Wasilków. Burmistrz bez wotum zaufania, skwitowania budżetu i absolutorium za 2021 rok (zdjęcia)

Na sesję absolutoryjną w czwartkowe [30.06.2022] popołudnie licznie przybyli mieszkańcy. Z jednej strony byli seniorzy z rady seniorów, którym dziękowano za pracę w kadencji, z drugiej obywatele, którzy chcieli - zgodnie z prawem - zabrać głos w czasie debaty nad raportem o stanie miasta i gminy w 2021 roku.

Proszę, by w wystąpieniach państwo skoncentrowali się nad oceną tego, co wydarzyło się w 2021 roku. Zadbajmy o kulturę wypowiedzi. Pokazując klasę wypowiedzi pokazujemy też, jaką gminą jest Wasilków - apelował przewodniczący Jarosław Zalejski.

- Nie bardzo rozumiem, dlaczego ta uwaga jest skierowana do mieszkańców - odezwał się pan Wojciech.

- Pan nie prowadzi sesji. Może pan przestać przeszkadzać, bo inaczej pana wyproszę - odpowiadał przewodniczący.

Zanim raport o stanie gminy został przedstawiony, najpierw wystąpił przedstawiciel Klubu Piłkarskiego Wasilków. Podkreślił, że od lat współpraca między klubem i gminą układa się bardzo dobrze.

- Jesteśmy wspierani finansowo przez gminę. Bez tego wsparcia jego działalność nie byłaby możliwa - mówił Krzysztof Niedźwiecki, który przedstawił krótką informację z życia klubu.

Za kluczową inwestycję w gminie w ubiegłym roku burmistrz uznał rozbudowę Przedszkola Słonecznego w Wasilkowie. Jej wartość to 10 mln zł. Połowa tej kwoty to unijne dofinansowanie.

- Do przedszkola będzie uczęszczać 250 dzieci - przypominał Adrian Łuckiewicz na początku prezentacji raportu, która razem z dyskusją o wykonaniu budżetu i absolutorium przerodziła się w wielogodzinny maraton. Ostatnie głosowanie w tym bloku miało miejsc po godz. 22.

W debacie sporo mieszkańców przychylnie wypowiadało się o zarządzaniu miastem. Powoływali się na liczne nagrody i wyróżnienia, które w ostatnim czasie przyznano samorządowi, jak i samemu burmistrzowi.

- Adrian Łuckiewicz jest burmistrzem niezwykłym. Powinniśmy się zastanowić, jaki skarb posiadamy - mówił pan Wojciech ze Studzianek.

Większość w radzie miała jednak inne zdanie.

Apeluję do pana, by nie kopał pan dołków pod swoimi poprzednikami, bo oni też wnieśli dużo do naszej gminy. To jest ciągłość władzy - mówił przewodniczący.

Ostatecznie radni w głosowaniach powiedzieli 3x Nie. Burmistrz nie uzyskał ani skwitowania budżetu, ani absolutorium, ani wotum zaufania. W tym ostatnim przypadku trzeci rok z rzędu. W poprzednich latach uchwałę radnych zaskarżał do sądu administracyjnego, który przyznał mu rację.

Czym skutkuje brak wotum zaufania? Jeśli się powtórzy dwa razy, rada może, ale nie musi, podjąć uchwałę o referendum w sprawie odwołania burmistrza.