MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Śledź w porcelanie. (Po białostocku)" to będzie wystawa po której zrobicie się głodni. Wernisaż już w piątek, 24 maja w Muzeum Wojska

OPRAC.:
Urszula Śleszyńska
Urszula Śleszyńska
Porcelanowy pojemnik śledziowy. Eksponat ze zbiorów Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku
Porcelanowy pojemnik śledziowy. Eksponat ze zbiorów Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku fot. Szczepan Skibicki/MWB
Już w piątek, 24 maja o godz. 12 w Muzeum Wojska w Białymstoku otwarta zostanie wystawa "Śledź w porcelanie. (Po białostocku)". Ekspozycja przygotowana została ze zbiorów Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku, Muzeum Podlaskiego w Białymstoku, Narodowego Archiwum Cyfrowego i własnych. Wstęp na wernisaż jest bezpłatny.

Na ekspozycji zaprezentowanych zostanie ok. 100 porcelanowych naczyń służących do serwowania dań rybnych. W większości to kompletne pojemniki z pokrywami, przybierające m.in. kształt łodzi lub wiklinowych koszy. Uchwyty przedmiotów wielokrotnie mają postać śledzia. Pojawiają się również napisy mówiące o ich przeznaczeniu – „Marinierte Heringe” czy po prostu „Marynowane śledzie”. Uzupełnieniem kolekcji są pojemniki zdekompletowane i półmiski. Naczynia powstały w niemieckich fabrykach i manufakturach porcelany oraz polskich wytwórniach m.in. we Włocławku i Chodzieży. Większość pochodzi z lat 20. i 30. XX wieku, dlatego ich dopełnieniem są fotografie z okresu międzywojennego.

Wędzone, suszone, solone - śledzie zasługują na piękną oprawę na stole

Śledzie znane są w Europie od ponad tysiąca lat - mówi Marcin Koziński z Muzeum Wojska, autor wystawy. - Po wprowadzeniu chrześcijaństwa, a wraz z nim postów obowiązujących od 150 do 200 dni w roku, stały się jednym z podstawowych pokarmów. Wędzone, solone i suszone, stosunkowo niedrogie, były dostępne przez cały rok, także z daleka od morza (...). Duńczycy dzięki połowom tej ryby zdobyli bogactwa, których pozazdrościły im miasta hanzeatyckie. Kupcy gdańscy widzieli w śledziu błogosławieństwo morza, stał się ich podstawowym produktem handlowym. Mieszkańcy Boulogne we Francji modlili się do Saint Harenc, czyli Świętego Śledzia. Legenda głosi, że Amsterdam zbudowano na śledziowych ościach (...). A do tej całej wielkiej historii znaleźliśmy kontekst białostocki!".

Wystawę będzie można zobaczyć do połowy lipca w siedzibie głównej MWB, przy ul. Kilińskiego 7.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Robert EL Gendy Q&A

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny