Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rachunki za ogrzewanie. Ciepło kosztuje

Redakcja
Do wielu mieszkańców Spółdzielni Mieszkaniowej trafiły pisma mówiące o konieczności dopłat do ogrzewania
Do wielu mieszkańców Spółdzielni Mieszkaniowej trafiły pisma mówiące o konieczności dopłat do ogrzewania
Lokatorzy Spółdzielni Mieszkaniowej ze strachem czekają na zimę. Kilka tygodni temu dowiedzieli się, że w wielu mieszkaniach są wysokie niedopłaty.

W ubiegłym roku Spółdzielnia Mieszkaniowa rozpoczęła akcję kompleksowej termomodernizacji bloków, w tym sezonie ocieplono kolejnych kilkadziesiąt budynków. Miało to przynieść duże oszczędności, tymczasem okazało się, że w wielu mieszkaniach powstały niedopłaty.

Kilka tygodni temu do mieszkańców Spółdzielni Mieszkaniowej trafiły pierwsze pisma mówiące o konieczności dopłat do ogrzewania. Niektórzy " szczęśliwcy" mają do zapłacenia nawet ponad 800 złotych.

Zimy nie było a rachunki ho,ho...

Ludzie z niedowierzaniem patrzą na kwity za okres od stycznia 2007 do sierpnia 2008 opiewające na 600-800 złotych.

- Skąd taki rachunek i to za rok poprzedni?- dziwi się jedna z lokatorek SM.- Przecież zima była lekka, a ja przykręcam kaloryfery.

- Dostałam 430 złotych do dopłaty - płacze druga kobieta. - Emerytury mam 600 złotych, to skąd wezmę na taki rachunek?

Ludzie nie potrafią też zrozumieć, dlaczego przy takim samym metrażu u jednego lokatora jest niedopłata, a u drugiego bardzo wysoka nadpłata.

- Od stycznia mamy inny system rozliczania bloków - wyjaśnia prezes SM, Mirosław Mordań.- Teraz prawie każdy blok ma swój licznik i rozliczany jest oddzielnie, stąd sytuacje, że w jednym bloku są nadpłaty a w drugim odwrotnie. Niestety, dopłaty są w blokach nie poddanych termomodernizacji, natomiast tam, gdzie prace zostały zakończone są nadpłaty i to dość duże.

Administrator wyjaśnia też, że do tej pory zaliczki za ciepło płacone przez mieszkańców wraz z czynszem były "wrzucane" do jednej kasy i z tej gotówki opłacana była zbiorcza faktura. Teraz zaś każdy blok ma odrębną księgowość i rozliczany jest oddzielnie. Stąd niedopłaty i nadwyżki. Mieszkańcy twierdzą też, że dopłaty są wszędzie tam, gdzie w blokach na parterze znajdują się sklepy. Prezes wyjaśnia jednak, że te podmioty rozliczane są oddzielnie.

Pisma mało wiarygodne

Pisma otrzymywane ze Spółdzielni wyglądają trochę podejrzanie - brak na nich pieczątki i podpisu, nie są też doręczane za pokwitowaniem. Taka praktyka wzbudza nieufność mieszkańców.

- Takie pismo może każdy wydrukować na komputerze i włożyć mi w drzwi - irytuje się lokator. - Ważne listy powinni doręczać przez gońca za pokwitowaniem, a nie rzucać na wycieraczkę. A poza tym każdy może je sobie przeczytać i to mi się nie podoba.

- Jest to forma elektroniczna pisma i nie wymaga żadnego podpisu. Są to formy powszechnie przyjęte i nie robimy nic niezgodnego z prawem - odpiera zarzuty prezes Mordań.- Wysyłanie listów jest bardzo kosztowne.

Będzie jeszcze gorzej

Okazuje się, że lokatorów czeka kolejny cios - duże podwyżki ogrzewania sięgające nawet 15 proc. Szczególnie dotkliwie odczują to mieszkańcy bloków jeszcze nieocieplonych. Prezes zapowiada, że jeśli w styczniu okaże się, iż dotychczas wpłacone zaliczki nie wystarczą na pokrycie przyszłego rachunku, podniesie ich wysokość. Biorąc więc pod uwagę dotychczasowe dopłaty mówiące o potrzebie podniesienia wysokości zaliczki oraz planowaną podwyżkę - lokatorzy muszą trzymać się za kieszeń.

Z uwagi na duże zainteresowanie tym problemem, prosimy o kontakt te osoby, które chcą podzielić się uwagami na temat dopłat do ogrzewania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny