Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojewoda wzywa radnych, by nie prowadzili działalności gospodarczej z wykorzystaniem majątku własnej gminy. Tak jak w Filipowie i Wasilkowie

szach
Nie prowadzimy żadnej działalności gospodarczej, a tym bardziej ja osobiście - mówi Karol Krakowiecki, radny Wasilkowa, a zarazem prezes spółdzielni mieszkaniowej w Wasilkowej
Nie prowadzimy żadnej działalności gospodarczej, a tym bardziej ja osobiście - mówi Karol Krakowiecki, radny Wasilkowa, a zarazem prezes spółdzielni mieszkaniowej w Wasilkowej Wojciech Wojtkielewicz/ Archiwum
Wojewoda podlaski wezwał radę miasta Wasilkowa, by wygasiła mandat Karolowi Krakowieckiemu. Samorządowiec miał korzystać zmienia gminnego w postaci nieruchomości. - Nie zgadzam się z tym - mówi radny, który jest zarazem prezesem spółdzielni mieszkaniowej w Wasilkowie.

Spór toczy się o działkę dzierżawioną przez spółdzielnię od gminy od lat 90. Znajduje się na niej kotłownia, która dostarcza ciepło do okolicznych bloków.

- Ogrzewa ok. 500 mieszkań. Służy do zaspokojenia potrzeb mieszkańców - wyjaśnia prezes. - Nie prowadzimy żadnej działalności gospodarczej, a tym bardziej ja osobiście. To nie jest moja prywatna kotłownia. Tylko ją zarządzam w imieniu spółdzielni.

Czytaj też:Gra kapela radnego, płaci miasto

Wojewoda się z tym nie zgadza. Uważa on, że radny naruszył art. 24f ustawy o samorządzie gminnym. Zabrania on prowadzenia przez radnego działalności na własny rachunek lub z innymi osobami z wykorzystaniem majątku komunalnego tej gminy, w której ma mandat.

- Ten zakaz odnosi się też do takiej formuły prowadzenia działalności gospodarczej, gdzie radny jest członkiem organów zarządzających podmiotów prawnych, ich reprezentantem lub pełnomocnikiem - mówi Bohdan Paszkowski.

I dlatego wezwał radę miasta Wasilkowa do wygaszenia mandatu.

Radni już w grudniu wstępnie odnieśli się do wniosku wojewody. Prawie jednomyślnie (jeden się wstrzymał) stanęli murem za radnym. Teraz wojewoda ponownie wezwał radę do wygaszenia mandatu prezesowi spółdzielni. Ma na to 30 dni.

Jeśli tego nie zrobią zostanie wydane zarządzenie zastępcze wygaszające mandat

– zapowiada Bohdan Paszkowski.

Co zrobią radni?

  • Układ sił w 15-osobowej radzie jest następujący:
  • Klub popierający burmistrza Adriana Łuckiewicza - 6 radnych
  • Klub Karola Krakowieckiego "Współpraca i Rozwój" - 4 radnych
  • klub PiS - 3 radnych
  • Niezależni - 2 radnych

- Są różne interpretacje prawne tej sytuacji. Z punktu widzenia radnego nie jest ona jednoznaczna, z punktu widzenia wojewody wydaje się, że tak - mówi Piotr Półtorak radny z klubu PiS.

Radni mają się zająć sprawą prawdopodobnie w połowie lutego.

- Jak będzie w głosowaniu, trudno przewidzieć. Ja za radę nie odpowiadam. Jednak konsekwencją prawdopodobnie będzie to, że wojewoda będzie musiał wygasić mandat - przypuszcza Piotr Półtorak.

Czytaj też: Komu wojewoda odpuszcza grzechy

Sprawa Filipowa i Michałowa
Przed taką perspektywą stanęli w styczniu radni gminy Filipów. Wojewoda wezwał ich 2 stycznia, by wygasili mandat radnemu, który w ramach zamówienia publicznego wyremontował jeden z budynków gminy należący do jej jednostki budżetowej.

Chodziło konkretnie o modernizację szkoły. Złożył bowiem najkorzystniejszą ofertę spośród trzech, które wpłynęły do placówki oświatowej. Za prace zażądał 61,5 tys. złotych podczas gdy najwyższa oferta opiewała na kwotę 94,6 tys. zł. Szkolę wyremontował, za usługę otrzymał pieniądze.

Według wojewody naruszył w ten sposób art. 24f ustawy o samorządzie gminnym i wezwał radę Filipowa do wygaszenia mandatu przedsiębiorcy. Zrobili to 31 stycznia.

Czytaj też:Stratny po szkole

W tej chwili prawnicy urzędu wojewódzkiego rozpatrują jeszcze przypadek radnego z gminy Michałowo.

- Na razie nie chcę przesądzać jak zakończy się postępowanie – mówi wojewoda. - Ale mając na uwadze, że takich spraw może być więcej, apeluję do przewodniczących rad, aby w tm zakresie zrobili przegląd tego, co się dzieje w ich jednostkach samorządu terytorialnego

Tylko sąd może uratować radnego

W poprzedniej kadencji 2014-2018 wojewoda czterokrotnie wzywał gminy do wygaszenia mandatów radnym, którzy prowadzili działalność na majątku gminy. Trzy sprawy dotyczyły samorządu Sokółki, jedna Klukowa. Za każdym razem radni tego nie zrobili i dlatego wojewoda wydał zarządzenia zastępcze. Samorządowcy odwoływali się do sądu, niektóre sprawy rozstrzygał Naczelny Sąd Administracyjny. Zawsze na korzyść wojewody.

Ja też pójdę do sądu

– zapowiada Karol Krakowiecki.

Wygaśnięcie jego mandatu oznacza wybory uzupełniające w jednomandatowym okręgu, w którym startował w 2018 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny