Niestety, prowadzone na całej długości plaży miejskiej prace budowlane uniemożliwiają udostępnienie jej mieszkańcom tego lata. Od rozpoczęcia inwestycji było wiadomo, że roboty potrwają 15 miesięcy i co najmniej przez jeden sezon plaża będzie nieczynna - mówi Paweł Orpik, dyrektor Białostockiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który odpowiada za ośrodek sportów wodnych w Dojlidach.
To zła wiadomość dla miłośników plażowania. A tych w Białymstoku nie brakuje. Tylko w czasie ubiegłorocznego sezonu w Dojlidach wypoczywało ponad 75 tysięcy osób.
- Jeżeli tylko pogoda dopisywała, co weekend jeździliśmy z dziećmi na miejską plażę. Było ładnie, spokojnie, a maluchy mogły wyszaleć się na świeżym powietrzu. Szkoda, że w tym roku plaży nie będzie - mówi Anna Nowakowska, białostoczanka.
Przywiązanie mieszkańców do tego miejsca nie dziwi Andrzeja Lechowskiego, dyrektora Muzeum Podlaskiego. W końcu chodzi tu o kilkudziesięcioletnią tradycję. - Początki to lata 30. XX wieku. Zalew powstał w miejscu dawnych stawów rybnych, gdzie hodowano m.in. karpie. Założono tam plażę, wstawiono specjalne kabiny do przebierania. Zresztą wywołały one skandal obyczajowy, ponieważ włażono na dach i zaglądano do środka - opowiada Andrzej Lechowski, dyrektor Muzeum Podlaskiego.
Po modernizacji ośrodka, która rozpoczęła się we wrześniu ubiegłego roku, przebieralnie mają być już komfortowe. W tej chwili trwa budowa budynku gastronomicznego, wypożyczalni rowerów i nart oraz hangaru ze sprzętem pływającym. To w nich będą przechowywane żaglówki, kajaki, rowery wodne. Powstają też sanitariaty, w których znajdą się m.in. przebieralnie, prysznice, toalety.
- Wykonawca rozpoczął roboty ziemne pod przyszłe parkingi przy ul. Plażowej. W lesie zostały wytyczone i wykonane ścieżki rekreacyjne. Wkrótce zostaną ustawione urządzenia do ćwiczeń na powietrzu oraz place zabaw dla dzieci - dodaje Paweł Orpik.
Powstanie pomost na wyspę i drewniane tarasy wokół niej. W planach jest też port żeglarski, specjalne miejsca dla wędkarzy i ambony dla ratowników. Roboty mają zakończyć się w listopadzie.
Białostoczanie więc latem odpoczynku na plaży będą musieli szukać poza miastem. W Białymstoku w czasie wakacji będą czynne baseny, choć jeszcze dogrywane są szczegóły, które i kiedy konkretnie. Pewne jest, że tego lata, w przeciwieństwie do ubiegłorocznych wakacji, nie będzie działało również lodowisko przy ul. 11 Listopada. Zdaniem władz BOSIR nie ma takiej potrzeby. Ubiegłoroczne wakacje na łyżwach wynikały m.in. z konieczności zapewnienia treningu przed zimowymi igrzyskami w Soczi.
- Lodowisko jest czynne do 6 kwietnia. W maju w hali planujemy zorganizować strefę zabaw dla dzieci. Tworzyć ją mogłyby m.in.: tor dla pojazdów elektrycznych; zabawki pneumatyczne, Chcielibyśmy przyjmować grupy zorganizowane, szkolne, przedszkolne, urodzinowe - dodaje dyrektor BOSiR.
Zapewnia, że trwają też prace nad ofertą, która urozmaici białostoczanom spacery po Plantach, Zwierzyńcu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?