Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny: Prezydent wodzi za nos kupców z Kawaleryjskiej. Kto zapłaci za modernizację największego bazaru? Tym handlowano na nim 22 lipca

wal
Wideo
od 16 lat
Prezydent od dziesięciu lat wodzi kupców za nos. Teraz rakiem wycofuje się ze swoich słów, że to oni sami powinni modernizować targowisko - uważa radny Henryk Dębowski. Tadeusz Truskolaski zaznacza, że na rozwój targowiska miejskiego przy ul. Kawaleryjskiej miasto w wieloletniej prognozie finansowej do 2024 zapisało 6,6 mln zł. W najbliższym czasie będzie modernizowany budynek z toaletami.

To kolejny raz, gdy sprawa targowiska miejskiego przy ulicy Kawaleryjskiej jest przedmiotem sporu między radnym PiS a prezydentem.

Sobota, 22 lipca, 2023 roku. Targowisko miejskie przy Kawaleryjskiej w Białymstoku. Zobacz, czym handlowano, w jakich cenach, także na ryneczku-owocowo-warzywnym

Słowa prezydenta rzucone w eter

Tym razem poszło o wypowiedź prezydenta na antenie Radia Białystok. Wynikało - z niej jak pisze radny w interpelacji - że to nie miasto ma modernizować targowisko, a tylko organizować modernizację.

- Po prostu kupcy z uwagi na sytuację, również wojnę odstąpili od tego zamiaru, to za ich pieniądze ma być to wybudowane, a nie za pieniądze pani redaktor czy naszych słuchaczy. Ci, którzy chcą tam pracować mogliby.... Miasto czy też w tej chwili Zarząd Mienia Komunalnego, by to zorganizował. Jest taki projekt, jak będą chętni, będzie modernizacja - cytował słowa prezydenta w interpelacji radny Henryk Dębowski.

Dlatego pytał w niej, czy w związku z powyższym prezydent wycofuje się z deklaracji modernizacji targowiska miejskiego, którą obiecał przedsiębiorcom podczas kampanii wyborczej w 2014 roku, a także czy:

  • podczas kampanii wyborczej informował pan przedsiębiorców, że modernizacja Targowiska Miejskiego ma zostać przeprowadzona za ich pieniądze?
  • kiedykolwiek starał się pan o dofinansowanie zewnętrzne na ten cel?

Wizyta prezydenta na targowisku miejskim

Radny interpelację napisał 27 czerwca. 7 lipca na stronie internetowej urzędy miejskiego zamieszczono relację z wizyty prezydenta w najnowszej części targowiska. Na ryneczku owocowo-warzywnym można kupić m.in. przetwory mleczne, własne wypieki, jaja, kiszonki, miody, czy też sadzonki, kwiaty balkonowe, krzewy ozdobne.

Zachęcam białostoczan do zakupów na targowisku miejskim, a przedsiębiorców do współpracy. Rozwój tego miejsca zależy między innymi od nas wszystkich, od tego czy będziemy tu robić zakupy. Oferta jest szeroka i widzę, że wciąż się poszerza – mówił prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. – Ze swojej strony deklaruję, że miasto wspiera i będzie wspierać Targowisko Miejskie. Podkreślam i przypominam, że na rozwój tego miejsca w latach 2022-2024 przeznaczyliśmy łącznie 6,6 mln zł – to kwota zabezpieczona w Wieloletniej Prognozie Finansowej Miasta Białegostoku.

Radny: prezydent rakiem wycofuje się ze słów o targowisku przy Kawaleryjskej

I właśnie przypomnienie tego faktu znalazło się na początku odpowiedzi odpowiedzi na interpelację radnego, którą wystosowano z datą 13 lipca (po tygodniu wciąż nie była widoczna w BIP). Ponadto sekretarz miasta Krzysztof Karpieszuk. wymienia w niej, co jeszcze ma być robione na bazarze:

  • dalsze utwardzenie nawierzchni z kostki brukowej
  • modernizacja budynku z toaletami
  • wykonanie zjazdu na ul. Kawaleryjską
  • wymiana części ogrodzenia od strony ul. Ciołkowskiego z montażem bramy przesuwnej
  • budowa budynku administracyjno-biurowego.

Henryk Dębowski uważa, że prezydent rakiem wycofuje się ze swoich słów, które z takim silnym przekonaniem wypowiadał na antenie Radia Białystok.

Jednym słowem powiedział głupotę i teraz nie chce się do tego przyznać. Niestety, to nie pierwsza taka wpadka Tadeusza Truskolaskiego, najpierw obiecuje a później słowa nie dotrzymuje. Mam nadzieję, że Targowisko Miejskie doczeka się w końcu modernizacji ale nie liczyłbym tutaj na wielką pomoc władz miasta, które od blisko 10 lat wodzą kupców za nos -uważa radny

Kupcy: bez Białorusinów nie ma handlu

Podkreśla, że trzeba szukać środków zewnętrznych i zaangażować w to wiarygodnych przedstawicieli władz wojewódzkich, bądź krajowych.

- My walczymy oto, by otworzyli granicę. Nie interesuje, nas kto, rządzi - podkreślali zgodnie sprzedawcy na bazarze przy Kawaleryjskiej w deszczową sobotę 22 lipca. - Nie rozumiemy, dlaczego w województwie lubelskim można przejechać granicę z Białorusią, a u nas wszystkie przejścia są zamknięte.

Autokary, które nie mogą przekroczyć granicy docierają do Białegostoku przez Litwę. W sobotni poranek stały na parkingu trzy, była też jedna furgonetka.

- Ale stać na to nielicznych Białorusinów. Tych bardziej zamożnych. Większość nie będzie nadkładać tyle drogi - mówiła jedna ze sprzedających Lucyna Sworowska. Jak przyznaje od czwartku jeszcze nic nie sprzedała. Ale też żałuje, że podczas swojej wizyty prezydent Truskolaski nie zaszedł do jej pawilonu.

- Bo przypomniałabym mu, co nam kupcom obiecał w 2014 roku - i pokazała wydruk z wizualizacjami nowoczesnych hal. - Co pan dla na zrobił?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny