Węzeł Intermodalny w centrum Białegostoku. Inwestycja ma ruszyć w przyszłym roku. Na razie pojawiły się głosy krytyczne

Węzeł intermodalny to inwestycja, która ma odmienić centrum Białegostoku. Zakłada budowę centrum przesiadkowego w okolicach dworów PKP i PKS oraz przebudowę kilkunastu ulic i skrzyżowań. Powstaną nowe chodniki, ścieżki rowerowe i ciągi pieszo-rowerowe. Na jezdniach zostaną wytyczone buspasy dla autobusów komunikacji miejskiej.

Konkretne prace mają w końcu ruszyć. Został ogłoszony przetarg na pierwsze etapy. Zainteresowane firmy mogą zgłaszać się do 15 stycznia 2020 roku.

- W projekcie budżetu miasta na rok 2020 na realizację tej inwestycji przewidziano 40 394 330 zł - informuje Anna Kowalska z białostockiego magistratu.

Na początek zaplanowano rozbudowę ul. Kopernika na odcinku od skrzyżowania z ul. „Nową Łomżyńską” do skrzyżowania z ul. Młynową i ul. Łomżyńską oraz rozbudowę ul. Młynowej od skrzyżowania z Łomżyńską do skrzyżowania z Wyszyńskiego.

Węzeł intermodalny. Szykuje się wielka przebudowa w centrum miasta. Kilka ulic do poważnej modernizacji

Miasto szuka też wykonawców na rozbudowę ul. Łomżyńskiej: od skrzyżowania z ul. Kopernika do skrzyżowania z ul. „Nową Łomżyńską” i ul. Bohaterów Monte Cassino, a także na rozbudowę ul. Bohaterów Monte Cassino: od skrzyżowania z ul. Łomżyńską i do skrzyżowania z ul. Św. Rocha. Roboty potrwają 14 miesięcy od przekazania placu budowy.

W ramach węzła intermodalnego ma też ruszyć budowa centrum przesiadkowego w sąsiedztwie dworców PKS i PKP.

Nie wszystkim podoba się jednak taka przebudowa centrum miasta. Swoje krytyczne uwagi przekazała właśnie prezydentowi miasta Inicjatywa dla Białegostoku. Jej zdaniem węzeł intermodalny z intermodalnością niewiele ma wspólnego.

- Głównym i zasadniczym przewinieniem miasta w przypadku tego przetargu jest fakt, że został on ogłoszony bez przeprowadzenia uprzednich konsultacji społecznych. A dotyczy przecież ogromnej inwestycji, która będzie miała wpływ na większość mieszkańców Białegostoku - pisze w imieniu inicjatywy Piotr Tarasiuk.

Dodaje, że inwestycja będzie się wiązała z koniecznością wielu wyburzeń i wycinek, co pociągnie ze sobą olbrzymie koszty ekonomiczne, społeczne i środowiskowe.

- Ronda na skrzyżowaniach Nowej Łomżyńskiej i Kopernika oraz Boh. Monte Cassino są uzasadnionym rozwiązaniem, jako że nie wymagają stosowania sygnalizacji świetlnej i uspokajają ruch, czynią go także płynnym. Tymczasem olbrzymie skrzyżowanie Kopernika z Łomżyńską i Młynowa jest zwyczajnie zbędne - piszą przedstawiciele IdB.

Ich zdaniem niepotrzebne są aż dwa pasy do skrętu w lewo z Kopernika w Kopernika w kierunku Tunelu Nila. Projekt zakłada na tamtym wlocie aż 5 pasów ruchu. Rezygnując z jednego z lewoskrętów oraz z prawoskrętu można zwęzić skrzyżowanie oraz wygospodarować miejsce na drogę dla rowerów w tamtym miejscu.

- Dużo wycinek i wyburzeń będzie wynikało z szerokości ulicy Łomżyńskiej, po środku której powstać ma nienaturalnie szeroki pas zieleni (...). Szeroki nieużytek został tam zaplanowany jako rezerwa pod estakadę, która najprawdopodobniej nigdy nie powstanie. Nowa Młynowa również może być węższa - uważają przedstawiciele Inicjatywy.

Ich zdaniem kuriozalnym błędem jest skandalicznie rzadkie rozmieszczenie przejść dla pieszych na projektowanych ulicach. Mają też uwagi do niektórych przystanków autobusowych. Projekt zakłada likwidację m.in. bardzo popularnego przy ul. Boh. Monte Cassino przed galeriowcem. Ma zostać przeniesiony w okolice dworca gdzie będzie centrum przesiadkowe. - Problem polega na tym, że przetarg na likwidację istniejącego przystanku już został rozpisany, pomimo że węzeł jeszcze nie powstał - dodaje Piotr Tarasiuk.

Co na to miasto?

- Prezydent musi zapoznać się z tym pismem i przeanalizować zawarte w nim uwagi. Wówczas, w ustawowym terminie, udzieli odpowiedzi stowarzyszeniu Inicjatywa dla Białegostoku - odpowiada Anna Kowalska z białostockiego magistratu.

Co ciekawe, jeżeli doszłoby do korekt, nie byłyby to pierwsze zmiany. Początkowo w ramach węzła miasto chciało też budować tunel pod torami, który miał połączyć ul. św. Rocha z ul. Zwycięstwa. Ten miał być dostępny głównie dla autobusów. jednak ze względu na koszty, miasto zrezygnowało z tunelu.

Zobacz także:

Przejazd Trasą Niepodległości (29.08.2019)