Akcent ZOO: Zwierząt mniej, ale o likwidacji nie ma mowy

Projekt modernizacji białostockiego zoo powstał w zeszłym roku. Jednak do tej pory udało się jedynie dokonać konserwacji i oczyszczenia stawu. Po dwóch nieudanych przetargach wyłoniono w końcu firmę, która buduje na terenie zoo sieć wodociągową, przyłącza wodno-kanalizacyjne i gazowe. Ma zakończyć prace do 4 sierpnia. Wszystkie dotychczas wykonane prace kosztowały w sumie 353 tys. zł.

Jednak odwiedzający Akcent ZOO nie widzą, aby się tu cokolwiek zmieniało na lepsze. Jak się dowiedzieliśmy w magistracie, najpóźniej we wtorek zostanie ogłoszony przetarg na budowę pomieszczenia dla niedźwiedzia, trzech wolier ptasich, zewnętrznego ogrodzenia i otaczających je alejek i ścieżek spacerowych.

Prace związane z tym etapem przebudowy zoo mają potrwać do 30 maja przyszłego roku, ale wybieg dla niedźwiedzi powinien być gotowy jeszcze w tym roku.

Przebudowa ma być przeprowadzana stopniowo, zgodnie z harmonogramem uwzględniającym konieczność przemieszczania i izolowania poszczególnych zwierząt w sposób dla nich najmniej uciążliwy.
Na czas przebudowy zoo liczba zwierząt została mocno zredukowana, magistrat zdecydował się na sprzedaż części z nich. Choć część mieszkańców miasta uważa, że taka forma prezentacji zwierząt jest przestarzała (pisaliśmy o tym w "Porannym"), po zakończeniu remontu ich liczba znów wzrośnie. - Niektóre mamy już zamówione w kilku ośrodkach hodowlanych w kraju, m.in. wilki, rysie, żbiki i kilka gatunków ptaków - informuje Andrzej Karolski, dyrektor departamentu ochrony środowiska w magistracie. - W projekcie przebudowy naszego zoo jest zagwarantowana odpowiednia przestrzeń i warunki dla nich. Będą tylko takie gatunki, jakie występują w naszym kraju.

Po remoncie atrakcją ma być tzw. minizoo, gdzie wstęp będą miały tylko dzieci, a w kolekcji będą zwierzęta bezpieczne takie jak króliki, kózki, kaczki itp.

Kolejne prace remontowe planowane są na 2012. Ich rozmach będzie zależał od pieniędzy, jakie zostaną na ten cel przeznaczone w przyszłorocznym budżecie.

Te informacje wydają się zamykać dyskusję dotyczącą likwidacji czy przeniesienia zoo gdzieś na obrzeża Białegostoku.

- W naszej ocenie nie ma takiej potrzeby. Obecna lokalizacja jest bardzo dobra i wygodna dla mieszkańców miasta - twierdzi Andrzej Karolski. - Mogą często i bez problemu odwiedzać Akcent. Tym bardziej, że w okolicy są inne atrakcyjne do wypoczynku i rekreacji miejsca. Wybierając się na spacer, zwłaszcza z małymi dziećmi, można odwiedzić park Planty z fontannami i kolorowymi klombami, zajrzeć na nowo wybudowany plac zabaw, dalej spacerem przejść do parku Konstytucji 3-go Maja, tam również skorzystać z atrakcji odbudowanego placu zabaw i oczywiście odwiedzić nasz Akcent ZOO.