dzieje się momentami bardzo przyjemnie dla oka.

Przede wszystkim – zdaje się królowa Tytania – ożywiona synchronicznym ruchem ciał Agaty Soboczyńskiej i Natalii Sakowicz na pewno zapada w pamięć. Nie mniej interesująco przedstawiona została zgraja elfów. Proste maski, które młodzi aktorzy umiejscawiają w teatralnej przestrzeni w figury zwiastujące swego rodzaju grozę także cieszą oko takim ożywieniem formy. Są też sceny jako żywo wyjęte z klubów zdecydowanie dla dorosłych. Można się tylko domyślić, że zaślepiona psychoaktywnymi substancjami Tytania w imię miłości pozwala sobą pomiatać, kiedy znęcający się nad nią Maciej Zalewski dosłownie tresuje ją gestami na podobieństwo psa. Czy to miało być odniesienie do dzisiejszych stosunków pomiędzy kochankami z przypadku, a raczej chemicznego zauroczenia, można tylko dociekać. Są momenty, w których Demetriusz z Lizandrem wdają się w bójkę, Helena z Hermią nieomal wezmą się za łby, wszystko to rodem już ze swojskiej Panderozy, ale czy do końca jasne – za jaką przyczyną tak się dzieje?

I wreszcie rozliczeniowy finał – znów z niezłym wykorzystaniem na żywo realizowanego obrazu wideo. Takie odwołanie do mediów społecznościowych, potrzeby nagrywania wszystkiego i natychmiastowego dzielenia się z internetami, chyba najlepiej unaocznia próbę zamiany klubowych bachanaliów w głos młodych aktorów o otaczającym ich świecie. Ale trudno odgadnąć, czy zgadzają się z nim, czy wyszydzają. Bo choć historia dobrze się kończy, i tak jak na początku, główni bohaterowie przyjmują pozy godne jakiegoś „Słonecznego patrolu”, ze spektaklu wychodzi się z wrażeniem braku spójnej reżyserskiej wizji. Nawet w muzyce Macieja Cempury – od techno, do łzawej pieśni z szekspirowskim tekstem widać chęć zastosowania zbyt wielu konwencji.

Moim zdaniem „Sen nocy letniej. Kochankowie” to eksperyment pełen pomysłów, inteligentnej gry z formą, ale nie do końca przekonujący. Może po prostu „Sen nocy letniej” nie pasuje do naszych czasów. Najlepiej przekonać się samodzielnie, o ile jeszcze kiedyś aktorzy znajdą czas i miejsce, by powtórzyć spektakl, który był efektem stypendium dla młodych, jakie Agata Soboczyńska dostała od prezydenta Białegostoku.

od 12 lat
Wideo

Stellan Skarsgård o filmie Diuna: Część 2

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny