[galeria_glowna]
Pielgrzymi w tym roku przybyli na św. Górę Grabarkę już po raz trzydziesty. By podkreślić wagę jubileuszu pielgrzymowania młodych do tego podlaskiego sanktuarium prawosławnego wierni przynieśli krzyż, który stanął tuż przy cerkwi.
Obok tysięcy innych krzyży wotywnych, przynoszonych w to miejsce od setek lat.
Specjalnie na tę okazję przygotowano prezentację multimedialną i wystawę fotograficzną "XXX lat pielgrzymowania młodzieży na św. Górę Grabarkę w obiektywie". Archiwalne materiały telewizyjne i zdjęcia dotyczące historii św. Góry Grabarki i Bractwa Młodzieży Prawosławnej zostały zaprezentowane w pierwszy wieczór pielgrzymki.
Nazajutrz młodzież modliła się i rozmawiała w grupach. Temat jednej z nich wybrano przez sondę internetową. Młodzi ludzie chcą się dowiedzieć "Jak zachować wiarę, tradycję i zasady moralne we współczesnym świecie?" Uczestnicy pielgrzymki podczas popularnego spotkania "Sto pytań do..." mogli zadawać pytania na tematy, które ich nurtują.
Szukali tożsamości
Pierwsza pielgrzymka zorganizowana przez prawosławną młodzież pojawiła się w tym miejscu jeszcze w 1979 roku, w okresie, kiedy młodzi studenci zaczęli szukać swojej tożsamości - wyznaniowej i narodowościowej. Czasy te doskonale pamięta Eugeniusz Czykwin, obecny poseł do parlamentu, wówczas student jednej z warszawskich uczelni.
- Początki młodzieżowego pielgrzymowania wywodzą się ze spotkań studentów, jakie miały miejsce na początku lat siedemdziesiątych przy soborze św. Marii Magdaleny w Warszawie - mówi Eugeniusz Czykwin, pierwszy przewodniczący Bractwa Młodzieży Prawosławnej. - Te spotkania zaczął organizować Jan Anchimiuk, młody asystent Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej, obecny biskup Jeremiasz, zwierzchnik diecezji wrocławsko-szczecińskiej. - To była nowa jakość w naszym życiu. Jako młodzi ludzie szukaliśmy odpowiedzi nie tylko na kwestie dotyczące naszego stosunku do prawosławia, ale i zastanawialiśmy się nad naszą tożsamością narodową.
Pielgrzymka jak biwak
Potem przyszedł czas na pierwszą pielgrzymkę na św. Górę Grabarkę. W spotkaniu uczestniczyło wówczas 50 osób. Na następną pielgrzymkę przyjechało już 300 osób.
- Najwięcej osób uczestniczyło w pielgrzymkach w latach 1982 i 1983 - dodaje Eugeniusz Czykwin. - To było nie lada wyzwanie dla organizatorów. Wiele osób zaczęło traktować pielgrzymkę jako swoistą formę biwaku. Na szczęście to szybko się skończyło. Teraz w pielgrzymkach biorą udział ci, którzy czują taką potrzebę.
Tu można się wyciszyć
Jarek Patryk Kuczyński na św. Górę Grabarkę pielgrzymuje po raz pierwszy. Odczuł taką potrzebę. Przyjechał tutaj z grupą swoich znajomych z parafii p.w. Archanioła Michała w Bielsku Podlaskim.
- Nie żałuję, że tu przyjechałem i szkoda, że dopiero teraz. Chciałem przyjechać w ubiegłym roku, ale nie udało się - wyznaje Patryk. - Pomimo ulewnego deszczu, jaki zalał nasz namiot głęboko wierzyłem, że nazajutrz wyjrzy słońce. No i proszę. Pogoda nam dopisała. Ale nie dla pogody tu przyjechałem. Panuje tu koleżeńska atmosfera, którą podtrzymuje duchowieństwo. Duchowej atmosfery w słowach nie da się opisać, ale ten, kto szuka wyciszenia, tutaj na pewno je znajdzie. Gdyby to miejsce leżało przy hałaśliwej autostradzie, z pewnością byłaby to już inna jakość.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?