Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Antoni Pełkowski uratowany. Nie udał się PiS-owi skok na władzę w powiecie białostockim

Julita Januszkiewicz
Julita Januszkiewicz
Antoni Pełkowski, starosta powiatu białostockiego, jest zadowolony z wyniku głosowania, i z tego, że przez kolejne miesiące może spokojnie pracować. Radnym PiS nie udało się go odwołać.
Antoni Pełkowski, starosta powiatu białostockiego, jest zadowolony z wyniku głosowania, i z tego, że przez kolejne miesiące może spokojnie pracować. Radnym PiS nie udało się go odwołać. Andrzej Zgiet
Powiatowi radni PiS oraz ich koalicjanci nareszcie odważyli się zagłosować nad odwołaniem starosty. Do zwycięstwa zabrakło im trzech głosów. Kolejna szansa na przejęcie władzy za pół roku

Nareszcie zakończyła się ta farsa - mówi z ulgą Antoni Pełkowski, starosta powiatu białostockiego.

- Nie czuję porażki. To na razie przegrana bitwa, a nie wojna - przekonuje Jan Perkowski, szef klubu PiS w powiecie.

To ugrupowanie za wszelką cenę próbuje pozbawić starostę Pełkowskiego władzy. Lista zarzutów pod adresem jego pracy nie jest długa. To: niegospodarne zarządzanie majątkiem powiatu i narażenie na straty finansowe szpitala w Łapach.

Tyle że na ostatniej sesji powiatowym radnym PiS nie udało się pozbawić Antoniego Pełkowskiego władzy. Zabrakło bowiem im trzech spośród minimum 17 potrzebnych głosów.

- Widocznie część radnych nie była jeszcze gotowa na głosowanie, pomimo że wniosek był przekładany tyle razy. A może na decyzję radnych wpłynął wybór inwestycji w budżecie na 2017 rok? - zastanawia się Jan Perkowski.

Kolejny wniosek o odwołanie starosty radni PiS mogą złożyć dopiero za pół roku. Jaką podejmą decyzję? - Mamy czas, by się nad tym zastanowić - mówi Perkowski.

Sam Antoni Pełkowski tak komentuje wynik głosowania: - Był do przewidzenia. Na pewno był jednak zaskoczeniem dla radnych PiS. Bo przecież zapewniali, że mają większość w radzie - podkreśla Antoni Pełkowski.

Przeczytaj też: Antoni Pełkowski. Najdłużej odwoływany starosta w historii. Batalia trwa już rok

Tyle że działacze PiS nie byli do końca pewni sukcesu. Dlatego głosowanie nad odwołaniem starosty od 25 sierpnia nie mogło dojść do skutku. Wtedy obrady nagle przerwano. I to - o dziwo - na życzenie radnych PiS. Przekonywali wtedy, że potrzeba czasu, by uzgodnić „pewne kwestie”. Potem sesja miała być kontynuowana 5 września. Ale wtedy nie stawił się na niej Antoni Pełkowski.

Na kolejną sesję nieoczekiwanie nie przyszli radni PiS oraz ich koalicjanci. Następne próby były podobne. A to jakiś radny zachorował, a to inny musiał wyjechać służbowo.... Radni PiS za każdym razem zgłaszali wniosek o przeniesienie punkt o odwołanie starosty na kolejne posiedzenie. I tak to trwało do grudnia.

- Teraz wreszcie można spokojnie pracować - kwituje Pełkowski.

Czytaj też: Znów nie udało się odwołać starosty (zdjęcia)

Zobacz też:

Antoni Pełkowski (z prawej) nadal jest starostą. Wiesław Pusz (lewej) zrezygnował z pracy w zarządzie. W środku - Jolanta Den.

Białystok. Znów nie udało się odwołać starosty (zdjęcia)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny