Parkowanie

Strażnicy miejscy zaparkowali auto tuż za znakiem zakazu wjazdu. Całą sytuację widział nasz Internauta.

Zakaz parkowania i stojące na nim radiowozy policji oraz straży miejskiej. Niby obok jest mecz, czyli słuszna sprawa, ale nasz Internauta ma wątpliwości co do...

To nie pierwszy przykład nieprawidłowego parkowania na podziemnym parkingu przy galerii handlowej.

Nie ma mocnych na kierowców chcących wjechać na klatkę schodową.

Kierowca, który zaparkował przy hipermarkecie zaskoczył wszystkich, mimo, że nie zastawił jezdni, ani miejsca parkingowego dla inwalidy.

Kierowcy parkują przy ulicy Botanicznej gdzie popadnie, chociaż miejsca wcale nie brakuje.

Umiejętność parkowania niektórych kierowców nie zna granic. Dziś parkowanie przed sygnalizacją.

Kierowcy parkują wszędzie gdzie jest wolne miejsce.

Problemy z prawidłowym parkowaniem dotyka coraz większej ilości osób.

Takiego przykładu parkowania na chama nie widzieliśmy już dawno.

Jedni kierowcy zostawiali swoje auta po obu stronach ulicy, bo nie ma tu strefy płatnego parkowania. Inni skarżyli się, że są trudności z przejechaniem. Po...

Inwalidka wojenna dostała upomnienie wzywające do zapłaty trzech mandatów za parkowanie. Biuro Strefy Płatnego Parkowania wysłało je po czterech latach. Zgodnie...

Kierowca nie zmieścił się na hotelowym parkingu, to pozwolił sobie zastawić chodnik.

Policjanci przyznają, że radiowóz nie powinien się zatrzymać w ten sposób, nawet jeśli podejmował interwencję.

Stojąc w korku Internauta zrobił zdjęcie samochodom parkującym na chama.

Wzdłuż ul. Popiełuszki kierowcy jeżdżą po drodze dla rowerów. Parkują tam auta, bo przed kościołem nie ma miejsca.

Nasza Internautka uwieczniła parkowanie przy białostockim Fikolandzie przy ulicy Handlowej.

Kierowca opla zaparkował w prześwicie pod blokiem przy Suraskiej.

Kolejny przykład wybitnego parkowania w Galerii Białej.

Koszmar i brak wyobraźni - tak podsumowuje urzędniczą niemoc Magdalena Kozłowska, która interweniowała w straży miejskiej w sprawie parkowania przy ul....

Kierowcy, udający się na nabożeństwo, wykorzystują każdy skrawek przestrzeni, żeby zaparkować.

Wciąż wielu kierowców zapomina o tym, że postój w centrum jest płatny lub liczy na łut szczęścia. A zarabia na tym budżet miasta.