To kolejny raz, gdy sprawa targowiska miejskiego przy ulicy Kawaleryjskiej jest przedmiotem sporu między radnym PiS a prezydentem.
Sobota, 22 lipca, 2023 roku. Targowisko miejskie przy Kawaleryjskiej w Białymstoku. Zobacz, czym handlowano, w jakich cenach, także na ryneczku-owocowo-warzywnym
Słowa prezydenta rzucone w eter
Tym razem poszło o wypowiedź prezydenta na antenie Radia Białystok. Wynikało - z niej jak pisze radny w interpelacji - że to nie miasto ma modernizować targowisko, a tylko organizować modernizację.
- Po prostu kupcy z uwagi na sytuację, również wojnę odstąpili od tego zamiaru, to za ich pieniądze ma być to wybudowane, a nie za pieniądze pani redaktor czy naszych słuchaczy. Ci, którzy chcą tam pracować mogliby.... Miasto czy też w tej chwili Zarząd Mienia Komunalnego, by to zorganizował. Jest taki projekt, jak będą chętni, będzie modernizacja - cytował słowa prezydenta w interpelacji radny Henryk Dębowski.
Dlatego pytał w niej, czy w związku z powyższym prezydent wycofuje się z deklaracji modernizacji targowiska miejskiego, którą obiecał przedsiębiorcom podczas kampanii wyborczej w 2014 roku, a także czy:
- podczas kampanii wyborczej informował pan przedsiębiorców, że modernizacja Targowiska Miejskiego ma zostać przeprowadzona za ich pieniądze?
- kiedykolwiek starał się pan o dofinansowanie zewnętrzne na ten cel?
Wizyta prezydenta na targowisku miejskim
Radny interpelację napisał 27 czerwca. 7 lipca na stronie internetowej urzędy miejskiego zamieszczono relację z wizyty prezydenta w najnowszej części targowiska. Na ryneczku owocowo-warzywnym można kupić m.in. przetwory mleczne, własne wypieki, jaja, kiszonki, miody, czy też sadzonki, kwiaty balkonowe, krzewy ozdobne.
Zachęcam białostoczan do zakupów na targowisku miejskim, a przedsiębiorców do współpracy. Rozwój tego miejsca zależy między innymi od nas wszystkich, od tego czy będziemy tu robić zakupy. Oferta jest szeroka i widzę, że wciąż się poszerza – mówił prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. – Ze swojej strony deklaruję, że miasto wspiera i będzie wspierać Targowisko Miejskie. Podkreślam i przypominam, że na rozwój tego miejsca w latach 2022-2024 przeznaczyliśmy łącznie 6,6 mln zł – to kwota zabezpieczona w Wieloletniej Prognozie Finansowej Miasta Białegostoku.
Radny: prezydent rakiem wycofuje się ze słów o targowisku przy Kawaleryjskej
I właśnie przypomnienie tego faktu znalazło się na początku odpowiedzi odpowiedzi na interpelację radnego, którą wystosowano z datą 13 lipca (po tygodniu wciąż nie była widoczna w BIP). Ponadto sekretarz miasta Krzysztof Karpieszuk. wymienia w niej, co jeszcze ma być robione na bazarze:
- dalsze utwardzenie nawierzchni z kostki brukowej
- modernizacja budynku z toaletami
- wykonanie zjazdu na ul. Kawaleryjską
- wymiana części ogrodzenia od strony ul. Ciołkowskiego z montażem bramy przesuwnej
- budowa budynku administracyjno-biurowego.
Henryk Dębowski uważa, że prezydent rakiem wycofuje się ze swoich słów, które z takim silnym przekonaniem wypowiadał na antenie Radia Białystok.
Jednym słowem powiedział głupotę i teraz nie chce się do tego przyznać. Niestety, to nie pierwsza taka wpadka Tadeusza Truskolaskiego, najpierw obiecuje a później słowa nie dotrzymuje. Mam nadzieję, że Targowisko Miejskie doczeka się w końcu modernizacji ale nie liczyłbym tutaj na wielką pomoc władz miasta, które od blisko 10 lat wodzą kupców za nos -uważa radny
Kupcy: bez Białorusinów nie ma handlu
Podkreśla, że trzeba szukać środków zewnętrznych i zaangażować w to wiarygodnych przedstawicieli władz wojewódzkich, bądź krajowych.
- My walczymy oto, by otworzyli granicę. Nie interesuje, nas kto, rządzi - podkreślali zgodnie sprzedawcy na bazarze przy Kawaleryjskiej w deszczową sobotę 22 lipca. - Nie rozumiemy, dlaczego w województwie lubelskim można przejechać granicę z Białorusią, a u nas wszystkie przejścia są zamknięte.
Autokary, które nie mogą przekroczyć granicy docierają do Białegostoku przez Litwę. W sobotni poranek stały na parkingu trzy, była też jedna furgonetka.
- Ale stać na to nielicznych Białorusinów. Tych bardziej zamożnych. Większość nie będzie nadkładać tyle drogi - mówiła jedna ze sprzedających Lucyna Sworowska. Jak przyznaje od czwartku jeszcze nic nie sprzedała. Ale też żałuje, że podczas swojej wizyty prezydent Truskolaski nie zaszedł do jej pawilonu.
- Bo przypomniałabym mu, co nam kupcom obiecał w 2014 roku - i pokazała wydruk z wizualizacjami nowoczesnych hal. - Co pan dla na zrobił?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?